Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

[JAKUCH]

Ja juz jedynie mogę podziwiać Twoje ukwiecone różane krzewy i czekać aż moje przesadzone zaczną się rozwijać na szerokość i wysokość .Twiggy's Rose zrobiła się taki drapak, a gdy ją niżej zetnę to ma zbyt wiotkie łodygi ;:222Moze rzeczywiście ciachnąć ja do ziemi i niech zacznie sobie radzić. Karolek już dzisiaj pokazał gołego pąka jutro będzie kwiat wiecznie ma jakąś chlorozę brakuje mu żelaza albo magnezu nie wiem. Ani jednego ani drugiego nie mam . Najlepiej byłoby jakimś chelatem szybko zainterweniować.Może wystarczy podlać nawozem do pomidorów.Pogody wedle potrzeb a chyba raczej deszczu ale przy ukwieconych krzewach to też nie bardzo bo szybki zwiędną.Tak żle i tak niedobrze

[lojka 63]

Wpisuję się żeby podziwiać twoje piękne róże.

[Margo2]

Przepięknie. Twoje róże powalają.
U mnie niestety po zimie nie wyglądają najlepiej. Chyba te późne przymrozki zrobiły swoje.
No i teraz ta susza

[pelagia72]

Daysy
Czarujesz te róże - zawsze to mówię
Przede wszystkim genialnie dobierasz im rośliny towarzyszące , co podkreśla ich urodę
Szałwie przy inspekcie cudne
A ta dwukolorowa /jak Papageno/ róża to jak się nazywa

[Misza123]

Witaj Daysy,
Twoje róże w tym roku zachwycają. Takie widoki w ogrodzie zawsze cieszą. Uwielbiam potwory różane jak ramblery, a Twoje są niesamowite. Niestety zazwyczaj kwitną tylko raz. Moje dość szybko się osypały przez te upały. Mimo wszystko zawsze robią wrażenie. Czy znasz Ghislaine de Feligonde? Nie jest potworem, taka delikatna i raczej duża nie rośnie, ale nieliczna z ramblerów, która powtarza kwitnienie. U mnie po ogłowieniu zaczyna wypuszczać nowe pączki. Polecam.

[JAKUCH]

Daysy z pewnością biegasz po ogrodzie z sekatorem taki nasz urok .Też dziennie coś ścinam, bo końca nie widać, a co dopiero przy Twoich cudnych wielkoludach Miłego weekendu

[Pashmina]

Witaj Daysy

Z dużą przyjemnością obejrzałam zdjęcia Twoich róż. Ależ masz cudne okazy i ta powalająca ilość kwiatów. Jak dla mnie za mało zdjęć, poproszę o więcej

[daysy]

Witam wszystkich w Nowym 2024 roku, niestety, na razie bez zdjęć

MAm niestety nowy sprzęt, na który muszę dopiero zgrać wszystkie zdjęcia z mojego staruszka , na razie nie bardzo wiem jak się do tego zabrać, więc troszkę czasu mi to zajmie.
Sądzę, że do wiosny jakoś się z tym uwinę, póki co będę Was odwiedzać i nadrobię wszystkie ubiegłoroczne zaległości.
Dzisiaj zostawię dla Was życzenia aby w tym nowym roku pogoda była dla wszystkich jak najbardziej łaskawa, aby wszystkie plany zostały zrealizowane a nade wszystko dopisywało zdrowie.

[Wanda7]

Miło cię widzieć Dorotko! Stęskniłam się. Wszystkiego dobrego.

[daysy]

Wandziu, co prawda ja nie Dorotka ale miło, że też za mną zatęskniłaś

[Misza123]

Witaj Daysy . Mam nadzieję, że uporasz się z nowym sprzętem i już niedługo będziemy mogły podziwiać zaległe widoczki twoich róż i ogrodu.

[daysy]

Witaj Misza, też mam taką nadzieję, chociaż opornie mi to idzie. Dużo tego się nazbierało więc i roboty będzie sporo, postaram się to ogarnąć jak najszybciej, póki w ogrodzie nie ma za dużo pracy. Troszkę cierpliwości.

[pelagia72]

Daysy
Widzę ,że nie tylko ja mam problem ze zdjęciami
Mój ''stary'' smartfon nie współpracuje już z kompem i muszę wymienić ,żeby wrzucać zdjęcia.
Powiedz proszę ,jak różyczki masz zabezpieczone na zimę , zdążyłaś w tym problematycznym roku
U mnie wszystkie pudła są w użyciu Muszę gałęzie zamówić bo czeka nas niewątpliwie kolejny epizod zlodowacenia

[daysy]

Cześć Agnieszko, moich róż w żaden sposób nie okrywałam, długo było ciepło. Później spadło sporo śniegu a temperatury nie były zbyt niskie, więc nie zawracałam sobie głowy okrywaniem a jak przyszły mrozy mnie złapał jakiś paskudny wirus i wyłączył z jakichkolwiek prac w ogrodzie. Na szczęście u nas najniższa temperatura w nocy to -14, dla róż to chyba nie taki wielki problem, za to na kwitnienie hortensji ogrodowych nie mam co liczyć w tym roku, chyba wszystkie pąki są przemarznięte.
Część zdjęć udało się zgrać więc kilka dla Ciebie

[Wanda7]

Przepiękne, obfite, bogate swoim kwieciem!
Co do hortensji ogrodowych, to ja się ich pozbyłam ze względu na brak kwitnienia i ciągłe problemy z przemarzaniem pąków. Radzę Ci kochana, pozbądź się sentymentów i je wykasuj, a na ich miejsce posadź sobie róże, którym u Ciebie jest najwyraźniej wspaniale.