
Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
- atymtym
- 100p
- Posty: 112
- Od: 18 sie 2019, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ja swoje Alianz mam jeszcze w doniczkach, w sobotę większe trafią do gruntu, siane później jako rezerwa zostaną pod nadzorem na balkonie i albo uzupełnią te którym grunt się nie spodoba (ewentualnie zostaną zeżarte ;) ) albo oddam znajomym. 

AT
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
iwonka-amzi, dobrze, że posiałaś inne nasiona, przykryj włókniną na wszelki wypadek. U nas gołębie wydziobują wschodzące nasionka.. Mogłabyś wsiać jeszcze raz do kubeczka te nowe, tak na próbę? Wtedy zobaczymy co się będzie działo. Chociaż do rozsady ogórków to ja biorę większe kubeczki. Bo ta Twoja rozsada nie daje mi spokoju. Przypalenie przypaleniem ale nawet liścienie wyglądają okropnie, i ten dziwny kolor na brzegach, podwiniętych liści, nie jest białawy ale jakiś inny . Dwa sezony, różne podłoże, jedno co je łączy to właśnie nasiona. aha, i ogrodniczka.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 290
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Gienia przesadzasz część tych ogórków bo wydaje się że strasznie gęsto rosną ? U mnie w gruncie nie wzeszły jeszcze chyba im zimno brrr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Tak , cześć będzie przesadzona. Zawsze gęściej sieje, nie wszystkie schodzą. Ale jeszcze nie teraz, poczekamy ile ich przetrwa. Dwa ślimaki dziś ukatrupilam właśnie pod włóknina schowane były .
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Potwierdzam, w tamtym roku pryskałem trzema różnymi środkami a i tak padły w 3-5 dni wszystkie. W tym roku posiałem do gruntu Allianz który ponoć jest odporny na mączniaka prawdziwego i rzekomego (według opisu na aukcji i innych stronach) oraz Parisian Pickling który nie ma żadnych odporności. Pryskacie prewencyjnie, jak tak to kiedy?gienia1230 pisze:Nie czekaj, grzyba już masz a on nie próżnuje. Wprawdzie mączniaka, jak już zaatakuje nie da się przegonić ( nie łudźcie się, nie ma takiego leku) ale można skutecznie go opóźnić i przedłużyć wegetację roślin o około 2 tygodnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Alianz nie jest odporny, nie ma odpornych odmian, to tylko chwyt reklamowy. Alianz padł jakieś dwa - do trzech tygodni później od Juliana, Soplicy i Śremskiego. Wystarczyło jednak ogórków na przetwory i zaopatrzenie sąsiadów działkowych i znajomych.
Kupiłam już Ridomil Gold na pierwszy oprysk zapobiegawczy, uważam , że ten preparat jest w takim przypadku najlepszy.
Kupiłam już Ridomil Gold na pierwszy oprysk zapobiegawczy, uważam , że ten preparat jest w takim przypadku najlepszy.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jak pokażą liście właściwe (2-3) dostają po nich miedzianem. I sobie rosną, rosną, wspinają się na sznurki albo siatkę, zaczynają kwitnąć, nic się póki co nie dzieje, spokój. Nagle zobaczę jakąś malutką plamkę i szybko powinnam zareagować, bo to ma być oprysk zapobiegawczy. Ridomil jest o tyle lepszy od innych zapobiegawczych, że potrafi pierwsze niewielkie zmiany chorobowe zaleczyć. Tak przynajmniej się doczytałam w jakimś opracowaniu. W ub. roku przespałam tę chwilę. Jak zobaczyłam plamy na Julianie i Soplicy wtedy zareagowałam, to już było za późno. No i poszło , jak po sznurku.
W tym przypadku to już tylko preparaty interwencyjne. Alianz pociągnął dosyć długo ale inne szybko padły.
Amistar jest ok, działa jednak tylko wgłębnie i powierzchniowo.
W tym przypadku to już tylko preparaty interwencyjne. Alianz pociągnął dosyć długo ale inne szybko padły.
Amistar jest ok, działa jednak tylko wgłębnie i powierzchniowo.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Według wielu stron Amistar jest wgłębny i systemiczny dodatkowo działa na prawdziwego i rzekomego a Ridomil tylko na rzekomego. Jeśli dane w tabeli są nie aktualne to muszę ją poprawić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Zerknęłam teraz na etykietę rejestracyjna amistar 250 sc i się pozmieniało! Nie widzę ogórka w ogóle. Może ja coś zle widzę ? Albo IPad coś mi zle pokazuje.
Sprawdź, proszę bo trzeba by poprawić . Przyjrzę się temu bliżej popołudniu .
A co do zakresu działania to pomyliłam rubryczkę z acrobatem Sorry! Tak to jest jak się gotuje obiad i siedzi na internecie
https://sklepdlaogrodu.pl/pl/amistar-25 ... arget.html
Nie udało mi się wkleić linka do etykiety rejestracyjnej.
A może by jednak nie poprawiać, bo substancja czynna się nie zmieniła, jeśli parę lat temu działała to i nadal działa. Nie mogę tego zrozumieć po co ograniczają ilość roślin ?To aż tyle kosztuje?
Sprawdź, proszę bo trzeba by poprawić . Przyjrzę się temu bliżej popołudniu .
A co do zakresu działania to pomyliłam rubryczkę z acrobatem Sorry! Tak to jest jak się gotuje obiad i siedzi na internecie

