Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.1

[liska]

Witaj Tess ja też na kawkę do Hani przybiegłam...
a że jej nie ma to sobie jeszcze raz pooglądałam zdjęcie kwiatu tej wielgaśniej funkii, która mi się marzy...

[x-T-s]

Witaj Tess ja też na kawkę do Hani przybiegłam...
a że jej nie ma to sobie jeszcze raz pooglądałam zdjęcie kwiatu tej wielgaśniej funkii, która mi się marzy...

ja własnie wstawiłam do wątku o hostach swoje muszę je rozdzielić, bo zarosły a ja o nie nie dbam wogole,wstyd się przyznać

[hanka55]

A witajccie Skowroneczki ,
jeszcze mam zeza i nogi się plączą, ale zapraszam, zapraszam...
Izuś, Tessco - kawa stoi nad dzbankiem do wody, a mleko w lodówce...
Proszęęęęe , bo ja " dojdę" do koordynacji za dłuższą chwilę
Morfeusz o 3 wstąpił, więc niewiele czasu dał na wyspanie,
ale pokój odmalowany wzorcowo, łącznie z sufitem!
We wczorajszym upale, wszystko schło pod wałkiem

[empuza]

No proszę, kobieta pracująca! Doberek
Podłaczę się pod kawkę, popatrzę , posłucham

[hanka55]

Aguś, na TVP2, Cejrowski opowiada teraz o Szwarc-Bronikowskim,
próbach zakładania przez Polaków kolonii w 1860,
w rejonie Nowej Zelandii

[liska]

Haniu jak Ty to zrobiłaś... I na forum pomagałaś i malowałaś w międzyczasie?

kawusia dla Ciebie

[Daisy]

Hanuś i ja na kawkę wpadłam Z mleczkiem poproszę.
Paskudztwa okropne pokazałaś, brrrrrrrrrrr

Gratuluję malowania, odpoczywaj teraz, należy Ci się

Liczyłam płatki tej róży, ma dwa kwiaty, na jednym 34 płatki, na drugim 36, jeśli się nie pomyliłam, liczyłam 4 razy To nie wiem czy dopuszczalne takie rozbieżności, czy nie?


U nas całą noc lało, teraz słońce i parno okropnie, idealna pogoda dla grzyba


Miłego dnia

[hanka55]

Ewuś, paskudztwa hoduje Izulka-liska, na wysokobiałkowy a dietetyczny,
pokarm. Ja chińszczyzny nie lubię i nigdy czegoś takiego nie miałam.
Więc tylko fachowcy, tacy jak jackson, umieli rozpoznać te" plamniki" z otworem gębowym .
W "Papa M." starałam się policzyc płatki, ale środek jest tak mocno zwarty
i skręcony, że jest to niemożliwością.
Od 5-tego lipca, ona jeszcze nie rozwinęła do końca kwiatu !!!!!
Natomiast po deszczach, końce zewnętrznych płatków zaczęły pleśnieć
i dopiero po wytrzepaniu wody, zaschły gnijące końcówki.
To, wskazuje na podatnego na pleśnie - Papę, podobnie jak wspaniały zapach i aksamitne płatki.
łodyga jest faktycznie ciemnoczerwona, a nowe liście, także mają karminowe zabarwienie.
Mocna, przysadzista róża, do klasycznej ekspozycji - bardzo długo stoi w wazonie,
często nawet 2 tygodnie! :P

[liska]

Tak tak... ja różne rzeczy hoduję: ślimaki bo nie umiem zabić albo np. mam w ogródku jedną roślinkę. Od dłuższego czasu zastanawiam się od kogo ją dostałam. Doglądam ją i podlewam i czekam aż zakwitnie....taka fajna myślę sobie nadmorska... a jak poszłam do sąsiada po skrzyp to patrzę a tam w trawie pełno tego... czyli chwast Cóż... kiedyś się nauczę



Powiedzcie mi dziewczyny proszę albo odeślijcie do literatury o co chodzi z tym liczeniem płatków róży?

[hanka55]

"Papa Meilland" z ogromnym, jak pięść ale jeszcze nie rozwiniętym ! pąkiem kwiatowym.
Delikatność i brak odporności na deszcz - widoczna




Henri Matisse w baldachach kwiecia


Cała Chariot i jej koleżanka - hortensja Anabelle







Formowana w podwójny świecznik budleja Ile de France,
ma już 3 metry i piękne kwiatostany, wyciągnięte ku słonku,( nie zasłania przejścia!)
a kwitnie już " czarna" czyli Black Night



Clematisy szlachetne, jakoś nie chca kwitnąć przy zimnych nocach ( 6-10C),
za to cl.viticella - niezawodna Purpurea Plena Elegans i NN




Tyle zostało z NN po pożarciu przez ślimaki


Tu rzut na część gospodarczą ( kompostowniki i doniczki)
i ponad dwumetrowe tojady, ta purchawka obok, to...




I kolejne dziwne niespodzianki :
Allegrowa " The Fairy"


i Ghislaine de Feligonde ? lub Cornelia?
Pierwszy jest faktycznie Alechemikiem co się zowie ! , ale ten,
to chyba dziecię z okolic nieślubnego łoża !




I świetnie rosnąca Cunninghamia, piekna Winchester Cathedral
oraz ogromne lilie z targu, kupowane po 1 zł






I zdjęcia sprzed kilku minut, po gradobiciu cudnym !
Upał, palące słońce, potem nagle pioruny, wyłaczone emisja TV, deszcz jak z cebra
i piekne, śnieżne kuleczki, grające na dachu, jak anielskie bobki









" a pod stopy, rzucę Ci płatki zmrożonych róż"....

[mag]

Hanuś, ale cudeńka pokazałaś! Twój ogród coraz piękniejszy, jak z zaczarowanej krainy baśni. A ten grad, no cóż, dobrze, że drobniutki. We Wrocławiu liliowce tak podniosły temperaturę, że chyba roztopiłby się wysoko nad ziemią.

[ewkapaw]

Witaj Haniu !!!
Mam nadzieję że ten grad nie wyrządził żadnych szkód w Twoim ślicznym ogródku . Tak ładnie masz te rośliny obsadzone , wkomponowane jedne w drugie . Marzenie , szkoda byłoby żeby ucierpiały .
Całe szczęście , że nie masz ograniczeń jeśli chodzi o wysokość roślin , Twój tojad i lilie osiągają niesamowitą wysokość . Haniu czym karmisz swoje roślinki , czy tylko " gnojóweczką " .

[Ewelina]

Brrrr.... przestańcie już , bo mi się nocą przyśni ,że po mnie łazi to paskudne z ogonem . Ja nie chcę takich "ble" zdjęć , ja chcę z kwiatkami i może być z Leonem
A grad ...cóż mam nadzieję ,że nie narobił u Ciebie , Haniu, szkód?

[x-T-s]

Haniu


no wierz co......jaka znowu purchawka???????


a ja zatęskniłam dziś za upałami dość mam tej zimnicy i deszczu

[liska]

Haniu fajne to Twoje zdjęcie. Masz w sobie tyle uśmiechu i ciepła, że człowiek ma wrażenie, że trochę ciepła dostaje

roślinki wyglądają na zdrowiutkie!!!! Mam nadzieję, że grad nei wyrzadził im krzywdy!!!!