Ewciu tak zrobię

, a kwiatka ma już na wierzchu

Nie jestem pewna, ale to chyba śniadek

A taką donicę postawiłam na ścianie schodów na tarasy

Kolejne dalie mi zakwitły

no i taki widoczek, tu rosną floksy i orszelina
Beatko co to za kwiatek nie wiem, nawet nie wiem na pewno skąd go mam, ale ładny

, bebeluszku kochany, no ja z miłą chęcią bym się podzieliła, ale też czekam, bo ciągle coś dosadzam

, Aniu to nie jest lwia paszcza, ale nie wiem co to za roślinka, a ładnie wygląda i na pewno przezimowała

, Teresko orszelina to krzew, a tojeść orszelinowa to kacze dzioby właśnie, i jedno i drugie bardzo ładne

, Agatko, ja przez 3 lata na działce teściowej nosiłam wodę z domu, łapałam deszczówkę, bo na działce wody nie było, nanosiłam się, ale to wszystko mi się odwdzięczało za to kwitnieniem

, Pozdrawiam Was upalnie, ja w domku siedzę i z okna oglądam wpływające do Szczecina jachty, różne, wielkie i te małe, ale będzie się działo
