
Ogródek Gosi cz. 14
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12179
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Małgosiu walczyć z własnym charakterem jest wyjątkowo trudno. Ty masz piękny ogród, rabata z ostnicą przy wejściu świetnie wygląda. Lubisz wielość kolorowych roślin i nie powinnaś tego zmieniać, bo to twój ogród i taki ma być.
Ja też gwałcę swój charakter kupując kolejne rośliny, bo mi się podobają. Jednak na rabacie mi potem nie pasują, jednak wolę minimalizm.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, widzę, że lubisz rozmaitość roślinną. A ja za to lubię Ciebie, bo też kocham mieć różne różniste kwiatuchy.
Nie wszystkie mnie polubiły, to prawda, ale eksperymentować nie przestanę póki życia i sił wystarczy.
Tobie życzę powodzenia w realizacji własnych pomysłów i rozmaitości kwiecia w ogrodzie.
Nie wszystkie mnie polubiły, to prawda, ale eksperymentować nie przestanę póki życia i sił wystarczy.


Tobie życzę powodzenia w realizacji własnych pomysłów i rozmaitości kwiecia w ogrodzie.

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Czytam tu i ówdzie, że idziesz w róże. To całkiem odwrotnie niż ja....
ja tylko wymienię schorowane na nowe, ale ilość się będzie zgadzać....
Jak, gdzie będziesz sadzić? Rozrzucone czy grupowane?
I mam pytanie. Przycinasz przekwitnięte i żółknące rutewki?

Jak, gdzie będziesz sadzić? Rozrzucone czy grupowane?
I mam pytanie. Przycinasz przekwitnięte i żółknące rutewki?
Pozdrawiam
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu - witaj
Wprowadzasz róże do swego ogrodu i bardzo dobrze - ja też się zastanawiam - bo od strony frontowej mam za mało kolorowych plam
. Jednak zamówię na wiosnę - jakoś jesienią nie lubię sadzić nic w ogrodzie - tym bardziej , ze górale zapowiadają ostrą zimę
.
Ja swój ogród mam już sporo lat - ciągle w nim coś ulepszam , przerabiam i nigdy tak do końca nie jestem ukontentowana
. Pomimo tego - nie zleciłabym żadnej firmie - z prostej przyczyny - uwielbiam grzebać w ziemi i zmieniać aranżacje wg własnego " widzimisię " .
Serdeczności



Wprowadzasz róże do swego ogrodu i bardzo dobrze - ja też się zastanawiam - bo od strony frontowej mam za mało kolorowych plam


Ja swój ogród mam już sporo lat - ciągle w nim coś ulepszam , przerabiam i nigdy tak do końca nie jestem ukontentowana

Serdeczności


Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Firmie to można zlecić ciężkie prace ziemne. Założenie trawnika, budowę ścieżek. Dla osoby lubiącej pracę w ogrodzie wpuszczenie obcych facetów jest mocno stresujące. Rzadko, który uważa na naszą ciężką pracę, widzą tylko zlecenie do wykonania, a kilka zadeptanych roślinek lub dezynfekcja narzędzi to dla nich wydziwianie.
Z przerażeniem myślę o wymianie drewnianego zabezpieczenia skarpy na murowany.
Gosiu, w ogrodnictwie fajne są ciągłe zmiany, a jeden rok nie podobny do drugiego.
Możesz sobie wyobrazić swój ogród zrobiony pod linijkę.
Same iglaki, gdzie nie gdzie kilka trawek i może bezproblemowych żurawek i wszystko wysypane tonami kory. Ja tak chciałam po wybudowaniu domu, ogród bezobsługowy, ale kupiłam 10 krzaków róż na prośbę M. i się zaczęło
Ciekawe jakie róże masz upatrzone.
Z przerażeniem myślę o wymianie drewnianego zabezpieczenia skarpy na murowany.
Gosiu, w ogrodnictwie fajne są ciągłe zmiany, a jeden rok nie podobny do drugiego.
Możesz sobie wyobrazić swój ogród zrobiony pod linijkę.


