Ogród Andzi cz.2

[Miriam]

Mieczyki chyba bez podwiązywania nie ustoją Chociaż u Ani nie widzę podpórek Aniu,oświeć nas!

[Anna11]

nirali z psami jest różnie...moje omijają rabaty ale inne potrafią zostawić,,niespodziankę''najczęściej na iglakach. Mój drugi pies upodobał sobie świerki, sikał jak tylko został spuszczony...wpadłam na pomysł i postawiłam drewniane pniaki blisko świerków...teraz ma znacznie trudniejszy dostęp i jak na razie jest ok.
Mirko rącznika nigdy nie miałam...na razie sadzonka jest mała ale jak podrośnie też odłamię kawałeczek niech się rozkrzewi.
Wandziu mieczyki zawsze wykopuję późną jesienią, nie czyszczę ich z ziemi oraz nie odrywam cebulek przybyszowych...na wiosnę odrywam tylko uschnięte stare korzenie i tak sadzę do ziemi...często malutkie cebulki przybyszowe są doczepione do dużej cebulki...dlatego kępki wyglądają tak okazale.
Przez sezon malutkie cebulki rosną i w następnym roku kwitną. Mieczyki u mnie też się przewracają, niektóre posadzone troszkę głębiej stoją prosto
Taju mieczyki lubią chyba ziemię gliniastą...w naszych stronach kobiety sadzą cebulki w grzędach pomiędzy warzywami...widok jest bardzo fajny
Tylko ładniejsze kolory nieraz dostają

[jola1]

Witaj Aniu.
Jeszcze nie zaglądałam do swoich mieczyków, mam nadzieję że dobrze przetrwały zimę.
Uważam że mieczyki nie przewracają się jak są głębiej posadzone, sprawdziłam to na swoich, trochę dłużej kiełkują ale potem stoją na baczność i kwiaty się nie wykładają.

[Wanda7]

A, no widzisz Aniu, a ja zawsze robiłam tak, jak kazali w poradnikach, a więc odzielałam cebulki przybyszowe i dokłądnie czyściłam cebule z ziemi. Zupełnie bez sensu jak widać, bo te malutkie cebuleczki posadzone osobno i tak nie kwitły, a w góle to wyglądały jak trawki i pewnie nie raz je powyrywałam razem z chwastami. Teraz będę robić tak jak ty

[kropelka]

Wandziu, niekoniecznie to zły pomysł.
Bo ja właśnie tak robię, czyli oddzielam cebulki przybyszowe i "sieję" na uboczu, zaznaczam patyczkiem...siewki kwitną przeważnie w drugim/trzecim roku, w zeszłym roku dwie cebulki wydały kwiaty, niby niewiele, ale cieszy. (z "drugiego siania").
Faktycznie głębokie sadzenie pomaga utrzymać je w pionie.

[Wanda7]

Może i tak, Mariolko, ale zobacz na to zdjęcie wyżej. Pieknie wygląda takie gęste poletko. A te małe cebuleczki przy swoich mamusiach też przecież rosną i się nie zgubią. Noa wiesz, poza tym, zajmuje to w sumie mniej miejsca, niż gdyby sadzić maluchy osobno. A ja niestety narzekam właśnie na ten brak miejsca

[Anna11]

Jolka przewracają się też te głębiej wkopane...pędy kwiatowe nieraz rosną bardzo długie, i przekrzywiają się pod ciężarem kwiatów dodać do tego kilka dni deszczu, ziemia rozmięknie i wszystkie leżą na ziemi.
Wandziu większe cebulki oderwij i posadź do płytkiego rowka, a najmniejsze mogą zostać przy roślinie. Te mieczyki na fotce posadziłam w dwu rzędach bardzo ciasno...przekrzywiały się tylko niektóre, większość stała prosto...wcześniej sadziłam w większych odstępach, jak popadało i przeszła burza wszystkie umazane leżały na ziemi. Nawet fotki nie można było zrobić
Widziałam gdzieś w gazecie rabata była opasana palikami ze sznurkiem, do sznurka każdy mieczyk przywiązany był opaską taką jak podwiązane są storczyki, tylko w większym rozmiarze. Dziesięć mieczyków można tak podwiązać ale większej ilości to się nie da, za mało miejsca
Kropelko też wysiewałam w rowki ale po takich wysiewach uzbierałam duży kosz cebulek...rozdałam znajomym. W tym roku mam mniej cebulek...ale też się uzbierało
Przechowuję zawsze z ziemią nie czyszczę ich, przed posadzeniem poodrywam tylko stare korzenie.

[kropelka]

o jej, cebulek jak mrówek
Mimo, iż mieczyki sliczne, w sumie powiem szczerze, że nie przepadam ogólnie za cebulowymi, bo za duzo z nimi roboty, zwłaszcza jak je trzeba wykopywać na zimę
A jak po zimie nie wychodza żadne wiosenne cebulowe- to mnie dopiero trafia...

[IWONA1311]

Ja też tak przechowuję cebulki mieczyków, a w tym roku muszę je posadzić tak jak Ty to robisz będą gęściejsze i tak ladniej wyglądają.

[tade k]

Aniu , kiedyś mieczyki przechowywałem ,,na sucho'' . Wysychały przeważnie , albo przemarzały. Teraz mam zimna piwnicę z piaskiem na dnie .Od kilku lat zakopywałem tam dalie i świetnie przechowuję się . W ubiegłym roku zakopałem mieczyki, piasek jest prawie suchy, Przechowały się dobrze . W tym roku powtórka , wyjąłem pudełko z kilkoma cebulami , wszystkie są całe i zdrowe. Reszty nie ruszałem , mam nadzieje , że też w takim stanie. W taki sposób opasana jest rabata z mieczykami u Tadeusza 48 , bez przywiązywania , miał posadzone 600 sztuk. Było by to niemożliwe , nawet przy jego pracowitości

[IWONA1311]

600 sztuk? to dopiero musiał być widok jak wszystkie zakwitly, ja mam tylko kilka i nie bardzo mi się chce je wykopywać

[RomciaW]

Piękne Aniu Twoje poletko mieczyków Moje też się wywracają bez palików, jak je głęboko sadzisz O matko sześćset sztuk, to musi być widok

[martinez_82]

no proszę ładna kolekcja cebulek

[tade k]

Odnalazłem zdjęcia kwitnących gladiusów Tadeusza 48. To tylko początek kwitnienia , niestety więcej fotek nie było .

http://imageshack.us/f/847/image1001019071.jpg/
...i następne.

[Anna11]

Kropelko mieczyki są pracochłonne ale nie wyobrażam sobie żeby nie rosły w ogrodzie...szkoda tylko że zostało mi tylko kilka kolorów...większość wyginęła.
Iwonko można tak posadzić albo zrobić płytki rowek i posadzić przed większymi, wtedy jest lepiej plewić.
Tadziu też przysypywałam kiedyś mieczyki piaskiem ale mam za wilgotno w piwnicy, do 15 maja każdy mieczyk miał 20 cm liście...najgorsze było to że rosły pod różnymi kątami, wyprostować się nie dało i kwitły krzywo.
Tak obstawione jak u Tadeusza pięknie wyglądają
Romko sadziłam różnie, posadzone przed 15 maja sadziłam tak aby kiełki schowane były w ziemi...w razie mrozu obsypywałam je dodatkowo ziemią.
martinez_82 jest ich troszkę na jesieni będzie ich na pewno za dużo chętnie się podzielę

Dzisiaj byłam w ogrodniczym...kupiłam lilie azjatyckie pełne, tylko nie wiem czy nie będą inne.