Ogródek AGNESS cz.6

[an-ka]

Przepiękny dzień na spacery,mrozik,suchy śnieg i widoki zapierające dech.Porobiłam troszkę zdjęć i pooddychałam lekko zmrożonym powietrzem.
Wracając do Twojego ogrodu to muszę przyznać,że bardzo żałuję ,że tawuły nie zmieszczę a taka jest widowiskowa.
Pełny jasmin kupiłam i rośnie rzeczywiście bardzo wolno ,nawet go w listopadzie przesadziłam w bardziej słoneczne miejsce.

[AGNESS]

Martuś....no jak musisz......to już poczekaj..... Ale można też ognisko rozpalić i ziemia rozmarznie

Wiesiu idąc za Twoim pytaniem poszperałam w google i wydaje mi się że moja tawuła to chyba jednak nie wczesna, tylko właśnie Van Houtte, bo wygląda identycznie jak na fotkach, ma takie grube ukwiecone ramiona, a wczesna jest dużo delikatniejsza. No i to bajeczne przebarwianie się jesienne Powiem szczerze, że nigdy nawet się nie zastanawiałam nad nazwa, od początku przyjęłam że to wczesna , a okazuje się, ze zmyłka

Aniu dziś faktycznie prześlicznie
Pełny jaśmin na pewno jest bardziej ozdobny niż pojedyńczy i do niewielkich ogrodów wielką zaletą jest jego wolny wzrost

[goryczka143]

AGNIESZKO
Masz racje co do zakupów. Ale ja wejdę do ogrodniczego to mszę z czymś wyjść.
Jesienne barwy piękne tym bardziej, że biały już się opatrzył.

[AGNESS]

Krysieńko ja uwielbiam jesienne barwy, jest to też poza kwitnieniem wiosennym podstawowa przyczyna ich sadzenia w moim ogrodzie. Wiosną jest mnóstwo różnych kwiatów,a jesienią w moim ogrodzie nie....więc sadzę krzewy, które wspaniale się przebarwiają i wprowadzają kolor do ogólnej zieloności

[lora]

...Anieszko dziękuje że mnie odwiedzałaś-piękne masz tawuły takie duże ,
ja mam dwie jedna wybarwiła liście na lekko czerwono a druga na zółto...są jeszcze malutkie...
... to chyba zależy od nasłonecznienia ...

[AGNESS]

Misiu ja tawuły mam tylko jeden krzew, ale on taki ogromny, że mimo, że bardzo mi się podoba i chciałabym go jeszcze w innych miejscach, niestety nie da rady, bo ogródek malutki
Tawuła najbardziej lubi słoneczko, ładnie również rośnie w rozświetlonym półcieniu, wtedy najpiękniej kwitnie Twoje maluszki szybciutko urosną, bo to sprinterki

[AgaNet]

Aguś, piękne krzewy Żylistek śliczny Tawuły też super
Jest u Ciebie co podziwiać
Też ubolewam nad brakiem miejsca w ogrodzie.... no ale nie można mieć wszystkiego

[elsi]

Tawuła faktycznie rośnie dość mocno, ale można ją trochę trzymać w ryzach cięciem.
Wczesna kwitnie na przełomie kwietnia/maja (bez liści), Van Houtte'a - pod koniec maja.
Różowy żylistek bardzo ciekawy - mam pełny biały, podmarza u mnie (jak u Tajki), ale szybko odrasta.

[Wanda7]

Witaj. Ja z racji malego ogródka mam takie dwie tawuły posadzone razem, więc efekt jest jakby spotęgowany. Co roku po kwitnienieu mocną ją tnę, tak samo jak pisze elsi.
Ale żylistek to troszkę jakby mało miał kwiatów w porównaniu z rozbuchaną bielą tawułą.

