Kochani, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i wszystkie miłe słowa

Ciągle mam wyrzuty sumienia, że nie nadążam z odwiedzaniem zaprzyjaźnionych ogrodów... mam nadzieję, że mi to wybaczycie, bo liczę, że w końcu będę miała więcej czasu na forum

Mówiąc szczerze czuję się fatalnie, z pewnością gorzej niż przed antybiotykoterapią

Jestem potwornie osłabiona- dzisiaj wykopywałam
dwie lilie dla Krysi i ledwo zipię

Chyba już niewiele zrobię jesienią w ogrodzie- marzy mi się ukończenie podziału host i rozsypanie kompostu. Nowych roślin nie kupuję, bo straciłam zapał do sadzenia. Brak czasu, a i to nieszczęsne zapalenie oskrzeli trochę mnie wykończyło

W ogrodzie nic się nie dzieje... rośliny jeszcze się nie wybarwiają, a dzisiejszy pochmurny dzień przywodzi na myśl listopad. Nowych zdjęć nie mam, więc żeby nie było za nudno, postanowiłam pokazać kilka zdjęć z wakacji sprzed trzech lat.
Na posty odpowiem w Waszych wątkach
Już za chwilę zapraszam na wyprawę na jedną z Wysp Kanaryjskich.
Życzę udanego popołudnia
