Winorośle i winogrona część 8
- Slomo
- 100p
- Posty: 171
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Orvego już nie kupisz. Więc możesz wziąć Signum 33, albo Amistar i za parę dni dodatkowo poprawić miedzianem. Revus 250 na rzekomego też dobrze działa.
- SETA
- 200p
- Posty: 281
- Od: 4 cze 2016, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań wschodni
Re: Winorośle i winogrona część 8
Kup odmianę Zilga. Zapomnij o opryskach i nawozach. Będziesz jadł owoce do oporu i Twoja rodzina i sąsiedzi, bo będzie tego tona. Możesz zrywać jak lubisz, już w sierpniu, albo dopiero w grudniu. Może być słońce, albo deszcz. Zawsze dobrze i zdrowo plonuje. Zawsze.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- Slomo
- 100p
- Posty: 171
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Jak lubi labruski to może być i zilga. Ale wątpię że chodzi mu o taką odmianę jeśli już kupił to co kupił. Nie ma też co się zniechęcać jak coś umrozi lub choroba złapie. Może z zapasowych pąków coś wybije, a jak choroba złapie to będzie wiedział na drugi rok że trzeba się zabezpieczyć opryskiem. A czego się nauczy to jego 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 960
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Ma już labruchę Isabella i pisze, że nie miał dojrzałych owoców. Isabella jest bardzo odporna na mróz i choroby. Nawet, jeżeli liście złapią mączniaka, jagody będą zdrowe.
Skoro do tej pory Isabella nie owocowała lub jej owoce nie dojrzały, to znaczy, że przyczyna jest inna niż wyłącznie choroby. Dlatego pisałem o tym, by nie przesadzał z ciężką chemią, a zainteresował się alkalinem. Alkalin KB + Si jest wysoko zasadowy, a w takim środowisku grzybki nie bardzo się rozwijają.
Po zdjęciach z tego roku widać, że krzewy mają problem z wiosennymi przymrozkami, a na to lekarstwa nie ma. Trzeba osłaniać lub zraszać. Na pewno teraz trzeba coś z nawozów dolistnie na te zmęczone mrozem krzewy
Skoro do tej pory Isabella nie owocowała lub jej owoce nie dojrzały, to znaczy, że przyczyna jest inna niż wyłącznie choroby. Dlatego pisałem o tym, by nie przesadzał z ciężką chemią, a zainteresował się alkalinem. Alkalin KB + Si jest wysoko zasadowy, a w takim środowisku grzybki nie bardzo się rozwijają.
Po zdjęciach z tego roku widać, że krzewy mają problem z wiosennymi przymrozkami, a na to lekarstwa nie ma. Trzeba osłaniać lub zraszać. Na pewno teraz trzeba coś z nawozów dolistnie na te zmęczone mrozem krzewy
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
Jeśli nie wiesz, który krzak jak się nazywa, to wielka szkoda. Każda odmiana, to trochę inny zestaw genów. To są hybrydy międzygatunkowe.
Oprócz powyższych informacji, przydałoby się jeszcze określić nasłonecznienie, nachylenie stoku, czy jest wietrznie, i.t.d. Kieleckie, to synonim "zimnicy"
Wymienione przez Ciebie odmiany są z tych odporniejszych. Kolega @małopolanin ma rację, żeby nie przesadzać z chemią, bo szkoda zdrowia, kasy i roboty.
Ja stosuję taki schemat oprysków:
1. Na etapie nabrzmiewania pąków do wełnistego pąka - olej
2. Przed kwitnieniem (początek czerwca) - Amistar (działa na oba mączniaki), możesz zastosować Zato, albo to, co powyżej koledzy proponują, jako uniwersalny oprysk.
3. Przy otwartych kwiatach powinno się zastosować coś na szarą pleśń, ale ja nie mam z nią problemu, bo mam odmiany o luźnych kwiatostanach - środki Switch, Teldor
Odmianę Rondo wywaliłam właśnie z powodu szarej pleśni, ale jak masz zamiar pryskać, to będzie o.k.
4. Po kwitnieniu, w fazie zielonego groszku (koniec czerwca/początek lipca) - jak w punkcie 2.
5. W razie niepogody końcem lipca/początkiem sierpnia - miedzian i siarkol
6. Potem już tylko wodorowęglan potasu na m.prawdziwego. M.rzekomy już nie jest groźny dla owoców na tym etapie rozwoju. Od sierpnia można taż stosować alkaniny zamiast oprysku przeciw m. prawdziwemu, a nie tylko jako nawóz.
Znów zwracam uwagę na potrzebę ochrony winorośli przed zbyt wczesnym ruszeniem wegetacji lub zakopaniu tzw. łozy mrozowej. Jak winorośl rusza zbyt wcześnie z wegetacją lub rozhartuje się na przedwiośniu, to są dokładnie takie skutki, jak pokazałeś na swoich zdjęciach (na większości).

