Lucy wszystko na wysokim poziomie.
Byłam w domku przed 24 także mój zegar jeszcze nie wybijał północy (kukułki w zegarze brach)
Byłam tak pozytywnie "naładowana", że dzisiaj śmignęłam do ogródka i pozwiązywałam róże.
A to otrzymany podczas wczorajszego spotkania prezencik
Ilonuś mój stroik też stoi na honorowym miejscu , ale Iguś nam zrobiła prezenty
super było, cieszę się, że szczęśliwie wróciłyście , tak mgła była .
Byłam dzisiaj na działce i podglądałam moją różę , ale na szczęście nie ma skoczków
Wiolciu wszystkie byłyśmy bardzo mile zaskoczone Marysiu takie spotkania to szczególny czas. Nie dosyć, że poznajesz nowe osoby, w przyjemny sposób spędzasz czas, dowiadujesz się rzeczy o których nie wiedziałaś a są one tak naturalne no i duża dawka śmiechu. A to idealny reset po tygodniu pracy