To ja jakaś do tyłu z tym podlewaniem

bo ja to tak nie za często.
Teraz deszcze są regularne więc i w donicach wilgotno. Ponadto mam w nich hydrożel,który trzyma dość dobrze,aż za.
Ja moje podlewam od przypomnienia, a wczoraj np im robiłam SPA - wstawiam do misek z wodą żeby podpiły i wracają na parapety. Tak to tej wody dolewam po odrobince,przeważnie to się nawet dołem nie wylewa.