Zenku niestety nie znam nazwy lilaka, już długo rośnie w moim ogrodzie, sadzony jeszcze przez moją mamę

Ale jeśli masz ochotę, to wiosną odkopię Ci odrost
Geniu ja bardzo lubię krzewy, gdy kwitną są prześliczne, a i później są wspaniałym tłem dla kolorowych bylin
Bożenko, migdałka mam wiele lat, to taki zwykły nieszczepiony krzew, w pewnym momencie był już tak bardzo rozrośnięty, że musiałam go wykopać, i ten co teraz jest to z sadzonki, też już ma kilka lat, praktycznie nigdy nie chorowały, ani jeden , ani drugi. Przepięknie rosły i kwitły. Ja moje krzewy zawsze bardzo mocno przycinam po kwitnieniu, zostawiam najwyżej 1/3, albo i nawet 1/4. Zawsze pięknie odbijają, jeszcze bardziej geste i dorodne, wiosną obsypane kwiatami. O chorobie o której mówisz słyszałam, trzeba popryskać preparatem od grzyba i powinno być dobrze
Miłeczko ja bardzo się ciesze, ze mam go w ogródku, bo naprawdę wiosną jest jego niezaprzeczalną ozdobą

Jeśli masz miejsce to posadź
Aguś, bzy niesamowicie pachną, ja w ogóle jestem zapachowcem i uwielbiam wszelkie pachnące kwiatuszki, nawet maleńkie leśne fiołeczki mnie oczarowały z tego powodu:D
Halinko, urosną, urosną, nawet nie obejrzysz sie jak będą duże piękne krzaczorki
