Nowej pasji początek cz.2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
koniczynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6250
Od: 12 kwie 2008, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

hej co tam słychać u Ciebie ?jak tam zielone ?? :wit
Awatar użytkownika
izka
50p
50p
Posty: 64
Od: 21 cze 2010, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

piękne masz kwiaty:)
Zapraszam
Awatar użytkownika
aguka
1000p
1000p
Posty: 2214
Od: 16 lut 2009, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Oj długo mnie tu nie było. Jakieś tam nowości mam ale baterie do aparatu są do doopy. Bardzo szybko się rozładowują, źle je chyba hmm.. "prowadziłam" :roll: :lol: I za bardzo nie chce mi się ich ładować na dwa zdjęcia i ponowne ładowanie:D
Izo witam Cię w moim wątku trochę w nim smutno ale postaram się nadrobić.
Moje zielone jakoś sobie radzą. Dostałam parę nowości, fotki jak się w końcu zbiorę :wink: Jedne roślinki szaleją drugie stoją jak zaklęte i chyba czekają na eksmisje do nowego domku zwanym śmietnik.
I jak zwykle mam jakieś robaki w ziemi ale nie wydają się one zbytnio szkodzić więc myślę sobie a niech siedzą:D
Przedwczoraj to się bardzo mocno wkurzyłam. Nie wiedziałam, że tacy ludzie istnieją na tym świecie i sobie żarty na tym poziomie robią. Szukam pracy liczę, iż w końcu mi się uda a tu telefonik wszystko ładnie zapisuję, wyszykowałam się i przygotowałam a tu się okazało, że zostałam umówiona do dentysty. Firma o podanej nazwie nie istniała pod podanym mi adresem. :evil: :evil: O pomyłce w zapisie nie może być mowy 2x się upewniłam o dane. Chyba, że komuś nie podobają się moje zęby :lol: i stąd taka aluzja :evil: :evil:
Awatar użytkownika
Doti
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 29 kwie 2010, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Agnieszko :wit masz piękne kwiatoszki ;:63
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Jestem wreszcie i ja u Ciebie ;:138 Masz piekne kwiatki .Przegladałam też cz 1 ,masz tam sporo ciekawych okazów,jestem ciekawa jak skrętniki Ci rosną .Bo ostatno coraz bardziej rzucają mi sie w oczy ,więc u Ciebie tez je wypatrzyłam :;230 :;230
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
aguka
1000p
1000p
Posty: 2214
Od: 16 lut 2009, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Witaj:). Nie mam już skrętników ;:145 ;:145 , wstrętne robaczyska mi zjadły a tak mi się podobały tak na nie chuchałam i dmuchałam. Z 1szej cz. sporo roślinek zostało zjedzonych przez jakieś paskudztwo.
Awatar użytkownika
Doti
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 29 kwie 2010, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Aga,musisz wypatrzyć jakie to robale i zastosować środek,bo Ci wszysko zechlają :roll:
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

No ja też wczoraj kupiłam sobie żółte tabliczki i już trzy ziemióry mi sie przykleiły.Co jakiś czas też pryskam mgiełką liscie od spodu , bo co by tu nie robić i tak powietrze jest suche ,a przędziory ,tylko na to czekają ;:223
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
aguka
1000p
1000p
Posty: 2214
Od: 16 lut 2009, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

To nie jest takie proste:( Jakieś mutanty mi się trafiły, środek owadobójczy nie działa, pałeczki też, wywar z petów też nie. Masakra.
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Może to są ziemiórki ? ich ciężko sie pozbyć .a przynieść bardzo łatwo do domu (czasem nawet z pieczarkami) ;:223
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
aguka
1000p
1000p
Posty: 2214
Od: 16 lut 2009, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Ale kurcze muszek nie było. Tylko takie białe robaczki małe i podłużne, takie brązowe czy tam szaro brązowe połyskujące. Już jest lepiej ale w zimie była masakra.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Aguś to chyba plaga wełnowców i tarczników Cię nawiedziła :( :(
Actellic albo Magus na takie paskudztwo... ;:108 ;:108
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

To są ,te paskudstwa co chodzą po ziemi.W małych ilosciach są nieszkodliwe ale w dużych owszem.U mnie też sie czaem pokazują,w żsden sposób ich nie idzie wytępić ;:14
Agulko,co do tej monstery ,to miałaś rację. ;:180 ;:180 To jest ta, o której mówiłaś,tylko moja jest jeszcze za młoda. ;:196
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
daka
1000p
1000p
Posty: 2544
Od: 10 lut 2010, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Tak mi przykro z powodu utraty roślinek,powodzenia w walce o pozostałe kwiatki :(
Moje wątki.
Pozdrawiam Damian.
Awatar użytkownika
aguka
1000p
1000p
Posty: 2214
Od: 16 lut 2009, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Re: Nowej pasji początek cz.2

Post »

Chan-dzia tak też mi się wydawało. Bo te filusie dziurawe mają charakterystyczny kształt liści a gdzieś wyczytałam, że więcej dziur mają starsze okazy;). To nie były skoczogonki, bo te są małe i takie okrągłe, moje były podłużne (chyba, że skoczki po mutacji jakiejś były:D).
Mirku to raczej nie wełnowce ale powiem Ci jak zwał tak zwał. Piekielniki jedne wyjadły mi trochę roślin a za późno się zorientowałam. Kobitka w kwiaciarni patrzyła się na mnie jak na ufoludka kiedy w zimie wparowałam do sklepu, zła i w bojowym nastroju, oznajmiając 4ry worki ziemi poproszę.
Postaram się jakoś powoli nadrobić straty. Trochę to potrwa ale radość będzie większa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”