Ciekawe jakie róże masz upatrzone.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, no i w końcu powtórzyłaś moje zdanie: "To TY masz się dobrze czuć w swoim ogrodzie", które Ci wcześniej napisałam. I tego musimy się trzymać, a oglądać i podziwiać możemy u innych.
Ja swój ogród zaprojektowałam sama i właściwie w większej części też robię sama, nawet kostkę granitową układam. Pan zrobił mi tylko dwie ścieżki i podjazd, a ja się przyglądałam, jak on to robi i dalej już tłukę samodzielnie. Tak jak napisała nena, obecność obcego faceta wśród moich rabatek była dla mnie bardzo stresująca.
Co do krytyki, to można jej owszem wysłuchać, ale każdy z nas ma swój gust i trzeba urządzać swoje otoczenie tak, jak nam w duszy gra.
Twój ogródek zmienia się i pięknieje z każdą chwilą, naprawdę Cię podziwiam za zapał i dążenie do celu.
Ja swój ogród zaprojektowałam sama i właściwie w większej części też robię sama, nawet kostkę granitową układam. Pan zrobił mi tylko dwie ścieżki i podjazd, a ja się przyglądałam, jak on to robi i dalej już tłukę samodzielnie. Tak jak napisała nena, obecność obcego faceta wśród moich rabatek była dla mnie bardzo stresująca.
Co do krytyki, to można jej owszem wysłuchać, ale każdy z nas ma swój gust i trzeba urządzać swoje otoczenie tak, jak nam w duszy gra.
Twój ogródek zmienia się i pięknieje z każdą chwilą, naprawdę Cię podziwiam za zapał i dążenie do celu.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu śliczne widoczki
dzięki
Trawki , rozchodnik prześlicznie wyglądają
Prac i rozgardiaszu przy zakładaniu kanalizacji i wodociągu współczuję - ale jak już założysz to będzie super
Pozdrawiam


Trawki , rozchodnik prześlicznie wyglądają

Prac i rozgardiaszu przy zakładaniu kanalizacji i wodociągu współczuję - ale jak już założysz to będzie super

