Monika, masz rację, na słoneczny balkon pelargonie są niezastąpione. Też kiedyś różne testy przeprowadzałam, z różnym skutkiem. Pelargonie można zostawić na dłuższy czas bez opieki i przeżyją (u mnie balkon odkryty, czasem deszcz podleje), inne rośliny nie.
Beatko, też wolę rośliny nieszczepione, ale tę euforbię kupiłam kiedyś za zeta, albo dwa, więc sama rozumiesz, musiałam kupić
Kasiu, te f.cristata tak mają, że nie wiadomo dlaczego powstają i nie wiadomo dlaczego wracają do form wyjściowych (tzn. kiedyś nie było wiadomo, teraz to ja już wypadłam z
obiegu kaktusowego 
)
Dorotko, bo ja jestem taki trochę kaktusiarz

.
Zakupy maleńkie i nic nadzwyczajnego, ale cieszą. Dwa z prawej już miałam i kupiłam z setymentu
Senecio crassissimus
Peperomia ferreyrae
Agave angustifolia marginata (?)
