Różana hacjenda Anego cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Super fotki mamy-pajączkowej i jej potomstwa. :)
Wielosił właśnie nabyłam tydzień temu. Nie mogłam go w sklepie zostawić z takimi pięknymi kwiatkami.
Ale żeby opuncje zżerały? ;:202
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Any
Na tych sąsiednich działkach /gdzie wypływa rzeka Ruda/ ma mój znajomy działkę.
Nawet nie wiedziałam ,że taki ''skarb'' wodny mają.
Mam nadzieję ,że Im nie podmyło przy takim stanie wysokim. ;:oj
Werbeny piękne ,u mnie w szklarni się wysiała fioletowa. :)
Nie pokazuj tego dziurawca / cudnego / bo Florian w nocy wytnie do bukietów :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4626
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Oj tak Jolka - lubię podglądać robaczki
Obrazek
Obrazek

Karo, opuncje podjadane są przez ślimaki - po wizycie zostawiają ślady. Nie złapałem ich na gorącym uczynku więc nie wiem, czy to golasy, czy muszelkowce.
Właśnie zastanawiałem się nad tym barwierskim dziurawcem ... mamy tylko jednego.
Obrazek

Jacku, sadzonkę dziurawca dostałem od Jadzi Jakuch, Właśnie się zastanawiałem jak go rozmnożyć, bo jest tylko jeden. Z tego wynika, że się nie wysiewa, bo przecież widać, że nasiona dojrzewają.
Super że masz tę wielka lawendę - właśnie podziwiałem je u sąsiada (zazwyczaj przychodzę z od drugiej strony)
Hastaty raczej dorastają do jednakowej wysokości, choć są też niskie które wyrastają z siewek.
Akurat najwyższa na tym zdjęciu jest niebieska.
Obrazek

O tak Moniko - ślimaki nie boją się nawet kolców opuncji, podejrzewam, że to bezmuszelkowe, bo wczoraj takiego przy opuncji zutylizowałem.
Obrazek

A to niespodzianka Agnieszko, masz więc znajomego na sąsiednim ogrodzie, Nasze RODosy są przedzielone ulicą.
Muszę pomyśleć o tym dziurawcu ... czy próbować go rozmnożyć, czy ... schować dalej od alejki
Obrazek

Róże na razie odpoczywają przed drugim kwitnieniem, ale za to lilie zaczynają i teraz dopiero pachnie :heja
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam :wit
Franek coś kombinuje :?:
Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Any
Wszystko na to wskazuje ;:224
Franek lepiej niech dziurawca pilnuje ;:306
Oszaleć można z Twoimi liliami ,zaczarowałeś czy cuś :?:
Moje przetrzebiły ślimaki oraz mróz ;:131
Czy rzeka Ruda już obniżyła poziom :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17393
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Ten Franek jest niesamowity.
Lilii masz mnóstwo wszystkie cudne. U mnie troche w maju po przymrozkach padły.
Begoniowa dekoracją przepiękna :)
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4626
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Agnieszko, żadnych czarów nie było, powiem więcej - lilie kiepskie w tym roku, mróz je przetrzebił i ślimaki poprawiły, 1/3 nie zakwitnie :(
Ten dziurawiec i mi siedział w głowie - dzisiaj na próbę zacząłem ukorzeniać gałązkę :)
Ruda już spokojnie płynie własnym rytmem - widok z ulicy (koniec ROD) a źródło jej na końcu ogrodów kilkaset metrów dalej.
Po tych obfitych deszczach płynęła szerokością od siatki, do siatki. Pamiętam taki suchy rok że całkiem wyschła i wówczas z łąki (przy naszym ROD płynie łąką) przeniosły się do nas na ogrody karczowniki. Jeden sezon były i szkód narobiły - m.in. wygryzły nam wszystkie korzenie brzoskwini i ta się przewróciła.
Obrazek

Aniu, powyżej napisałem - nam też lilie uszkodziło. Na szczęście wiosną zmówiłem nowości - lilie różane i ... już jedna z nich kwitnie :heja
Obrazek