[AGNESS]

Aguś pewnie, że nie można mieć wszystkiego, musimy wybierać , co najbardziej nam się podoba. Tawuła to jeden z moich ulubionych krzewów, i ją mieć muszę Faktycznie jest naprawdę duża, ale rośnie w takim zakątku, że jej gabaryty są jak najbardziej wskazane

Eluniu powiem szczerze, że jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad nazwą swojej tawuły, teraz ze względu na pytanie Wiesi zerknęłam w google i okazuje się, ze jest Van Houtte,a.
Ja jej nie przycinam zbyt intensywnie, inne krzewy golę dużo mocniej, bywają lata, że i wcale jej nie przycinałam. Ona rośnie u mnie w takim fajnym kąciku za huśtawką, że tam jak najbardziej wskazane są duże gabaryty im większa, tym piękniej Ale przy niewielkiej ilości miejsca, golenie jak najbardziej wskazane, chociaż ja przyznam się, ze dla mnie tawuła im większa , tym, piękniejsza
Z żylistkiem na szczęście nigdy nie miałam problemem z przemarzaniem, mam nadzieję, ze już tak zostanie, zobaczymy po tej zimie, kiedy mrozy już na starcie ogromne

Wandziu powiem Ci szczerze, że jak dla mnie to, żylistek nawet się nie równa z tawułą. Jest on naprawdę bardzo ładny, kwiatuszki ma śliczne, ale jednak gdybym miała wybierać, to ani chwili nie wahałabym się. Tawuła po prostu musi być w moim ogrodzie
Wandziu Twoje 2 tawuły posadzone razem, to musi być naprawdę olbrzym, one same w sobie są wielkimi i rozłożystymi krzewami, a jeszcze w duecie, efekt musi być bajeczny W takim przypadku, przy nadmiernym rozroście faktycznie ratunkiem jest mocne przycinanie.

[Babopielka]

Ja też należę do grona wielbicielek tawuł ,zwłaszcza białych
Mam trzy różne białe i wszystkie są piękne i bardzo obficie kwitną .
Żaden inny krzew nie może się z nimi równać ,tylko zapach maja trochę dziwny
,ale to kwestia dyskusyjna ,bo każdy lubi co innego

[magry]

Dołączam do fanów tawuł.Mam 5 szt.w swoim lilipucim ogródku i chętnie sadziłbym jeszcze gdyby miejsce było.

[AGNESS]

Bożenko tak naprawdę to ja nawet nigdy nie wąchałam tawuły Tak, że nie mam pojęcia o jej zapachu. tak samo nawet nie wiem, czy pachnie krzewuszka Za to upajam się zapachem lilaków i jaśminowców, bo ich zapachu nie da się nie poczuć....nawet z daleka No i jeszcze w czasie kwitnienia czeremchy mogłabym przesiadywać w lesie, czy nad jeziorem w jej pobliżu ....od rana do rana
Tawułę mam tylko jedną i niestety miejsca na inną odmianę już nie mam szans znaleźć, chociaż bardzo żałuję, bo gdybym posadziła np wczesną, to okres podziwiania tego prześlicznego widoku zdecydowanie wydłużyłby się. Ale cóż....nie można mieć wszystkiego

Janku 5 sztuk ,wynik niezły Ja mam tylko jedną i niestety jak na razie miejsca brak, ale za jakiś czas przy tworzeniu rabaty na miejscu malinowego chruśniaka być może zamieszka kolejna Ale na to jeszcze muszę poczekać Na razie tej swojej pozwalam się rozrastać na maksa i cieszę się nią od wiosny do jesieni, kiedy tak wspaniale przebarwia się

[elsi]

O zapachach to trudno rozmawiać, ale tawuła pachnie tak trochę dusząco, nie każdy ten zapach lubi.
Niektórzy zachwycają się zapachem mahonii, a dla mnie jest on niemiły
Zapach czeremchy? - raczej z daleka, dla mnie jest ciekawa ze względu na nazwę - ma taki tajemniczy wydżwięk

[goryczka143]

WITAJ AGNIESZKO
Masz rację krzewy w jesiennych przebarwieniach na tle iglaków wyglądają uroczo.
Niektóre krzewy są jakby specjalnie stworzone aby upiększać jesienne ogrody.
Ich barwy są tak niepowtarzalne, że to tylko może wymyślić natura.