Oprócz powyższych informacji, przydałoby się jeszcze określić nasłonecznienie, nachylenie stoku, czy jest wietrznie, i.t.d. Kieleckie, to synonim "zimnicy"

Wymienione przez Ciebie odmiany są z tych odporniejszych. Kolega @małopolanin ma rację, żeby nie przesadzać z chemią, bo szkoda zdrowia, kasy i roboty.

Ja stosuję taki schemat oprysków:
1. Na etapie nabrzmiewania pąków do wełnistego pąka - olej
2. Przed kwitnieniem (początek czerwca) - Amistar (działa na oba mączniaki), możesz zastosować Zato, albo to, co powyżej koledzy proponują, jako uniwersalny oprysk.
3. Przy otwartych kwiatach powinno się zastosować coś na szarą pleśń, ale ja nie mam z nią problemu, bo mam odmiany o luźnych kwiatostanach - środki Switch, Teldor
Odmianę Rondo wywaliłam właśnie z powodu szarej pleśni, ale jak masz zamiar pryskać, to będzie o.k.
4. Po kwitnieniu, w fazie zielonego groszku (koniec czerwca/początek lipca) - jak w punkcie 2.
5. W razie niepogody końcem lipca/początkiem sierpnia - miedzian i siarkol
6. Potem już tylko wodorowęglan potasu na m.prawdziwego. M.rzekomy już nie jest groźny dla owoców na tym etapie rozwoju. Od sierpnia można taż stosować alkaniny zamiast oprysku przeciw m. prawdziwemu, a nie tylko jako nawóz.
Znów zwracam uwagę na potrzebę ochrony winorośli przed zbyt wczesnym ruszeniem wegetacji lub zakopaniu tzw. łozy mrozowej. Jak winorośl rusza zbyt wcześnie z wegetacją lub rozhartuje się na przedwiośniu, to są dokładnie takie skutki, jak pokazałeś na swoich zdjęciach (na większości).
A jakim to niby cudem w kieleckim? Chyba, że w szklarni.

Re: Winorośle i winogrona część 8
Będę chciał uzupełnić rośliny, które wypadły z zestawu, także może z nią spróbuję 
Bardzo się staram wyciągać wnioski
Przyznam szczerze że kupiłem zestaw 7 polecanych przez jakąś winnicę odmian, które właśnie cechowały się odpornością na mróz i choroby 
Tyle w teorii, w praktyce pewnie to moje błędy. Widzę jeden powtarzający się schemat z owocami, to chyba kwestia pleśni, spróbuje w tym roku może obronię
Chciałbym zupełnie zrezygnować z takich zabiegów, ale to chyba utopia
Wiem już też że moim błędem było interpretowanie tych szkód mrozowych jako choroby.
Niestety, ta informacja przepadła. Może jak się uda coś odratować, zrobię zdjęcia i spróbujemy przyporządkować
Preparaty zaczerpnę z wcześniejszych odpowiedzi i spróbuję się tym w tym roku chronić lepiej.
Poniżej lista zakupowa
Wodorowęglan potasu sprzedawany jest jako odczynnik chemiczny, jak to stosować?
PS jeszcze nie kwitną, ale możliwe że nie będę miał dostępu do roślin w trakcie
https://i.postimg.cc/1zGWztCg/Zrzut-ekr ... 233102.png
Zmoderowałam/K

Bardzo się staram wyciągać wnioski


Tyle w teorii, w praktyce pewnie to moje błędy. Widzę jeden powtarzający się schemat z owocami, to chyba kwestia pleśni, spróbuje w tym roku może obronię