Pomieszkuję na ogrodzie, więc mam mniej czasu na internet, za to mogę dłużej popracować.
Zaczęły pokazywać się gąsienice ćmy bukszpanowej, więc musiałem szybko bukszpany poprzycinać i zrobiłem opryski.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A dzisiejszą noc spędziłem na łowieniu ślimaków (nie pokażę wam ile zebrałem, bo zbyt drastyczne zdjęcie :wink: ) Powiem tylko, że na pokrywkę wiadra nalałem trochę piwa i zaczęły się zbiegać jak bydło do wodopoju (jakkolwiek dziwnie to zabrzmiało)
Obrazek
A ja je wybierałem i zacząłem oglądać okolicę. Teraz niedowiarkom udowodnię, że żadne kolce nie są na przeszkodzie, więc i skorupki po jajkach pewnie też nie pomogą w ochronie roślin (tego nie próbowałem)
Obrazek
Obrazek

Na do widzenia ... niebiesko. Len i rozwar.
Obrazek

Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
halinkab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 859
Od: 15 maja 2015, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Pięknie! Taki rozwar ostatnio mój ukochany mi kupił. Przeczytałam mężowi, jak walczysz ze ślimakami. Widzisz mówi do mnie, jak wszystkiego ciągnie do piwa ;:306 My łapiemy osy na ten trunek, bo niszczą nam borówki i maliny. Miłego weekendu!
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Ach, ten Franek! Ciekawe co zrobi tym razem. :wink:
Piękne lilie masz. Pierwszy raz słyszę o liliach różanych, ale prawda taka, że w ogóle nie interesowałam się tym tematem. Z liliami mam tak dziwnie trochę, bo lubię na nie patrzeć, ale zapach jest dla mnie nie do zniesienia. Za mocny. Dlatego wiem, że nawet jeśli kiedyś spróbuję jakąś posadzić to będzie to duże ryzyko. Nawet te sprzedawane na św. Antoniego jako bezzapachowe wyczuwam z daleka.
Co do 🐌 to nie miałam pojęcia, że one takie na kolce odporne... Wierzyć się nie chce.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Any
Cieszę się ,że rzeczka wróciła do dawnych rozmiarów :D
Ciekawa jestem czy macie na tych samych działkach ogrody /wyczytałam ,że w Ż. jest 12 -cie różnych ogrodów działkowych ,aż się wierzyć nie chce./ ;:oj
W Trójmieście jest też ich dużo ,ale aglomeracja ogromna...
Na ślimaki to brak mi już słów. Co dzień ze 2 kg. zbieram i co wyjdę to na wycieraczce nawet siedzą pod drzwiami .
Zazdroszczę lili... zapach lubię ,choć czasem za mocny się wydaje.
U mnie 6 kwiatostanów plus w donicy na setkę cebulek zaledwie ;:oj
Nie dziwię się ,że wolicie na działce spać niż w betonach ;:131
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4626
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Zapomniałem o jeszcze jednych bukszpanach :)
Obrazek
Oprysk pomógł - gąsienic nie widać :heja

Halinko, mi też rozwar się spodobał i mamy dwa. Mąż tylko potwierdził znaną prawdę ... "do piwa ciągnie" :wink:
Kiedyś u sąsiada w narożu przy naszej działce, w tujach szerszenie założyły gniazdo i powiesiłem taką butelkę z obciętą górą, którą wsadziłem odwrotnie, nalałem trochę piwa i w ten sposób ograniczyłem ich populację.
Obrazek

Moniko, nie dziwię się, że nie wiedziałaś o takich liliach, bo jak zaznaczyłaś, nie przepadasz za liliami. My corocznie dokupujemy lilie a dopiero w tym roku zwróciłem na nie uwagę - nazywają się "l. pełne odmiany roselily" - zakwitła dopiero jedna, a kupiliśmy trzy różne. Niedługo zakwitną.
Franek na razie zajęty, bo zakolegował się z wnukiem sąsiadów i muszą się nagadać.
Obrazek
Obrazek