Pozdrawiam
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu,ogród masz piękny i nic w nim nie zmieniaj,taki jest najbliższy mojemu sercu.Ja tez co roku mówię sobie,ze uporządkuje rabaty tak ze smakiem jak maja inni,ale to nie nasza natura,bo dosadzam dosadzam i wychodzi mi w końcu g...no,mydło i powidło i tak jest pieknie.Nie każdy musi miec ogród w jednej tonacji,pod linijke,bo byloby nudno.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Cześć Gosiu,
przeczytałam chyba z 15 ostatnich stron wątku i widzę, że wszyscy Ci współczują z powodu zamieszania, spowodowanego naszą wizytą...
Kochana moja, działaj, jak Ci w duszy gra! Masz być szczęśliwa w swoim ogrodzie i to jest jedyna wytyczna.
A nam powinno się zawiązać jęzory, bo za dużo gadamy. I "po próżnicy".
Ale u mnie masz gadać, bo Twoje rady są bardzo cenne!
A rabata po lewej stronie tarasu wyszła fajnie!
Śliczne to zdjęcie z 14.09 z ostnicami i "ścieżką" - wyschnięta trawa pokazała kierunek działań.
Jest szansa na rychłe skończenie robót budowlanych?
Jakie dzwonki dostałaś od JagiS, które kwitną tak długo?
przeczytałam chyba z 15 ostatnich stron wątku i widzę, że wszyscy Ci współczują z powodu zamieszania, spowodowanego naszą wizytą...
Kochana moja, działaj, jak Ci w duszy gra! Masz być szczęśliwa w swoim ogrodzie i to jest jedyna wytyczna.
A nam powinno się zawiązać jęzory, bo za dużo gadamy. I "po próżnicy".
Ale u mnie masz gadać, bo Twoje rady są bardzo cenne!
A rabata po lewej stronie tarasu wyszła fajnie!
Śliczne to zdjęcie z 14.09 z ostnicami i "ścieżką" - wyschnięta trawa pokazała kierunek działań.
Jest szansa na rychłe skończenie robót budowlanych?
Jakie dzwonki dostałaś od JagiS, które kwitną tak długo?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Czas, czas, potrzebuję czasu.
Czy ja kiedyś coś zrobię normalnie, spokojnie?
Nie dosyć, że nie mam czasu posadzić kupionych roślin, przenieść te, które trzeba, to jeszcze musze naprawiać szkody spowodowane przez robotników.
Wystarczyło, że nie było mnie wczoraj w domu. Panowie nie dosyć, że wykopali rosliny byle jak, wyrzucili gdzie bądź, to jeszcze zasypali połowę roślin rosnących wokół. Dzisiaj odkopywałam je. Znalazłam kilka wykopanych roślin. Są już wsadzone w doniczki, czekają na zakończenie prac
W poniedziałek musze przeprowadzić rozmowę z panami.
Dobrą wiadomością jest to, że jesteśmy już podłączeni do kanalizacji, jeszcze tylko woda. Prace ziemne więc są już zakończone, teraz trzeba tylko zasypać doły.
Dzisiaj też dokończyłam rabatkę przy forsycji. Zdjęcia jutro, bo dzisiaj nie zdążyłam zrobić.
A wczoraj byłam w Skierniewicach na targach i u Moniki Soczewki. Ja niewiele kupiłam, tylko świecznicę, 2 złocienie i rutewkę. Za to Isia wróciła w kilkoma trawkami, rutewką i świecznicą
Jak zwykle spotkanie było super i znowu czas płynął zbyt szybko.
Soniu, walczyć jest faktycznie trudno, ale najgorsze, że ja nie wiedziałam co ja chcę. Zbyt dużo mi się podoba. Ale w końcu doszłam do tego co chcę mieć najbardziej. Chociaż to ma być uporządkowany nieład
Lucynko, uwielbiam kwiatuchy, ale nie wszystkie. Takie rozważania pozwoliły mi stwierdzić, że zbyt wielu roślin jednak nie powinnam mieć. Powinnam się powstrzymać od kupowanie wszystkiego co mi wpadnie w oko. Ta różnorodność tworzy bałagan. Ale na pewno nie będę ograniczała gatunków roślin do 3
No i ograniczam kolory. To też powinno pomóc.
Ale chyba jak Ty będę całe życie eksperymentować
Justynko, w sumie to ja też wymieniam. Ale kilka dojdzie. Do setki mi jeszcze daleko.
Sadzić będę jak zwykle, czyli będą rozrzucone, pomieszane z bylinami. Zobaczymy.
Może w przyszłym roku znowu będę zmieniać?
Rutewni jeszcze nie obcięłam, ale dzisiaj stwierdziłam, że trzeba, bo wygląda okropnie.
Ten rok dał im w kość.
Jagódko, zamawiam teraz, bo jestem niecierpliwa. W dodatku nie wiem, czy wiosną byłoby to co chcę kupić.
Osoby będące na forum mają takie samo podejście do ogrodu. Ja też nie chciałabym zlecić tworzenie ogrodu komuś innemu. Ja też cały ogród tworzę od początku sama. No może nie sama, bo na początku robiliśmy to z m. Tylko, że od kiedy zakochałam się w roślinach zagarnęłam ogród dla siebie. I też będę go chyba tworzyła w nieskończoność
Aniu, ja takie prace robię sama. Zakładam trawnik, buduję ścieżki. Tylko kamienne schodki zrobił majster. Może to wynik braku kasy. To cięzka praca, ale mimo wszystko ją lubię. Tylko, żebym miała czas. No i kasę na zakup odpowiednich materiałów.
Mam przykład zniszczenia jakie czynią fachowcy.
No, ale nie mogłam pozwolić, żeby m. robił kanalizację sam. Chciał, ale wybiłam mu to z głowy. I tak nie wytrzymał i pomagał facetom.
To Twój m. chciał róże? Niesamowite. Mój nie cierpi róż. Ja kupiłam swoją pierwszą, bo wypada mieć choć jedną różę. A potem się zaczęło. Dokupuję kolejne
Ogród bezobsługowy nie istnieje. Może być tylko piękny, albo nudny. Chociaż gdzieś w głębi duszy taki ogród jaki przedstawiłaś też mi się podoba i chciałabym taki mieć
Jakie róże?
Agnes Schilinger
Bordure Rose
Kurfursshin Sophie
Johann Strauss
Minerva
Eyes for you
Heavenly Pink
Wylatuje Larissa, Clair, Caribia i Barbara. Zastanawiam się jeszcze nad Abrahamem
Wandziu, zawsze uważałam, że to ja mam się czuć najlepiej w swoim ogrodzie. Tylko najgorsze, że ja nie wiedziałam czego chcę. Tak wiele ogrodów mi się podoba. Dopiero po głębokich przemyśleniach doszłam do wniosku, że wszystkiego nie można mieć i wybrałam to co mi się najbardziej podoba.
Ja też zamierzam ułożyć kostkę sama. Już to robiłam. Zbudowałam ognisko.
Tak mi się spodobały ścieżki u Ciebie i to, jak rosliny wylewają się na nie, że postanowiłam zrobić takie ścieżki jako obrzeże rabat. Jeszcze tylko chcę ustalić ostateczny ich kształt.
Będzie to niestety długo trwało to układanie, bo rabata jest bardzo długa, ale kiedyś je skończę.
Krytyka to zbyt dużo powiedziane. To raczej uwagi, inna spojrzenie na ogród. Bardzo lubię jak ktoś mówi co on by zmienił u mnie. Ja to przemyślę i albo się z nim zgodzę albo nie. Bo to mój ogród i ja decyduję.
Mam nadzieję, że przyjedziesz zobaczyć zmiany
Teresko, całe szczęście, że już koniec prac ziemnych. Mam dosyć majstrów.
Czy wszyscy musza być tak bezmyślni?
Najbardziej cieszę się z kanalizacji. Mam nadzieję, że już nie będzie problemów z wylewaniem wody w piwnicy, bo szambo jest przepełnione.
Małgosiu, wiem i nie zmieniam.
Mój na pewno nie będzie uporządkowany. Ja jestem bałaganiara. Ale taka umiarkowana. Dlatego trochę porządku musiałam wprowadzić. Kocham kwiaty i tego nie zmienię
Izuś, to nie tak jak myślisz. Nikt mi nie współczuje. Całe szczęście, że przyjechałyście i mi nagadałyście. Bez tego nie było by zmian, a myślę, że w końcu te zmiany pójdą na lepsze. Pomogłyście mi w końcu ustalić czego tak naprawdę chcę.
Żadnego zawiązywania jęzorów. Chcę, proszę o uwagi. Na pewno nie zrobię identycznie, ale coś zrobie.
Zobacz że dzięki Wam poprawiłam rabatkę przy tarasie. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało w przyszłym roku.
Teraz już wiesz dlaczego chciałabym ścieżkę? Po drugiej stronie domu też by się przydała, ale na razie brak kasy, więc tylko posieję, a kamienie dodam kiedyś. To mniej reprezentacyjna część, więc mogę sobie na to pozwolić.
Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby tylne rabaty wykończyć ścieżką brukową. Co o tym sądzisz? Ale to daleki plan.
Prace ziemne na ukończeniu. Całe szczęście, że dopiero mam zamiar zrobić trawnik, bo inaczej bym się załamała.
Jagódka przysłała mi dzwonka brzoskwiniolistnego. Kwitnie do tej pory. Tylko trzeba obcinać regularnie kwiaty. Liczę że się rozsieje i rozrośnie ten co już mam.