Chciałbym zupełnie zrezygnować z takich zabiegów, ale to chyba utopia

Niestety, ta informacja przepadła. Może jak się uda coś odratować, zrobię zdjęcia i spróbujemy przyporządkować

Preparaty zaczerpnę z wcześniejszych odpowiedzi i spróbuję się tym w tym roku chronić lepiej.
Poniżej lista zakupowa

Wodorowęglan potasu sprzedawany jest jako odczynnik chemiczny, jak to stosować?
PS jeszcze nie kwitną, ale możliwe że nie będę miał dostępu do roślin w trakcie

https://i.postimg.cc/1zGWztCg/Zrzut-ekr ... 233102.png
Zmoderowałam/K
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 652
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Winorośle i winogrona część 8
a na początku kupiłem 7 odmian i kierowałem się odpornością na choroby i mróz a teraz mam 25 odmian .
Aby mieć duże i smaczne owoce na początku kupujemy odmiany z duża odpornością na mróz ( -23-26*C ) i choroby , wielkość jagód , gron , smak , podatność na pękanie , gnicie i kupujemy na winnicy a nie u handlarzy .
Później wybieramy miejsce dla winorośli – najlepiej ściana południowa słońce od 7 do 21 miejsce przewiewne i odpowiednia gleba .
Wykopujemy odpowiednio głęboki i szeroki dół odpowiednio przygotowaną ziemię i sadzimy nie za płytko bo przemarznie i nie za głęboko bo będzie źle rosło .
Przez pierwsze 4-5 lat kopczykujemy wszystkie sadzonki przycinamy na 3-5 oczek a w 3-5 roku można na 4-6 oczek jak krzew jest w stanie owocować .
Na wiosnę nie spieszymy się z odkrywaniem winorośli ale nie za późno i nie wszystkie oczka od razu .
Jak sprzedawca pisze że ma można prowadzić bez ochrony chemicznej to takie odmiany bez oprysków przeżyją jeśli mamy odpowiednie warunki ale nie znaczy że są odporne na choroby . Tu na forum są doświadczeni i doradzą w sprawie zakupu odpowiednich odmian i prowadzenia winorośli .
Zanim kupimy i posadzimy winorośl kupmy książkę a na początek przeczytajmy tą .
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... OWY_….pdf
http://www.winnica.golesz.pl/pdf/uprawa ... s-2009.pdf
Aby mieć duże i smaczne owoce na początku kupujemy odmiany z duża odpornością na mróz ( -23-26*C ) i choroby , wielkość jagód , gron , smak , podatność na pękanie , gnicie i kupujemy na winnicy a nie u handlarzy .
Później wybieramy miejsce dla winorośli – najlepiej ściana południowa słońce od 7 do 21 miejsce przewiewne i odpowiednia gleba .
Wykopujemy odpowiednio głęboki i szeroki dół odpowiednio przygotowaną ziemię i sadzimy nie za płytko bo przemarznie i nie za głęboko bo będzie źle rosło .
Przez pierwsze 4-5 lat kopczykujemy wszystkie sadzonki przycinamy na 3-5 oczek a w 3-5 roku można na 4-6 oczek jak krzew jest w stanie owocować .
Na wiosnę nie spieszymy się z odkrywaniem winorośli ale nie za późno i nie wszystkie oczka od razu .
Jak sprzedawca pisze że ma można prowadzić bez ochrony chemicznej to takie odmiany bez oprysków przeżyją jeśli mamy odpowiednie warunki ale nie znaczy że są odporne na choroby . Tu na forum są doświadczeni i doradzą w sprawie zakupu odpowiednich odmian i prowadzenia winorośli .
Zanim kupimy i posadzimy winorośl kupmy książkę a na początek przeczytajmy tą .
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... OWY_….pdf
http://www.winnica.golesz.pl/pdf/uprawa ... s-2009.pdf
-
- 200p
- Posty: 275
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Winorośle i winogrona część 8
Z tym kopczykowaniem i chuchaniem i dmuchaniem na krzew aż tak bym nie przesadzał. Jak dla mnie wystarczy pilnować optyskow profilaktycznych, potem cięcia, nie przeciążać pierwszym owocowaniem. I przede wszystkim poczytać fachowej literatury na ten temat.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Winorośle i winogrona część 8
