Vanda (wątek merytoryczny)

Leśny Duch · Post » 7 kwie 2009, o 12:01

korzenie są ogromne jak na taki czas:D A sama Wandzia przepiękna, po prostu cud-miód!:D

gogi · Post » 7 kwie 2009, o 13:24

A to dwie moje i trzecia nie moja nr 7, 9, i 10:

Nr 10 dla kolegi, bo podobną kupiłam w sobotę na allegro już kwitnącą. Vandzie przyszły w doskonałej formie.

Rafael jeszcze raz wielkie dzięki.

Storczykowa jesteś żałosna z tymi swoimi wywodami a nie pomyślałaś, że pesymizm i złe podejście do otaczjącego cię świata odwraca się w twoją stronę i przez to wszystko jest nie tak. Moim zdaniem ludzie pozytywnie nastawieni tworzą pozytywne fluidy i lepiej im się w życiu wiedzie. A wieczny sceptycyzm i pesymizm prowadzą prostą ścieżką do psychiatryka! Pomyśl o tym.

Agita · Post » 7 kwie 2009, o 16:16

Joasiu- Leśny Duchu, koniecznie wrzuć zdjęcia, popodziwiamy te korzenie!

A to moje cudeńka, nr 2 i 4 (a właściwie tylko jedna moja):

Dzięki Ci Rafael, dobry człowieku!

Leśny Duch · Post » 7 kwie 2009, o 16:24

o kurcze, to teraz wyjdzie, że mają po 1 m hihi ;) tyle nie mają, ale są ogromne jak na taki okres czasu

Storczykowa · Post » 7 kwie 2009, o 17:17

Vandy przyszły. jedna to 1, druga podobno 10, ale jest niepodpisana. malutkie są, trzymam je w maleńkich ceramicznych doniczkach, w tych doniczkach je kąpałam po wyjęciu z paczki. do wiaderka bym ich nie mogła wsadzić, bo całe by tam wpadły. zdjęcia będą w moim wątku.

a mojego pesymizmu się nie czepiajcie. wolę być pesymistką i dopuszczać do siebie myśl, że może się nie udać niż udawać, że wszystko jest i będzie dobrze. optymizm to oszukiwanie siebie i dużo rozczarowań.

ale najważniejsze, że Vandy już przyszły. bardzo chciałabym ujrzeć kiedyś ich kwiaty, ale myślę, że będę czekać więcej niż 2 lata. mam nadzieję, że puszczą korzonki, bo mają bardzo marniutkie.

Mala_MI · Post » 7 kwie 2009, o 18:41

Moje maleństwa; niestety nie wiem która jest która

PESTKA@ · Post » 7 kwie 2009, o 19:06

Moje tez sa nie podpisane,ale w niczym to nie przeszkadza.6 i 10 i wystarczy.Przeciez wiem jakie kawiaty bedą miały

Obyś nas teraz Storczykowa nie męczyła narzekaniem na zbyt małe sadzonki,zbyt małe korzonki,albo zbyt dlugi czas oczekiwania na kwiaty,bo nam sie skończy cierpliwość

gogi · Post » 8 kwie 2009, o 07:54

Ależ tu wesoło się zrobiło, nawet Storczykowa weselsza - tak trzymać!

Byłam wczoraj w Tesco i widziałam super szklanki w rozmiarze naszych Vand. Wysokie szklanki do napojów (podobnej wielkości były kiedyś w pomocji kawy rozpuszczalnej Nescafe) były dwa rodzaje jedne w poprzeczne prążki a drugie w kółka - wszystko przezroczyste, super cena 5 zł za szt. Wczoraj nie kupiłam, bo zakupy świąteczne miałam ogromne, ale na 100 % je kupię!