Tak Agnieszko, mamy 12 RODosów, kilka z nich położonych jest przy jednej obwodnicy osiedli m. in. te z Rudą pośrodku i obok nasze, gdzie Ruda płynie przez łąki za ulicą.
Ze ślimakami to taka walka z wiatrakami ... nie uda się :( ale próbować trzeba.
Lilie najmocniej pachną wieczorem i u nas naprawdę to czuć :;230 Będę musiał kiedyś je policzyć, ale czy umiem do tylu liczyć? ;:306
Obrazek
Obrazek

Róże w większości odpoczywają więc ... trochę inaczej na do widzenia :wit

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Czyli piwo dla ślimaków nie, ale dla szerszeni tak. Dobrze wiedzieć. Nie znałam tej metody na szerszenie.
Róże na moment odpoczywają ale u Ciebie i tak nadal jest bardzo kwitnąco - lilie masz cudne.
Świetne ujęcie tych dwóch facetów podczas rozmowy. Jeden zadowolony, drugi zadziwiony. ;:215
Brawa dla Ciebie za te bukszpany.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4626
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Beatko, na wcześniej wstawionym zdjęciu widać, jak trzy ślimaki moczą dzioba, w piwie nalanym do pokrywki, a była tylko chwila gdy poszedłem po aparat :)
link - jak zrobić pułapkę z butelki - można zamiast piwa nalać słodkiego napoju
https://poradnikogrodniczy.pl/pliki/pli ... nie-2.webp
O bukszpany muszę dbać - sam je wszystkie ukorzeniłem z małych gałązek, a było ich grubo ponad 1000 :)
Lilie dopiero zaczynają się rozwijać, szkoda, że sporo z nich nie dało rady przymrozkowi, ale i tak zapach czuć z daleka.
Dzięki za pochwałę chłopaków ;:333
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

No bo się właśnie w tym roku przymierzałam by poczęstować ślimaki piwem, ale w porę mi odradziłeś, że ściągnę też i wszystkie sąsiedzkie bezdomne.
Za link o butelce - dziękuję.
W tym roku mam mało lilii, liczę, że za rok sobie to nadrobią.
Bardzo miłego tygodnia ;:3
Misza123
100p
100p
Posty: 197
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Andrzeju :wit
Jestem pełna podziwu dla ciebie, że tak dbasz o bukszpany. Wyglądają pięknie. Ja ze swoimi 30 letnimi pożegnałam się w tamtym roku. Nie miałam siły i czasu walczyć z wstrętna ćmą. ;:145
Masz piękne lilie i już w pełnym rozkwicie. Na swoje muszę jeszcze poczekać. Też jestem fanką lili pachnących i upycham je dosłownie wszędzie. W tym roku, oprócz drzewiastych i botanicznych, skusiłam się na pełne lilie orientalne i lilie roselily. Ciekawe czy w realu wyglądają tak dobrze jak na zdjęciach?
U mnie różyczki już zapączkowane i lada chwila zakwitną. :D
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1959
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Różana hacjenda Anego cz.2

Post »

Andrzeju
Lilie u Ciebie o wiele ładniej wyglądają niż u mnie.
Po raz pierwszy zobaczyłam u siebie duże dziury na ich płatkach, wyglądają tragicznie a nie wspomnę, że w fazie wyrastania już były zżerane przez ślimaki. W tym roku rzucają się na wszystkie rośliny w mym ogrodzie.
Ale ja przez przypadek odkryłam inny sposób na ślimaki.
Mocząc w kastrze suchy chleb na zakwaszenie gleby z wodą (wyczytałam gdzieś w necie) stało to sobie parę tygodni pod moim orzechem. Chcąc zlać tej zakwaszonej wody okazało się , że w niej znajdują się ogromne ilości ślimaków. No i nie robiąc właściwie nic poza czekaniem złapałam trochę tych ogrodowych szkodników.
Rozwar fajny, u mnie posadzony na grządce w zeszłym roku (niebieski i blado różowy) w tym roku wystrzelił do góry i trochę poszedł w szerz . Mam nadzieję, że zagości u mnie na dobre.
Dalie i liliowce okazałe.
Franek jak zawsze przystojny no i jeszcze towarzyski. ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”