Miałam na swojej starej działce w ROD odmianę Marechal Foch. Dostałam sztobry od koleżanki, której dziadek posadził je przed wojną. Prowadziłam trochę na dziko. Tylko późną jesienią przycinałam owocujące łozy na 2 oczka. Nigdy niczym nie opryskiwałam, nie chorowały, bardzo rzadko obrywały przymrozkiem - potem wybijały z zapasowych pąków, a wino z nich było świetne.
-
- 200p
- Posty: 275
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Winorośle i winogrona część 8
Marszałek foch to jedna z najbardziej odpornych odmian winiarskich dla naszego regionu aczkolwiek wino z niego wychodzi generalnie różowe
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Winorośle i winogrona część 8
Mało prawdopodobne, żeby przez wszystkie lata przymrozki jednakowo hamowały rozwój, a krzak widać niemłody. Pierwsze primo - jaką masz tam ziemię?wuju84 pisze: ↑12 maja 2025, o 09:07 co roku problem jest podobny i chyba nie zjadłem jeszcze nawet jednego dojrzałego owocu.
(...)pierwsze rozwijające się liście są już czymś ewidentnie zaatakowane.
Do tego mimo że nie są jeszcze rozwinięte liście, pojawiają się pędy kwiatowe (mam wrażenie przebarwione).
Po drugie primo - pokaż je za 2 tygodnie i za miesiąc. Nadal takie pogięte?
Trzecie primo - myślałeś zastosować Magus?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Slomo
- 100p
- Posty: 171
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Marechal Foch łapie u mnie mączniaka prawdziwego, wykorzystałem tą odmianę do pokrycia małej altanki. Z tą odpornością bym nie przesadzał, trzeba tą odmianę opryskać przeciw mączniakowi, przynajmniej w mojej lokalizacji.
Owoce bardzo smaczne, ale bardzo drobne. Na wina pewnie to dobra odmiana.
Owoce bardzo smaczne, ale bardzo drobne. Na wina pewnie to dobra odmiana.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 960
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona część 8
Marszałek łapię mączniaka, ale na liściach. Jagody są bardziej odporne. Jeżeli ktoś robi z Marszałka wino, powinien profilaktycznie pryskać.
Marszałek jest bardzo trudny do opanowania, rośnie jak szalony we wszystkich możliwych kierunkach, więc trzeba solidnie przycinać i pilnować, by się za bardzo nie zagęszczał, a nie będzie większych problemów z chorobami.
Marszałek jest bardzo trudny do opanowania, rośnie jak szalony we wszystkich możliwych kierunkach, więc trzeba solidnie przycinać i pilnować, by się za bardzo nie zagęszczał, a nie będzie większych problemów z chorobami.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Winorośle i winogrona część 8
Wino z Marszała wychodziło mi w kolorze bardzo ciemnego burgunda. Ale robiłam tak, że przeciskałam przez maszynkę do mięsa z dużymi oczkami, a potem 3 dni podfermentowałam w pojemniku i dopiero potem wyciskanie, drożdże i do baniaka. W ten sposób ze skórek pięknie przechodził kolor. W ciągu 20-kilku lat chyba tylko raz mączniak zaatakował mi na jednym krzaku - miałam 4. Nie ważyłam winogron ale robiłam wino w 15l baniaku
Krzaki faktycznie potężne. Dwa były na ściance altanki a pozostałe 2 na konstrukcji.

Krzaki faktycznie potężne. Dwa były na ściance altanki a pozostałe 2 na konstrukcji.
- Slomo
- 100p
- Posty: 171
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Winorośle i winogrona część 8
Marszałek złapie również na jagodach mączniaka. Już się nauczyłem że po kwitnieniu muszę opryskać przeciw m.prawdziwemu. Przy altance mam dwa krzewy tej odmiany. Krzew nie jest zbytnio zagęszczony, ale jak to bywa przy altankach prowadzony troszkę chaotycznie, ale pasierby ma zawsze przycinane, na krzew około 20 latorośli. No chyba że to nie Marszałek ale wydaje mi się że to on bo jagodami, silnym wzrostem i liśćmi marszałka przypomina.