Winorośle i winogrona część 8
- Slomo
- 100p
- Posty: 151
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Orvego już nie kupisz. Więc możesz wziąć Signum 33, albo Amistar i za parę dni dodatkowo poprawić miedzianem. Revus 250 na rzekomego też dobrze działa.
Re: Winorośle i winogrona część 8
Kup odmianę Zilga. Zapomnij o opryskach i nawozach. Będziesz jadł owoce do oporu i Twoja rodzina i sąsiedzi, bo będzie tego tona. Możesz zrywać jak lubisz, już w sierpniu, albo dopiero w grudniu. Może być słońce, albo deszcz. Zawsze dobrze i zdrowo plonuje. Zawsze.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- Slomo
- 100p
- Posty: 151
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Jak lubi labruski to może być i zilga. Ale wątpię że chodzi mu o taką odmianę jeśli już kupił to co kupił. Nie ma też co się zniechęcać jak coś umrozi lub choroba złapie. Może z zapasowych pąków coś wybije, a jak choroba złapie to będzie wiedział na drugi rok że trzeba się zabezpieczyć opryskiem. A czego się nauczy to jego 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Ma już labruchę Isabella i pisze, że nie miał dojrzałych owoców. Isabella jest bardzo odporna na mróz i choroby. Nawet, jeżeli liście złapią mączniaka, jagody będą zdrowe.
Skoro do tej pory Isabella nie owocowała lub jej owoce nie dojrzały, to znaczy, że przyczyna jest inna niż wyłącznie choroby. Dlatego pisałem o tym, by nie przesadzał z ciężką chemią, a zainteresował się alkalinem. Alkalin KB + Si jest wysoko zasadowy, a w takim środowisku grzybki nie bardzo się rozwijają.
Po zdjęciach z tego roku widać, że krzewy mają problem z wiosennymi przymrozkami, a na to lekarstwa nie ma. Trzeba osłaniać lub zraszać. Na pewno teraz trzeba coś z nawozów dolistnie na te zmęczone mrozem krzewy
Skoro do tej pory Isabella nie owocowała lub jej owoce nie dojrzały, to znaczy, że przyczyna jest inna niż wyłącznie choroby. Dlatego pisałem o tym, by nie przesadzał z ciężką chemią, a zainteresował się alkalinem. Alkalin KB + Si jest wysoko zasadowy, a w takim środowisku grzybki nie bardzo się rozwijają.
Po zdjęciach z tego roku widać, że krzewy mają problem z wiosennymi przymrozkami, a na to lekarstwa nie ma. Trzeba osłaniać lub zraszać. Na pewno teraz trzeba coś z nawozów dolistnie na te zmęczone mrozem krzewy
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2231
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Jeśli nie wiesz, który krzak jak się nazywa, to wielka szkoda. Każda odmiana, to trochę inny zestaw genów. To są hybrydy międzygatunkowe.
Oprócz powyższych informacji, przydałoby się jeszcze określić nasłonecznienie, nachylenie stoku, czy jest wietrznie, i.t.d. Kieleckie, to synonim "zimnicy"
Wymienione przez Ciebie odmiany są z tych odporniejszych. Kolega @małopolanin ma rację, żeby nie przesadzać z chemią, bo szkoda zdrowia, kasy i roboty.
Ja stosuję taki schemat oprysków:
1. Na etapie nabrzmiewania pąków do wełnistego pąka - olej
2. Przed kwitnieniem (początek czerwca) - Amistar (działa na oba mączniaki), możesz zastosować Zato, albo to, co powyżej koledzy proponują, jako uniwersalny oprysk.
3. Przy otwartych kwiatach powinno się zastosować coś na szarą pleśń, ale ja nie mam z nią problemu, bo mam odmiany o luźnych kwiatostanach - środki Switch, Teldor
Odmianę Rondo wywaliłam właśnie z powodu szarej pleśni, ale jak masz zamiar pryskać, to będzie o.k.
4. Po kwitnieniu, w fazie zielonego groszku (koniec czerwca/początek lipca) - jak w punkcie 2.
5. W razie niepogody końcem lipca/początkiem sierpnia - miedzian i siarkol
6. Potem już tylko wodorowęglan potasu na m.prawdziwego. M.rzekomy już nie jest groźny dla owoców na tym etapie rozwoju. Od sierpnia można taż stosować alkaniny zamiast oprysku przeciw m. prawdziwemu, a nie tylko jako nawóz.
Znów zwracam uwagę na potrzebę ochrony winorośli przed zbyt wczesnym ruszeniem wegetacji lub zakopaniu tzw. łozy mrozowej. Jak winorośl rusza zbyt wcześnie z wegetacją lub rozhartuje się na przedwiośniu, to są dokładnie takie skutki, jak pokazałeś na swoich zdjęciach (na większości).