Czy ja kiedyś coś zrobię normalnie, spokojnie?
Nie dosyć, że nie mam czasu posadzić kupionych roślin, przenieść te, które trzeba, to jeszcze musze naprawiać szkody spowodowane przez robotników.
Wystarczyło, że nie było mnie wczoraj w domu. Panowie nie dosyć, że wykopali rosliny byle jak, wyrzucili gdzie bądź, to jeszcze zasypali połowę roślin rosnących wokół. Dzisiaj odkopywałam je. Znalazłam kilka wykopanych roślin. Są już wsadzone w doniczki, czekają na zakończenie prac
W poniedziałek musze przeprowadzić rozmowę z panami.
Dobrą wiadomością jest to, że jesteśmy już podłączeni do kanalizacji, jeszcze tylko woda. Prace ziemne więc są już zakończone, teraz trzeba tylko zasypać doły.
Dzisiaj też dokończyłam rabatkę przy forsycji. Zdjęcia jutro, bo dzisiaj nie zdążyłam zrobić.
A wczoraj byłam w Skierniewicach na targach i u Moniki Soczewki. Ja niewiele kupiłam, tylko świecznicę, 2 złocienie i rutewkę. Za to Isia wróciła w kilkoma trawkami, rutewką i świecznicą
Jak zwykle spotkanie było super i znowu czas płynął zbyt szybko.
Soniu, walczyć jest faktycznie trudno, ale najgorsze, że ja nie wiedziałam co ja chcę. Zbyt dużo mi się podoba. Ale w końcu doszłam do tego co chcę mieć najbardziej. Chociaż to ma być uporządkowany nieład

