Moje róże cz.II
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Jagodowiec to bylina, niewymagajaca i mrozoodporna.
Mnie też szkoda caniny, wiem, że odbije, z tym że ona rosła z kilkanaście lat, więc na takie rozmiary jak miała, to trzeba będzie długo czekać.
O spłukiwaniu słyszałam, nawet to robiłam, ale może trzeba częściej?
Róży raczej płukać nie można, więc to tylko metoda dla świerków.
Mnie też szkoda caniny, wiem, że odbije, z tym że ona rosła z kilkanaście lat, więc na takie rozmiary jak miała, to trzeba będzie długo czekać.
O spłukiwaniu słyszałam, nawet to robiłam, ale może trzeba częściej?
Róży raczej płukać nie można, więc to tylko metoda dla świerków.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3681
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje róże cz.II
Na Magnolię nie mam miejsca....ale kupię i znajdę
choćbym miał coś wykopać....
Czy to jest odmiana Susan?
Jagodowiec....
piękny kolor....i pierwszy raz go widzę
choćbym miał coś wykopać....
Czy to jest odmiana Susan?
Jagodowiec....
piękny kolor....i pierwszy raz go widzę
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Nie, Suzan to na pewno nie jest.
To jakaś z mieszańców soulangea (czy jak to się tam pisze ).
Niestety nie kwitnie co roku, bo przymrozki wiosenne są dla niej zabójcze.
W dodatku to chyba ma byś spore drzewo, posadzone dość niefortunnie.
Jagodowca mogę polecić wszystkim z czystym sumieniem: nie wymaga niczego szczególnego, a cieszy wiosną oczy
To jakaś z mieszańców soulangea (czy jak to się tam pisze ).
Niestety nie kwitnie co roku, bo przymrozki wiosenne są dla niej zabójcze.
W dodatku to chyba ma byś spore drzewo, posadzone dość niefortunnie.
Jagodowca mogę polecić wszystkim z czystym sumieniem: nie wymaga niczego szczególnego, a cieszy wiosną oczy
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12961
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże cz.II
dzięki Oliwko już poszukałam jagodowca czekam na ofertę,
Magnolia super zawsze chciałam mieć magnolie ale kojarzyłam ich sobie zawsze z ciepłym klimatem teraz wiem ile straciłam,
mam jeszcze pytanie n/przeciw magnolii jest krzak z białymi kwiatkami co to?
Magnolia super zawsze chciałam mieć magnolie ale kojarzyłam ich sobie zawsze z ciepłym klimatem teraz wiem ile straciłam,
mam jeszcze pytanie n/przeciw magnolii jest krzak z białymi kwiatkami co to?
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje róże cz.II
Oliwko gdy pierwszy raz ten olej rozrabiałam to intuicyjnie użyłam ciepłej wody z myślą, że lżej będzie połączyć te płyny w takiej temperaturze i tak już w mojej łepetynie zostało.oliwka pisze:Witajcie wszyscy
Christinko, jeszcze mi się przypomniało, też to Chyba madrość z Działkowca , że najlepiej mieszać olej z ciepłą wodą.
Ja w ogóle większość preparatów rozrabiam w letniej wodzie.
Jagodowiec rzadko spotykany... tez go nie znałam i też urzekł mnie swa urodą. Trzeba będzie poszukać dostawcy.
Re: Moje róże cz.II
gdzie jest szkółka różana koło Rzeszowa?100krotka pisze:w jednej szkółce rózanej koło Rzeszowa...ach
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Kopalnia skarbów! Jagodowiec jeśli bezobsługowy to będę szukała. Zapisałam olejową pułapkę na przędziorka. W tym roku grasował na różach przy tarasie. W upały lałam wodę na taras, żeby przechłodzić i podnieść wilgotność - tynk odpadł a przędziorki nie . A czy jest coś takiego jak profilaktyka mszycowa? Bo mszyce miałam jak winogrona. Dorodne. Soczyste. Zielone, różowe i czarne. Próbowałam ekologicznie, ale skończyło się chemią
Re: Moje róże cz.II
Oliwko, ja również dziękuję za pokazanie tej fotki z jagodowcem. Zauroczył mnie i chętnie sprowadzę go sobie do ogródka
A po Twoim uroczym ogrodzie spaceruję już od kilku dni. Musiałam stopniowo dawkować sobie emocje, co by serce wytrzymało Jest co podziwiać! Oliwko, masz olśniewająco piękne okazy różane! Szacuneczek
A po Twoim uroczym ogrodzie spaceruję już od kilku dni. Musiałam stopniowo dawkować sobie emocje, co by serce wytrzymało Jest co podziwiać! Oliwko, masz olśniewająco piękne okazy różane! Szacuneczek
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Moje róże cz.II
Witaj Oliweczko
Ile ma lat Twój jagodowiec? Masz już sporą i pieknie kwitnącą kępkę.
Mój malutki tegoroczny kwitł skromniutko. Czy twój jest bardziej na słońcu czy w cieniu?
Pozrowionka
Ile ma lat Twój jagodowiec? Masz już sporą i pieknie kwitnącą kępkę.
Mój malutki tegoroczny kwitł skromniutko. Czy twój jest bardziej na słońcu czy w cieniu?
Pozrowionka
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje róże cz.II
Profilaktycznie .. to można zaprosić do ogrodu biedronki , skorki i złotookie ale przy takim nawale czy sobie poradzą ?aleb-azi pisze: A czy jest coś takiego jak profilaktyka mszycowa? Bo mszyce miałam jak winogrona. Dorodne. Soczyste. Zielone, różowe i czarne. Próbowałam ekologicznie, ale skończyło się chemią
Ja do oprysku stosuje roztwór szarego mydła, odwar z wrotczynu i przefermentowaną gnojówkę z pokrzyw. Dwa ostatnie mają fetorek ... że aż strach i śmiech mnie ogarnia bo nie wiem czy skład je zabija czy zapach ?
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje róże cz.II
KawRose na Słocinie, na ulicy św. Faustyny. W nazwie mają "szkółka róż i krzewów ozdobnych", mają róże raczej standardowe odmiany, te wszystkie Chopiny i Fairyliska pisze:gdzie jest szkółka różana koło Rzeszowa?100krotka pisze:w jednej szkółce rózanej koło Rzeszowa...ach
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje róże cz.II
Oliwko, bo już inni napisali wszystko o Twoim ogrodzie.
Znalazłam stronę, gdzie można kupić larwy złotooków, biedronek i ,,przedziorkosmakoszy''. Wysyłam na pw.
Znalazłam stronę, gdzie można kupić larwy złotooków, biedronek i ,,przedziorkosmakoszy''. Wysyłam na pw.
Kasia
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
no, to jagodowiec już na liście...
gdzie upolować takie cudo??
gdzie upolować takie cudo??