Oprócz powyższych informacji, przydałoby się jeszcze określić nasłonecznienie, nachylenie stoku, czy jest wietrznie, i.t.d. Kieleckie, to synonim "zimnicy"

Wymienione przez Ciebie odmiany są z tych odporniejszych. Kolega @małopolanin ma rację, żeby nie przesadzać z chemią, bo szkoda zdrowia, kasy i roboty.

Ja stosuję taki schemat oprysków:
1. Na etapie nabrzmiewania pąków do wełnistego pąka - olej
2. Przed kwitnieniem (początek czerwca) - Amistar (działa na oba mączniaki), możesz zastosować Zato, albo to, co powyżej koledzy proponują, jako uniwersalny oprysk.
3. Przy otwartych kwiatach powinno się zastosować coś na szarą pleśń, ale ja nie mam z nią problemu, bo mam odmiany o luźnych kwiatostanach - środki Switch, Teldor
Odmianę Rondo wywaliłam właśnie z powodu szarej pleśni, ale jak masz zamiar pryskać, to będzie o.k.
4. Po kwitnieniu, w fazie zielonego groszku (koniec czerwca/początek lipca) - jak w punkcie 2.
5. W razie niepogody końcem lipca/początkiem sierpnia - miedzian i siarkol
6. Potem już tylko wodorowęglan potasu na m.prawdziwego. M.rzekomy już nie jest groźny dla owoców na tym etapie rozwoju. Od sierpnia można taż stosować alkaniny zamiast oprysku przeciw m. prawdziwemu, a nie tylko jako nawóz.
Znów zwracam uwagę na potrzebę ochrony winorośli przed zbyt wczesnym ruszeniem wegetacji lub zakopaniu tzw. łozy mrozowej. Jak winorośl rusza zbyt wcześnie z wegetacją lub rozhartuje się na przedwiośniu, to są dokładnie takie skutki, jak pokazałeś na swoich zdjęciach (na większości).
A jakim to niby cudem w kieleckim? Chyba, że w szklarni.

Re: Winorośle i winogrona część 8
Będę chciał uzupełnić rośliny, które wypadły z zestawu, także może z nią spróbuję 
Bardzo się staram wyciągać wnioski
Przyznam szczerze że kupiłem zestaw 7 polecanych przez jakąś winnicę odmian, które właśnie cechowały się odpornością na mróz i choroby 
Tyle w teorii, w praktyce pewnie to moje błędy. Widzę jeden powtarzający się schemat z owocami, to chyba kwestia pleśni, spróbuje w tym roku może obronię
Chciałbym zupełnie zrezygnować z takich zabiegów, ale to chyba utopia
Wiem już też że moim błędem było interpretowanie tych szkód mrozowych jako choroby.
Niestety, ta informacja przepadła. Może jak się uda coś odratować, zrobię zdjęcia i spróbujemy przyporządkować
Preparaty zaczerpnę z wcześniejszych odpowiedzi i spróbuję się tym w tym roku chronić lepiej.
Poniżej lista zakupowa
Wodorowęglan potasu sprzedawany jest jako odczynnik chemiczny, jak to stosować?
PS jeszcze nie kwitną, ale możliwe że nie będę miał dostępu do roślin w trakcie
https://i.postimg.cc/1zGWztCg/Zrzut-ekr ... 233102.png
Zmoderowałam/K

Bardzo się staram wyciągać wnioski


Tyle w teorii, w praktyce pewnie to moje błędy. Widzę jeden powtarzający się schemat z owocami, to chyba kwestia pleśni, spróbuje w tym roku może obronię

Chciałbym zupełnie zrezygnować z takich zabiegów, ale to chyba utopia

Niestety, ta informacja przepadła. Może jak się uda coś odratować, zrobię zdjęcia i spróbujemy przyporządkować

Preparaty zaczerpnę z wcześniejszych odpowiedzi i spróbuję się tym w tym roku chronić lepiej.
Poniżej lista zakupowa

Wodorowęglan potasu sprzedawany jest jako odczynnik chemiczny, jak to stosować?
PS jeszcze nie kwitną, ale możliwe że nie będę miał dostępu do roślin w trakcie

https://i.postimg.cc/1zGWztCg/Zrzut-ekr ... 233102.png
Zmoderowałam/K