Lucynko, uwielbiam kwiatuchy, ale nie wszystkie. Takie rozważania pozwoliły mi stwierdzić, że zbyt wielu roślin jednak nie powinnam mieć. Powinnam się powstrzymać od kupowanie wszystkiego co mi wpadnie w oko. Ta różnorodność tworzy bałagan. Ale na pewno nie będę ograniczała gatunków roślin do 3

No i ograniczam kolory. To też powinno pomóc.
Ale chyba jak Ty będę całe życie eksperymentować
Justynko, w sumie to ja też wymieniam. Ale kilka dojdzie. Do setki mi jeszcze daleko.
Sadzić będę jak zwykle, czyli będą rozrzucone, pomieszane z bylinami. Zobaczymy.
Może w przyszłym roku znowu będę zmieniać?

Rutewni jeszcze nie obcięłam, ale dzisiaj stwierdziłam, że trzeba, bo wygląda okropnie.
Ten rok dał im w kość.
Jagódko, zamawiam teraz, bo jestem niecierpliwa. W dodatku nie wiem, czy wiosną byłoby to co chcę kupić.
Osoby będące na forum mają takie samo podejście do ogrodu. Ja też nie chciałabym zlecić tworzenie ogrodu komuś innemu. Ja też cały ogród tworzę od początku sama. No może nie sama, bo na początku robiliśmy to z m. Tylko, że od kiedy zakochałam się w roślinach zagarnęłam ogród dla siebie. I też będę go chyba tworzyła w nieskończoność
Aniu, ja takie prace robię sama. Zakładam trawnik, buduję ścieżki. Tylko kamienne schodki zrobił majster. Może to wynik braku kasy. To cięzka praca, ale mimo wszystko ją lubię. Tylko, żebym miała czas. No i kasę na zakup odpowiednich materiałów.
Mam przykład zniszczenia jakie czynią fachowcy.

No, ale nie mogłam pozwolić, żeby m. robił kanalizację sam. Chciał, ale wybiłam mu to z głowy. I tak nie wytrzymał i pomagał facetom.
To Twój m. chciał róże? Niesamowite. Mój nie cierpi róż. Ja kupiłam swoją pierwszą, bo wypada mieć choć jedną różę. A potem się zaczęło. Dokupuję kolejne

Ogród bezobsługowy nie istnieje. Może być tylko piękny, albo nudny. Chociaż gdzieś w głębi duszy taki ogród jaki przedstawiłaś też mi się podoba i chciałabym taki mieć

Jakie róże?
Agnes Schilinger
Bordure Rose
Kurfursshin Sophie
Johann Strauss
Minerva
Eyes for you
Heavenly Pink
Wylatuje Larissa, Clair, Caribia i Barbara. Zastanawiam się jeszcze nad Abrahamem
Wandziu, zawsze uważałam, że to ja mam się czuć najlepiej w swoim ogrodzie. Tylko najgorsze, że ja nie wiedziałam czego chcę. Tak wiele ogrodów mi się podoba. Dopiero po głębokich przemyśleniach doszłam do wniosku, że wszystkiego nie można mieć i wybrałam to co mi się najbardziej podoba.
Ja też zamierzam ułożyć kostkę sama. Już to robiłam. Zbudowałam ognisko.
Tak mi się spodobały ścieżki u Ciebie i to, jak rosliny wylewają się na nie, że postanowiłam zrobić takie ścieżki jako obrzeże rabat. Jeszcze tylko chcę ustalić ostateczny ich kształt.
Będzie to niestety długo trwało to układanie, bo rabata jest bardzo długa, ale kiedyś je skończę.
Krytyka to zbyt dużo powiedziane. To raczej uwagi, inna spojrzenie na ogród. Bardzo lubię jak ktoś mówi co on by zmienił u mnie. Ja to przemyślę i albo się z nim zgodzę albo nie. Bo to mój ogród i ja decyduję.
Mam nadzieję, że przyjedziesz zobaczyć zmiany

Teresko, całe szczęście, że już koniec prac ziemnych. Mam dosyć majstrów.

Czy wszyscy musza być tak bezmyślni?
Najbardziej cieszę się z kanalizacji. Mam nadzieję, że już nie będzie problemów z wylewaniem wody w piwnicy, bo szambo jest przepełnione.
Małgosiu, wiem i nie zmieniam.

Mój na pewno nie będzie uporządkowany. Ja jestem bałaganiara. Ale taka umiarkowana. Dlatego trochę porządku musiałam wprowadzić. Kocham kwiaty i tego nie zmienię
Izuś, to nie tak jak myślisz. Nikt mi nie współczuje. Całe szczęście, że przyjechałyście i mi nagadałyście. Bez tego nie było by zmian, a myślę, że w końcu te zmiany pójdą na lepsze. Pomogłyście mi w końcu ustalić czego tak naprawdę chcę.
Żadnego zawiązywania jęzorów. Chcę, proszę o uwagi. Na pewno nie zrobię identycznie, ale coś zrobie.
Zobacz że dzięki Wam poprawiłam rabatkę przy tarasie. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało w przyszłym roku.
Teraz już wiesz dlaczego chciałabym ścieżkę? Po drugiej stronie domu też by się przydała, ale na razie brak kasy, więc tylko posieję, a kamienie dodam kiedyś. To mniej reprezentacyjna część, więc mogę sobie na to pozwolić.
Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby tylne rabaty wykończyć ścieżką brukową. Co o tym sądzisz? Ale to daleki plan.
Prace ziemne na ukończeniu. Całe szczęście, że dopiero mam zamiar zrobić trawnik, bo inaczej bym się załamała.
Jagódka przysłała mi dzwonka brzoskwiniolistnego. Kwitnie do tej pory. Tylko trzeba obcinać regularnie kwiaty. Liczę że się rozsieje i rozrośnie ten co już mam.






