Jarha, cieszę się,że ci ten mój trawiasty post podpasował. Teraz już trawy nie wyglądają tak ładnie jak wczesną jesienią, bo wszystkie suche, a niektóre mocno poczochrane. Jak jeszcze śnieg spadnie, to pewnie rozklapną się na boki. Tam gdzie rosną trawy, robi się wiosną po ich ścięciu trochę łyso i pusto i trzeba czekać, aż kępy zaczną znów wyrastać z ziemi. Dlatego ja sadzę w pobliżu różne cebulowe, żeby było weselej.
Bobka, z tym cytowanym przez Ciebie postem to nie całkiem jest tak, jak myślisz. To nie ja zamierzam odchodzić, tylko zniknęła z forum bardzo sympatyczna koleżanka Ania-Pulpa i to ja do niej pisałam, żeby wracała na forumowe łono.
Mnie póki co jest tu dobrze, tylko czasem smutno, jak mało osób odwiedza wątek.
korzo, ja też już przechodziłam chyba wszystkie forumowe fazy. Została mi jeszcze chryzantemowa (jestem na etapie studiowania tematu i rozmów z sympatycznymi forumkami, które chryzantemy posiadają) i odczuwam też w sobie początki fazy warzywnej, o którą nigdy bym się nie podejrzewała. Ale kto wie, co przyniesie przyszłość?
plocczanka, mój areał Lucynko też jest malutki, ale próbowałąm już na nim sadzić prawie wszystko. Kiedyś na początku posadziłam sporo iglaków, ale po latach np. jałowce stały się brzydkie. Żal ich było usuwać, lecz pozbyłam się sentymentów i poszły te stare drzewka na opał. Odetchnęłam z ulgą, bo oto zrobiło się miejsce. Z kolei w ostatnim roku ćma zaatakowała mi bukszpany, musiałam wykopać i znów uzyskałam miejsce. Tak więc samo to się jakoś dzieje, że mogę jeszcze coś tam powsadzać nowego na swoich rabatach. Założe się, że i ty masz na działce jakiegoś mało urodziwego iglaczka, prawda?