https://sklepdlaogrodu.pl/pl/amistar-25 ... arget.html
Nie udało mi się wkleić linka do etykiety rejestracyjnej.
A może by jednak nie poprawiać, bo substancja czynna się nie zmieniła, jeśli parę lat temu działała to i nadal działa. Nie mogę tego zrozumieć po co ograniczają ilość roślin ?To aż tyle kosztuje?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
No właśnie też teraz poszperałem po stronach i tak jakby wykreślili ogórka na którego wcześniej działał. Jak coś znajdę więcej albo może ktoś coś wie dlaczego nie podają już ogórka to dajcie znać.
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=733
cebula
- mączniak rzekomy
groch konserwowy
- mączniak rzekomy grochu
kapusta głowiasta
- mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy
marchew
- mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy
Dlaczego brak ogórka nie mam pojęcia, ale znalazłem jakiś artykuł autora prof. dr hab. Józefa Robaka
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... rat&id=733
cebula
- mączniak rzekomy
groch konserwowy
- mączniak rzekomy grochu
kapusta głowiasta
- mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy
marchew
- mączniak rzekomy, mączniak prawdziwy
Dlaczego brak ogórka nie mam pojęcia, ale znalazłem jakiś artykuł autora prof. dr hab. Józefa Robaka
Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że artykuł jest z 2003 rokuZ naszych najnowszych zaleceń wycofaliśmy z ochrony ogórków przed mączniakiem rzekomym Amistar 250 SC ? ze względu na to, że jego używanie może prowadzić do powstawania odpornych form tego grzyba.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8015
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Merkor, zmieniony został też czas karencji z 7 dni na 3 dni (pomidory). Trzeba by się zastanowić czy jest sens - czy nie ma sensu zmieniać. Zaczynam mieć wątpliwości. Dane które ja wpisywałam to lata 2009 -2010. Czy od tamtego czasu substancja czynna (azoksystrobina) straciła nagle swoją moc i nie działa na mączniaki?
To nielogiczne.
Prof. dr hab. Józef Robak - to, że grzyb i odporny i oporny wiemy doskonale. Nie ma na dziada sposobu.

Prof. dr hab. Józef Robak - to, że grzyb i odporny i oporny wiemy doskonale. Nie ma na dziada sposobu.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 27 mar 2021, o 22:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Zgodnie z sugestią posiałam inną odmianę - Soplica, nasiona otoczkowane. I do gruntu ( pod 5l butelki ), i do kubeczków na rozsadę. Jak testować, to testować. A te moje "zdechlaczki" potraktowałam Bioseptem w sprayu. To mój drugi rok z rozsadą ogórka, pomidory chyba są łatwiejsze.gienia1230 pisze:iwonka-amzi, dobrze, że posiałaś inne nasiona, przykryj włókniną na wszelki wypadek. U nas gołębie wydziobują wschodzące nasionka.. Mogłabyś wsiać jeszcze raz do kubeczka te nowe, tak na próbę? Wtedy zobaczymy co się będzie działo. Chociaż do rozsady ogórków to ja biorę większe kubeczki. Bo ta Twoja rozsada nie daje mi spokoju. Przypalenie przypaleniem ale nawet liścienie wyglądają okropnie, i ten dziwny kolor na brzegach, podwiniętych liści, nie jest białawy ale jakiś inny . Dwa sezony, różne podłoże, jedno co je łączy to właśnie nasiona. aha, i ogrodniczka.
anulab może to faktycznie poparzenia słoneczne, przyznam bez bicia, że nie zawsze miały mokrą ziemię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10770
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5

Dodam , że proces regeneracji może potrwać .
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Dopiero wczoraj wysadziłem rozsadę Julian F1 do gruntu. Będą rosły w pionie przy siatce 2 m wysokości. Wysadziłem aż 20 szt na 10 mb siatki.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris