Po wysokich temperaturach nadeszła burza. Strasznie wiało, troszkę połamanych roślin rano musiałam pozbierać.Ostróżki pozginane w pół.
Potem przyszły znów wysokie temperatury i kolejna burza, która na szczęście szkód żadnych nie narobiła.
Róże w tym roku mnie pozytywnie zaskoczyły.Wszystkie ładnie kwitną.Jak na razie nie mają chorób, a żółte wstążeczki naprawdę pomagają w zwalczaniu mszyc. Tej wiosny zanim je kupiłam pryskałam tylko kilka róż.Reszta nie otrzymała chemii, a mszycy zero
Z prac porządkowych zrobiliśmy z M kostkę wokoło domku narzędziowego i położyliśmy trawę z rolki w drugiej części i to była dobra decyzja.Takie oto mamy wakacje i może dobrze, bo podobno na granicach nie ma spokoju np jadąc do Chorwacji
Halszko irysy mnie dosłownie zachwyciły

.Do tej pory na działce miałam takie brązowe zwykłe. Zeszłego lata zamówiłam z internetu od jednego pasjonata kilka odmian. Zakwitły dwie odmiany z pięciu, niestety trzech nie ujrzałam.Same liście powychodziły. Może miały za mało słońca, a może kłącza muszą się troszkę rozrosnąć?
Dziękuję Tobie kochana za nazwanie motyla

.Nie wiedziałam , że on tak się nazywa.Tylko raz go widziałam.Czekam na więcej, bo w tym roku zakwitnie u mnie dużo werbeny patagońskiej. Motyle je uwielbiają.
Żółte wstążki kto by pomyślał, że zdziałają cuda. I Ty również potwierdzasz ich działanie
Soniu iryski mi zakwitły 3 rodzaje, kilku nie ujrzałam, ale poczekam kolejny rok , może się obudzą.
Dziękuję Soniu za wiadomości na temat cisa

.Niestety cały usechł i musiałam go wykopać.W jego miejsce posadziłam kolejnego Hilli. Niestety, nie już tak okazałego jak Wojtek. Miseczników na nim nie znalazłam.Możliwe, że po przesadzeniu coś mu miejsce nowe nie przypasowało. No trudno, czasami ponosimy porażki w ogrodnictwie.
Grażynko ta donica jest wiekowa, ale ja ją uwielbiam. Przypomina mi moje młode czasy , kiedy ja mała dziewczynka hodowałam z boku donicy, w której rósł fikus pestki cytryny i cieszyłam się jak wyrosły listki.
Czosnki , gdy się otwierają jest to ciekawy obrazek.Obserwowanie takich detali jest bardzo ekscytujące
Cis niestety zaliczył śmietnik.Nie zdołałam go uratować.Zrobił się całkiem suchy
Dorotko mam kilka kloników i wszystkie darzę miłością. Dają wspaniały klimat
Mam Little Princesse., Koto-No-Ito, Orange Dream, Princesse Anne Irene oraz jeszcze jednego niedawno zakupionego przez mojego syna.
Wszystkie ładnie rosną i zimują.Polecam Ci z całego serca.Mam jeszcze ochotę na czerwonego tak jak Ty.Jest bardzo wiele odmian, coś na pewno wybierzesz
Cis niestety już wykopany i zapomniany. Hilli rośnie już na jego miejscu, ale dużo mniejszy. Poczekam aż urośnie, nie mam wyjścia. Cisy wcale tak wolno nie rosną.No na pewno nie tak szybko jak thuje , ale nie jest tak źle
Len kupiłam na giełdzie u jednego Pana co handluje swoimi bylinkami.
Sama nie wysiewam.Ciekawa jestem czy uda Ci się wyhodować samej.
Trzymam kciuki:)
Alicjo dziękuję za miłe słowa.Cieszę się, że znalazłaś metodę i mogłaś sobie pooglądać moje roślinki:) Pozdrawiam ?.
Krysiu ja podejrzewam, że nasz cis wykopany miał za mało korzeni
Główny korzeń mąż odcinał siekierą, niestety większa część pewnie w gruncie została i to przyczyniło się do zamierania cisa.
Klony są piękne i zaczynam mieć do nich słabość;)
Ewelinko co roku czekamy na kwitnienie róż i co roku jest to zawsze ekscytujące przeżycie.Moja Charlotte chyba najbujniej zakwitła.Ciągle ma kwiaty, jest niesamowita
Klony są bardzo wciągające, zawsze dobrze wyglądają, nie potrzebują praktycznie żadnej pielęgnacji.Jedyna rada jaką usłyszałam w szkółce od pani to ,żeby na jesieni podlewać klony.Ludzie zapominają o podlewaniu i one po prostu usychają.
Żółte wstążki taki banał, a jak działa
Aniu odwiedził mnie ten kochany motylek, a powiem Ci, że bardzo rzadko mnie odwiedzają skrzydlaci przyjaciele. Ale jak już do mnie ktoś przyleci, to zachwycam się z uśmiechem na ustach. Codziennie odwiedza mnie ptaszek
Wiem, kiedy przylatuje, bo wydaje takie dwa krótkie ćwirki. Siedzi sobie zawsze na antenie sąsiadki. Może jak uda mi się zrobić zdjęcie to wstawię jego portrecik.
Aniu mam ochotę na więcej host. Chcę je posadzić w ocynkowanej misie.
Może Ty będziesz sprzedawała swoje sadzonki to chętnie kupię?
Krysiu Hosty w donicach to dobry pomysł.Mogę je ustawić gdzie chcę, jedynie trzeba pamiętać o podlewaniu
Paź królowej mnie odwiedził, ale się cieszę, nie wiedziałam , że jest taki magiczny

Może jeszcze kiedyś przyleci na jedną z werben, które rosną i niedługo będzie ich całkiem sporo?
Klon Orange Dream mam właśnie z Biedronki.Szkoda, że nie kupiłam wtedy więcej. Z nim to mam przygody.Nie chciał rosnąć jako maleństwo w gruncie, ale po przesadzeniu do donicy całkiem dobrze sobie radzi.
Tak kwitła piwonia Coral Sunset
Debiut irysa Wonder Never Case
Stephanie Baronnie zu Gutteneberg przesadzona z działki ładnie się zadomowiła:)
Princesse Charlene de Monaco
Artemis
Mary Ann
Różyczka na pniu...
Lady of Schalott
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę tylko zdrówka
