Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Jolu ja bym ścięła . Przecież on i tak jesienią uschnie , a wiosną piwnonia wypuszcza nowe młode liście.
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
Problem z Piwonią...
Szukam porady. Piwonia choruje od wiosny. Brunatne zasychanie liści, suche łodygi i pąki. jak ratować? <nie przenawożona i nie szara pleśń>
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
dzięki Basiu za podpowiedź, tak też zrobiębarbarka pisze:Jolu ja bym ścięła . Przecież on i tak jesienią uschnie , a wiosną piwnonia wypuszcza nowe młode liście.

Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
A prawda to, że piwonie trzeba pryskać na mrówki, które przegryzają pąki roślince. Osobiście nie posiadam piwonii pierwszy raz w mojej karierze. 

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=14498
Moja działeczka.
Moja działeczka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8126
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Uwielbiam moje piwonie,głównie za cudny zapach(niestety musimy czekać znów cały rok, aby sie nim nacieszyć) .Od dwóch lat walczę z chorobą myślę ,że grzybiczą
czarnieją i zamierają pędy tuż przy ziemi,a następnie schnie cała łodyżka.Podlewam je prewikurem ,ale to kiepsko pomaga.Czy Topsin będze lepszy??
Pozdrawiam TEA


Pozdrawiam TEA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8126
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Tea, wiosną tego roku posadziłam malutkie sadzonki piwoni i też tak jak u Ciebie , u jednej z nich łodygi zczerniały tuż przy ziemi, jedna zupelnie ugniła, przy drugiej pojawiły się plamy na liściach. Pierwszy oprysk zrobiłam rovralem na szarą pleśń, póżniej podlałam previcurem ale tej zgorzeli u podstawy łodygi na zatrzymało. Dopiero po zastosowaniu dithane zgorzel nie postępuje. Stoją sobie takie cherlaczki na grządce, liście obetnę dopiero we wrześniu, bo jednak liście jakie by nie były są potrzebne, lepsze takie niż żadne.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Szara pleśń piwonii powodowana przes Botrytis paeoniae
Rodzaj objawów zależy od stadium wzrostu piwonii
W okresie wyrastania pędów zgnilizna nasady łodyg, najpierw wodnista, potem szarawa, widać pleśń, łamią się, przewracają, potem czernieją i zasychają
W okresie rozwoju pąkow kwiatowych, pąki gniją, czernieją i zasychają, na liściach rozległe gnilne plamy
Zwalczanie: usuwać chore pędy u nasady i z przyległą ziemią
Porażone pąki, kwiaty, liście usuwać , zbierać opadłe i niszczyć
Ochrona chemiczna co 10-14 dni: Euparen Multi 50 WG, Rovral Flo 255 SC , Sadoplon 75 WP w stężeniu 0,2 %
Sumilex 500 SC i Teldor 500 SC po 0,1 %
zaczerpnięte z "Ochrona bylin" Prof.dr hab. G.Łabanowski, prof. dr hab. L.Orlikowski, doc.dr hab. Cz. Skrzypczak, G. Soika, doc.dr hab. A. Wojdyła
Rodzaj objawów zależy od stadium wzrostu piwonii
W okresie wyrastania pędów zgnilizna nasady łodyg, najpierw wodnista, potem szarawa, widać pleśń, łamią się, przewracają, potem czernieją i zasychają
W okresie rozwoju pąkow kwiatowych, pąki gniją, czernieją i zasychają, na liściach rozległe gnilne plamy
Zwalczanie: usuwać chore pędy u nasady i z przyległą ziemią
Porażone pąki, kwiaty, liście usuwać , zbierać opadłe i niszczyć
Ochrona chemiczna co 10-14 dni: Euparen Multi 50 WG, Rovral Flo 255 SC , Sadoplon 75 WP w stężeniu 0,2 %
Sumilex 500 SC i Teldor 500 SC po 0,1 %
zaczerpnięte z "Ochrona bylin" Prof.dr hab. G.Łabanowski, prof. dr hab. L.Orlikowski, doc.dr hab. Cz. Skrzypczak, G. Soika, doc.dr hab. A. Wojdyła
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8126
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Jest to książka
"Ochrona bylin" Prof.dr hab. G.Łabanowski, prof. dr hab. L.Orlikowski, doc.dr hab. Cz. Skrzypczak, G. Soika, doc.dr hab. A. Wojdyła
"Ochrona bylin" Prof.dr hab. G.Łabanowski, prof. dr hab. L.Orlikowski, doc.dr hab. Cz. Skrzypczak, G. Soika, doc.dr hab. A. Wojdyła
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Witajcie,
podobnie jak Wy, jestem miłośniczką piwonii (do tej pory czyichś). W tym roku kupiłam na Allegro kilka karp (w większości straszne maleństwa, muszę przyznać) i bardzo mnie martwi stan dwóch roślinek. Są to po prostu pojedyncze łodyżki z kilkoma rachitycznymi, pozwijanymi, jakby suchymi listkami - a przecież systematycznie, co kilka dni podlewam. Sprawa przedstawia się tak
:

i druga:

Zachodzę w głowę, co im nie pasuje? Ja mogę im pomóc? Wiem, że nie lubią być sadzone za głęboko, więc starałam się trzymać tej zasady, ale może starałam się za bardzo?
Z kolei, z sadzonek, które mnie nie martwią, najmarniejsza to ta:

Chyba słusznie o tę się nie martwię?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam,
JagJag
podobnie jak Wy, jestem miłośniczką piwonii (do tej pory czyichś). W tym roku kupiłam na Allegro kilka karp (w większości straszne maleństwa, muszę przyznać) i bardzo mnie martwi stan dwóch roślinek. Są to po prostu pojedyncze łodyżki z kilkoma rachitycznymi, pozwijanymi, jakby suchymi listkami - a przecież systematycznie, co kilka dni podlewam. Sprawa przedstawia się tak


i druga:

Zachodzę w głowę, co im nie pasuje? Ja mogę im pomóc? Wiem, że nie lubią być sadzone za głęboko, więc starałam się trzymać tej zasady, ale może starałam się za bardzo?
Z kolei, z sadzonek, które mnie nie martwią, najmarniejsza to ta:

Chyba słusznie o tę się nie martwię?

Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam,
JagJag
Okazuje się, że jednak istnieją róże bez kolców ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8126
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Jag, faktycznie, te dwie pierwsze są zaatakowane przez jakąś chorobę. Może to baardzo zaawansowana szara pleśn albo jakaś zgorzel czy zgnilizna łodygi. Przydałoby się, żeby Paweł sie wypowiedział. Moje piwonie miały cos podobnego na łodygach tylko tuż przy ziemi i na wysokość około 2-3 cm. Jedna z piwoni wypuściła dwie dosyć grube łodygi- obie z pączkami ale jedna z tych łodyg tuż przy ziemi ugniła. Tak jak pisałam wcześniej opryskałam je dokładnie ROVRAL-em, po 10 dniach podlałam previcurem i po dwóch tygodniach opryskałam DITHANE i dopiero ze dwa olbo trzy dni temu zauważyłam że ta łodyga troszkę jakby ozdrowiała. Pączek na ocalałej łodyżce oczywiście nie rozwinął się. Liście również na pozostałych piwoniach są całe w brązowe plamy, myślę, że to pozostałość po szarej pleśni. Mam nadzieję, że mi się udało je uratować.