Aga, to dlaczego zamknęłaś wątek? Nawet nie można z Tobą pogadać, bo do nas to wpadasz od czasu do czasu, a tam zawsze można było coś napisać.
Dobrze, że zmieniłaś nastawienie.
Niestety ja nie mam FOXa.
Anetko, powinnaś być zadowolona. Ja bardzo się cieszę, bo oprócz Mary Rose i Jazz to jest róża, która najdłużej i najlepiej kwitła u mnie. A wiesz, że u mnie róże słabo sobie radzą. Ciekawe jak to będzie w tym roku, kiedy w sumie nie było mrozów, które mogłyby zaszkodzić krzaczkom. Eden nadal zielony cały.
Jolu, nie wiem skąd miałaś informacje, że dzisiaj miałoby już lepiej. Ja wiem, że podobna pogoda ma być jeszcze jutro. Dopiero od niedzieli będzie poprawa pogody. Widziałam wspaniałe apartamenty Twoich psiaków. Jeśli one były tak wychowane, to na pewno nie potrzebują niczego innego.
Mój psiak jest jakby moim drugim dzieckiem. Jest bardziej rozwydrzony niż mój syn. To pełnoprawny domownik.
Z dworem nie chodzi o to, że mu zimno, ale on potrzebuje stale mieć nas na oku. Dlatego nie zostaje poza domem dłużej niż 20 min.
Aniu, ja widziałam prognozy przekraczające 10 stopni. Ale cieszyć się będę z +5. Byleby już to białe zniknęło.
Uwielbiam żurawki. Dają niesamowity kolorowy efekt, nawet wtedy, kiedy już nic nie kwitnie. Tak mało mamy kolorów wokół nas, dlatego cenie sobie takie rośliny
Kasiu, cieszę się, że szałwia będzie gościła w twoim ogródku. Zobaczysz na żywo jaki ma niesamowity kolor.
A ta róża to Abraham.
Ewus, ciekawe, czy zabrałas się za pikowanie. U mnie na chodnikach już coraz więcej błota pośniegowego. Znaczy się topi się.
No to dalszy ciąg, zanim zrobię nowe zdjęcia
Trawy. Miłość, która wybuchła w zeszłym sezonie