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Cześć Goś, oszczędzałaś się na zakupach
Szkoda że nie mogłam przyjechać, szczególnie ze względu na możliwość spotkania znajomych.
Były jakieś ciekawostki? Ceny pewnie też często wyższe niż w szkółkach?
Współczuję tych nieczułych fachowców. Ale ja nad swoimi biegałam, prosiłam, przesadzałam a i tak miałam pobojowisko. No nie da się uniknąć strat. Oni też ukierunkowani na swoje zadanie a nie ochronę roślin
Trzeba to zrozumieć. Ja rozumiałam ale i tak klęłam jak szewc 

Szkoda że nie mogłam przyjechać, szczególnie ze względu na możliwość spotkania znajomych.
Były jakieś ciekawostki? Ceny pewnie też często wyższe niż w szkółkach?
Współczuję tych nieczułych fachowców. Ale ja nad swoimi biegałam, prosiłam, przesadzałam a i tak miałam pobojowisko. No nie da się uniknąć strat. Oni też ukierunkowani na swoje zadanie a nie ochronę roślin


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu wykończone rabaty kamieniem ładnie wyglądają, ale już nie będziesz mogła podkradać trawnika.
Współczuję Ci beztroskiego potraktowania roślin przez robotników, a wiesz, jak u nas zakładali wodę, to cała rabata do dołu poszła?
Był to wtedy ogród Mamy, ale miała piękne białe lilie, stare odmiany narcyzów, piwonie i serduszki. Takie wiejskie kwiaty, ale piękne.

Współczuję Ci beztroskiego potraktowania roślin przez robotników, a wiesz, jak u nas zakładali wodę, to cała rabata do dołu poszła?
Był to wtedy ogród Mamy, ale miała piękne białe lilie, stare odmiany narcyzów, piwonie i serduszki. Takie wiejskie kwiaty, ale piękne.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Jola, no szkoda wielka, że się nie mogłaś wyrwać. Znowu ominęło nas spotkanie.
Ciekawostek nie było, zresztą ja unikałam przypatrywania się, żeby za dużo nie wypatrzyć
Powinnam zdecydowanie ograniczyć zakupy.
Już mi przeszła złość na majstrów, Najbardziej się wkurzyłam tym, że obiecali zaopiekować się roślinami, a je po prostu przekopali.
Teresko, właśnie dlatego na to jeszcze nie pora
No, ale jak już wymuruje ten chodniczek, to będzie już jak amen w pacierzu.
Nieważne jakie kwiaty zostały zniszczone. Zawsze ich szkoda.
Dobrze, że część udało mi się uratować. Czekają w doniczkach na koniec prac.
A przez ten rozgardiasz nabrałam ochoty na zmianę trawnika. Tylko, że na razie nie mogę.




Ciekawostek nie było, zresztą ja unikałam przypatrywania się, żeby za dużo nie wypatrzyć

Powinnam zdecydowanie ograniczyć zakupy.
Już mi przeszła złość na majstrów, Najbardziej się wkurzyłam tym, że obiecali zaopiekować się roślinami, a je po prostu przekopali.
Teresko, właśnie dlatego na to jeszcze nie pora

No, ale jak już wymuruje ten chodniczek, to będzie już jak amen w pacierzu.

Nieważne jakie kwiaty zostały zniszczone. Zawsze ich szkoda.
Dobrze, że część udało mi się uratować. Czekają w doniczkach na koniec prac.
A przez ten rozgardiasz nabrałam ochoty na zmianę trawnika. Tylko, że na razie nie mogę.





- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu ale masz pięknie i kolorowo na rabatach, a trawka jaka zieloniutka. 

- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz. 14
A ja wyczytałam, że masz linię kroplującą. Jak ona ci się sprawdza? Ja też o niej myślałam, ale mam uliczki, schody przy domu i chyba przez nie nie mogłabym rozprowadzić. 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie