Karolinko popatrzyłem, poczytałem, oniemiałem

Jesień piękna polska, złota obdarowała Cię a Ty Nas pełnią różnorodnych a jakże scalonych i dobranych barw. Oczy patrzą i napawają się jesiennymi impresjami, które za chwile umkną niepostzreżenie, więc Karolinko kuruj się, abyś jeszcze zdążyła dokładnie obejrzeć i zapamiętać te widoki, bo na kolejną porcję przyjdzie czekać okrągły rok, chyba że chodzi o widoki schwytane aparatem, ale one nie oddadzą w pełni tego co możeny odczuć w bezpośrednim kontakcie.
Jesień jesienią, ale róże jak najbardziej letniego akcentu nadają swą wyrazistością i głębią koloru a ta o ciemnych liściach jest jedyna w swoim rodzaju. IDEAŁ

...
Karolinko, dlaczego kryłaś takie wspaniałe widoki Swojej okolicy. Nie wiem czemu, ale u Ciebie wszystko się wydaje takie pełniejsze, piękniejsze, bardziej dopasowane i jakże nastrajające na radość jak i zastanowienie...
Nie dziwię się, że jesteś tak częstym gościem tych okolic a co do działki, to również oniemiałem

... Piszesz, że fotki nie oddają w pełni tego co widzisz w rzeczywistej perspektywie. Ja po tej prezentacji zauważyłem magię, magię miejsca całkowicie wtopionego w otoczenie, jakże urokliwego a zarazem tak nienaruszonego , umieszczonego w tej "dzikiej" a jednocześnie jakże bliskiej wielu ludziom ostoji- alternatywy na wszystko pozostałe, które w porównaniu z tym wychodzi blado i nie ma szans na zdominowanie. Natura zawsze się obroni, bo tylko ona jest niezwyciężona a My mamy ten przywilej korzystać z jej dobrodziejstw o których większość nistety zapomina.
Karolinko, życzę Ci bardzo, abyś mogła jak najszyciej mieć na własność kawałek ziemi, jak nie ten to inny, bo sama wiesz że urokliwych miejsc Nam nie brakuje, tym bardziej w Twojej okolicy a wiem dobrze, że każdy kawałek gruntu zamienisz tak, że sama "Natura" by się nie powstydziła takiego miejsca
