Siedlisko z sosnami cz. 6
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Ja tez w tym roku zawilce ściągnęłam na działkę , mają wiosną świecić na hostowisku
Pozdrawiam. Ewa
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Ewa, to chyba więcej ich nasadzę i pomiędzy hostami, bo teraz to zanim hosty wyjdą, to zapomniałam, że tam rosną
, a M oczywiście mi tam podeptał jak słoń. pozdrawiam sąsiadeczkę i zmykam

Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Piękne masz te tulipany najbardziej podobają mi się te białe, moje serduszka jeszcze nie kwitną o dziwo jakoś nie ucierpiały pomimo mrozu.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Ale fajne te żonkile wielokwiatowe z Benex-u
Muszę sobie takie kupić.
Masz tych roślin mnóstwo, ale chwilowo ałycza bije wszystko na głowę

Masz tych roślin mnóstwo, ale chwilowo ałycza bije wszystko na głowę

Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Ten chwast, który pieczołowicie przesadziłaś na różankę wygląda mi na jaskier rozłogowy, wywal czym prędzej. Wesołych Świąt.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, leniwiec mi się podoba
Dostojny 
Kochana, piękną nasz wiosnę na rabatkach, tulipany rewelacja, a ten bukiet kremowy wygląda imponująco


Kochana, piękną nasz wiosnę na rabatkach, tulipany rewelacja, a ten bukiet kremowy wygląda imponująco

Pozdrawiam, Dorota
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Pytałaś jeszcze czy mam czas pomimo świąt, w domu porządki już dawno zrobione na co dzień mamy posprzątane więc nie było dużo pracy przy sprzątaniu. Gotowaniem się nie zajmuje ewentualnie sałatkę mogę zrobić, tylu jest kucharzy w domu, ze na prawdę nie jestem im potrzebna 

- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenka pod wiciokrzewem rośnie Ci tojeść kropkowana.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, piękne tulipany na świąteczny stół! Czy to odmiana Mondial?
Nic tak nie cieszy, jak bukiet z własnego ogrodu
Na razie nie planuję różnyc eksmisji, ale będę pamiętać o Tobie, jakby co ;-) Najpierw zobaczymy jak się spiszą ubiegłoroczne królewny
Nic tak nie cieszy, jak bukiet z własnego ogrodu

Na razie nie planuję różnyc eksmisji, ale będę pamiętać o Tobie, jakby co ;-) Najpierw zobaczymy jak się spiszą ubiegłoroczne królewny

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witam po świętach, które minęły szybko, zdecydowanie zaszybko. Pocieszający jest fakt, że ten tydzień pracy tylko 4 dni będzie miał, a kolejny 3
Obżarstwa nie praktykowałam w te święta, ale po niedzielnej biesiadzie i siostry wczoraj już nie wytrzymałam i poszłam na rower z synem. Najpierw trening po asfalcie koło sąsiada, a potem szlakową drogą do lasu. NIe byłabym sobą jakbym czegoś nie przytargała, więc siedlisko wzbogaciło się o 4 jałowce. Niewielkie, bo nie miałam szpadla przy sobie, ale może mniejsze lepiej się zadomowią.
Anitko, u mnie od tamtego roku tulipany zdobią wiosnę. Te jasne to z B. kupione jesienią. Posadziłam je koło róży Chopin, ale chyba róża wypadła mi po zimie. Kupiłam ją rok temu w szkółce, chorowała latem. Na szczęście obok rośnie wypasiona sadzonka od Kasi -robaczka.
Co do porządków świątecznych, to u mnie jak najbardziej musiały być. Miałam dorabiany blat do mebli kuchennych, wieszane żaluzje, no trochę (żeby nie powiedzieć- bardzo) miałam brudno.
Aniu, jesienią w Benexie 2x składałam zamówienie, najpierw w przedsprzedaży, a potem w wyprzedaży, ale wtedy już same lilie brałam. Te wielokwiatowe tulipanki inaczej sobie wyobrażałam, ale i tak mi się podobają. Wzięłam je, bo botaniczne, a kwitną razem z normalnymi, wcale nie wcześniej...
Ałycz, faktycznie kwitnie jak opętana, na całym podwórku czuć jej woń, ale owoców to ja jeszcze nie jadłam z niej. Chyba nie owocuje... A naleweczkę bym taką zrobiła chętnie...
Ewa, dziękuję serdecznie za przestrogę. Już Pati ostrzegała. Jutro uwinę się z tym gagatkiem, bo opanuje mi siedlisko... Dbałam o niego w ubiegłym roku, bo w miejscu ostrózek rósł i pomyliłam go z nimi
Dorotko, leniwców takich mam 2ch. Azja to rasowy Biały Owczarek Szwajcarski, a ten to mieszaniec Hiro. Oba ze schrniska. najkochańsze psy na świecie. Dziękuję w imieniu tulipanków
Michałku, dzięki za identyfikację tojeści. Zupełnie zapomniałam, że ją tam sadziłam. Ojć... dużo się jej zrobiło. Muszę chyba nad nią lekko zapanować
Kasiu, dzięuję za uznanie tulipanów. Nie pamietam jaka to nazwa, może uda mi się rozczytać oznaczenie na rabacie? Odkąd kwitną żonkile i szafirki stale w domu mam swoje bukieciki w domu. To fakt, duma i radość wielka móc tak dom przyozdobić
Róze od Ciebie mam już wcześniej niż od tej jesieni. Pierwszy zagościł u mnie William Baffin. Szaleje niesamowicie. Do towarzystwa ma 2x Louise Odier. Choć zastanawiam się, czy go nie przesadzić a dać w jego miejsce 2x Eden Rose.
Życzę miłego dnia w pracy, wiem, że tak po świętach ciężko , ale trzeba... Ten tydzień jest o jeden dzień krótszy, więc jakoś damy radę

Obżarstwa nie praktykowałam w te święta, ale po niedzielnej biesiadzie i siostry wczoraj już nie wytrzymałam i poszłam na rower z synem. Najpierw trening po asfalcie koło sąsiada, a potem szlakową drogą do lasu. NIe byłabym sobą jakbym czegoś nie przytargała, więc siedlisko wzbogaciło się o 4 jałowce. Niewielkie, bo nie miałam szpadla przy sobie, ale może mniejsze lepiej się zadomowią.
Anitko, u mnie od tamtego roku tulipany zdobią wiosnę. Te jasne to z B. kupione jesienią. Posadziłam je koło róży Chopin, ale chyba róża wypadła mi po zimie. Kupiłam ją rok temu w szkółce, chorowała latem. Na szczęście obok rośnie wypasiona sadzonka od Kasi -robaczka.
Co do porządków świątecznych, to u mnie jak najbardziej musiały być. Miałam dorabiany blat do mebli kuchennych, wieszane żaluzje, no trochę (żeby nie powiedzieć- bardzo) miałam brudno.
Aniu, jesienią w Benexie 2x składałam zamówienie, najpierw w przedsprzedaży, a potem w wyprzedaży, ale wtedy już same lilie brałam. Te wielokwiatowe tulipanki inaczej sobie wyobrażałam, ale i tak mi się podobają. Wzięłam je, bo botaniczne, a kwitną razem z normalnymi, wcale nie wcześniej...
Ałycz, faktycznie kwitnie jak opętana, na całym podwórku czuć jej woń, ale owoców to ja jeszcze nie jadłam z niej. Chyba nie owocuje... A naleweczkę bym taką zrobiła chętnie...
Ewa, dziękuję serdecznie za przestrogę. Już Pati ostrzegała. Jutro uwinę się z tym gagatkiem, bo opanuje mi siedlisko... Dbałam o niego w ubiegłym roku, bo w miejscu ostrózek rósł i pomyliłam go z nimi

Dorotko, leniwców takich mam 2ch. Azja to rasowy Biały Owczarek Szwajcarski, a ten to mieszaniec Hiro. Oba ze schrniska. najkochańsze psy na świecie. Dziękuję w imieniu tulipanków

Michałku, dzięki za identyfikację tojeści. Zupełnie zapomniałam, że ją tam sadziłam. Ojć... dużo się jej zrobiło. Muszę chyba nad nią lekko zapanować
Kasiu, dzięuję za uznanie tulipanów. Nie pamietam jaka to nazwa, może uda mi się rozczytać oznaczenie na rabacie? Odkąd kwitną żonkile i szafirki stale w domu mam swoje bukieciki w domu. To fakt, duma i radość wielka móc tak dom przyozdobić
Róze od Ciebie mam już wcześniej niż od tej jesieni. Pierwszy zagościł u mnie William Baffin. Szaleje niesamowicie. Do towarzystwa ma 2x Louise Odier. Choć zastanawiam się, czy go nie przesadzić a dać w jego miejsce 2x Eden Rose.
Życzę miłego dnia w pracy, wiem, że tak po świętach ciężko , ale trzeba... Ten tydzień jest o jeden dzień krótszy, więc jakoś damy radę