Agita · Post » 8 kwie 2009, o 10:46

Jolu, ja znów do Ciebnie (głównie, ale i do innych znających się na rzeczy)

Słuchajcie, moja mniejsza vanda miała na dole kilka takich suchych pozostałości po liściach których już nie ma- postanowiłam to zdjąć, żeby nie gniło przy namaczaniu i żeby nie zostawała tam woda. Zdjęłam delikatnie i oto co zobaczyłam pod spodem- co o tym sądzicie? Ta plama nie wydaje się miękka ani mokra w dotyku, ale wygląda bardzo niepokojąco... Ta vanda miała też jeden listek z brzydką końcówka (ciemną, ale twardą)- widać to na zdjęciu które zamieściłam wczoraj- to był najmłodszy listek i on oderwał się przy lekkim nacisku, więc może i lepiej:

Przepraszam za niewyraźne zdjęcia. I co teraz, moczyć ja w Topsinie, czekać..? Jolu, jak Ci to wygląda?

Moczę ją teraz, ale tylko do wysokości korzeni, trzonu woda nie dotyka.

Agita · Post » 8 kwie 2009, o 11:03

Dodam jeszcze 2 zdjęcia, widać troszkę na dole jak to wyglada:

PESTKA@ · Post » 8 kwie 2009, o 12:04

Ja na jednej vandzie tez mialam dolny listek w kolorze brunatnym..niektóre końcowki sa brunatne i widac maleńkie czarne kropeczki.Jest ich kilka ,ale są.Potraktowalam preparatem z gejpfruta,nie wiem czy dobrze

Jolusia · Post » 8 kwie 2009, o 12:09

Agita mi to niezaciekawie wyglada. Mocz ja w Topsinie. Jakiego koloru jest ta plama, bardziej wchodzaca w braz czy w czern?

Agita · Post » 8 kwie 2009, o 12:10

Ja wymoczyłam je obie wczoraj w wodzie z bioseptem, tak profilaktycznie, zanim jeszcze dokonałam tego odkrycia.

A drobne czarne kropki mogą się chyba na listkach vandy robić od słońca- tak mi się wydaje?

Jolu- raczej brąz, taki jak widać na trzecim zdjęciu. Czy Topsin tak jak do falków, w stężeniu 0,1% i moczyć godzinę? Nie będzie to za mocne?

Jolusia · Post » 8 kwie 2009, o 13:11

Agita zastanawiam sie na jednym, czy ta plama dotyczy tylko listka na ktörym sie ona znajduje czy przeszla tez przez inne warstwy do srodka?

Mnie by korcilo aby oderwac jeszcze po jednym listku i zobaczyc jak to dalej wyglada.

Gdyby to wieksza Vanda byla to bym powiedziala ze takie stezenie jest jak najbardziej w porzadku,poniewaz Vandy znosza o wiele wiecej niz Phalaenopsisy. Jednak to mala roslina moze juz oslabiona dala bym polowe dawki ktöra napisalas, mniej jest czasami wiecej.

Agita · Post » 8 kwie 2009, o 16:48

Jolu, ta plama jest na pewno na najniższym listku i drugim od dołu- bo tyle widzę bez odrywania. Być może jest i na pozostałych- nie jestem pewna ale ta plama chyba(!) lekko się ugina pod palcem, takie mam wrażenie- jest to tak małe, bo i vanda malutka, że trudno stwierdzić na pewno.

Szkoda mi obierać ją z liści, tym bardziej, że byłyby to co najmniej dwa kolejne (wczoraj już jeden oderwałam), a kto wie co jest pod spodem- być może dokładnie to samo, i wtedy albo uratuję ją całą za pomocą chemii, albo nic już nie pomoże.... Myślałam też nad obcięciem tej końcówki, ale ona jest na tyle mała, że być może odpadłyby wszystkie listki, może one się trzymają trzonu tylko na tym odcinku...

Myślę, że wniosek z tego jeden- jeśli ktoś też ma na dole przy korzeniach takie suche łuski- pozostałości po starych liściach, warto je zdjąć i obejrzeć co jest pod nimi. No i nie moczyć trzonu! Ta moja vanda miała dość mocno "zaglonione" korzenie, więc może była za dużo moczona...