Oh choinka,
No fakt - na sam początek sporo wody im tam wlewam, żeby wykiełkowały. Później to jak już się ziemia sucha z wierzchu robi. Czyli mówicie, żeby mniej podlewać? Na tą chwilę - usunąłem wierzchnią, zainfekowaną warstwę ziemi i popryskałem jakimś szuwaksem na grzyby i choroby roślin.
Za tydzień kolejne sadzonki będę siał to spróbuję z mniejszą ilością wody.
Co do wentylacji to faktycznie jest słabo, bo mam tak skonstruowane mieszkanie, że po uchyleniu okna się momentalnie zimno robi, a nic się nie wietrzy

Ale idą cieplejsze dni, to i częściej można będzie wentylować ;)
Dzięki Wszystkim!