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Miło popatrzeć na wiosenne kwiaty pod sosenkami 
Dalie śmiało teraz sadź! Ja zacznę w sobotę, a może nawet dziś, choć nie wiem, bo po południu ma być burza.

Dalie śmiało teraz sadź! Ja zacznę w sobotę, a może nawet dziś, choć nie wiem, bo po południu ma być burza.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, ależ Ci ogród pokolorowało! Pięknie
A te kremowe tulipany to cudo! Nad daliami się zastanawiasz... Ja mam nadzieję zrobić w tym tygodniu miejsce na swoje. Jak to mówią "mam plana"
tylko czy gleba i pogoda będą współpracować...


Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Miłeczko, cieszę się, że podpowiadasz z daliami. Tak właśnie nieśmiało zacznę z nimi w ten tydzień. Trochę przepaduje, ziemia ciepła, to dobry początek będą mieć. W tym roku też "dla ludzi" je sadzę, od ulicy w ciepłym słonecznym miejscu. Najgorsze że nie poznaczyłam od razu, potem syn wymieszał i nie wiem jakie gdzie będą...
Będę CIę prosić o identyfikację, tylko czy zniesiesz moją upierdliwość?
Aniu, ogród zdobi się i stroi ostatnio, tawuły się zabieliły, pigwowce poczerwieniały, kolejne tulipany się wdzięczą. Zdjęcia mam, ale wciąż czekają na obrobienie.
Przyłączam do grona osób z "mam plana", u mnie gleba współpracuje zawsze, nie jest mokra, ciężka czy gliniasta. Piasek chętnie wszystko przyjmuje. Muszę taczką nawieźć ziemi i obornika. Pogoda ma nam dopisywać, jedynie wieczorne opady, ale one to super pomoc- nie trzeba wody lać.
Zdjęć TYCH tulipanów mam więcej, zapraszam więc do oglądania
Będę CIę prosić o identyfikację, tylko czy zniesiesz moją upierdliwość?
Aniu, ogród zdobi się i stroi ostatnio, tawuły się zabieliły, pigwowce poczerwieniały, kolejne tulipany się wdzięczą. Zdjęcia mam, ale wciąż czekają na obrobienie.
Przyłączam do grona osób z "mam plana", u mnie gleba współpracuje zawsze, nie jest mokra, ciężka czy gliniasta. Piasek chętnie wszystko przyjmuje. Muszę taczką nawieźć ziemi i obornika. Pogoda ma nam dopisywać, jedynie wieczorne opady, ale one to super pomoc- nie trzeba wody lać.
Zdjęć TYCH tulipanów mam więcej, zapraszam więc do oglądania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Cześć poświąteczne
Czytałam że chciałaś eksmitować barwinka. Toż to zbrodnia
Widziałaś jak u mnie w cieniu mu dobrze. Przesadź go tylko w cień, bo szkoda.
A z tymi jałowcami to raczej nie rób sobie dużych nadziei. Raczej nie przetrwają. Te leśne trudne są do przesadzenia. Trzeba sadzić zgodnie z kierunkami świata, jak rósł wcześniej. Ale może się uda jak małe...


A z tymi jałowcami to raczej nie rób sobie dużych nadziei. Raczej nie przetrwają. Te leśne trudne są do przesadzenia. Trzeba sadzić zgodnie z kierunkami świata, jak rósł wcześniej. Ale może się uda jak małe...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Jolu, zgadza się - barwinek miał wyrok, ale dzięki FO go polubiłam. A teraz jak go zobaczyłam u Ciebie, to
mi skradł. Przesadzę go tylko do zakątka M w starodrzew, gdzie już mu hosty, paprocie i inne cienioluby. Wśród host zawilce leśne, jakieś obrazki włoskie. Potem zagradzam, zeby nie zdeptał i nie skosił
