Działka ROD Moja radość na emeryturze cz.2 - Warmia i Mazury.

[danuta z]

Witaj LUCYNKO!
Teraz to już nie bardzo zależy mi na pogodzie.Na działkę raczej już nie pojadę.Trochę wkurzył mnie kotek.Dałam mu pół puszki jedzonka,a on
nim pogardził.Nie daruję mu tego.Wiosną niech nie liczy na mnie.
Myślę,że u Was pogoda jeszcze będzie,bo u nas na północy nie ma co liczyć.Zresztą kiedyś już w połowie pażdziernika leżał śnieg.
Lucynko przyjrzyj się lepiej fiołkowi,on jest z zieloną obwódką.Ten aparat nie bardzo wychwytuje kolory.
Ostatnio przeczytałam książkę w trzech tomach i znowu mi się nie chce czytać.
Działka moja jak już pisałam jakieś ponad dwa kilometry od domu.Trzeba przejść przez kilka ulic,most,minąć tory i jeszcze prawie przez
cały ogród.To nie na moje siły,a jeszcze jak popracuję to nie ma mowy o powrocie na piechotę.Fajnie,że masz blisko.Można sobie spacerkiem iść kiedy tylko się zamarzy.
Trzymajcie się w zdrowiu.

[Alicja125]

Witaj Danusiu U nas jak na razie pogoda oby jak najdłużej aby korzystać z natury i delektować się działką. W piątek o ile nie będzie padać będę robiła z dachem i przyjdą mierzyć drzwi do wymiany. Dwa kilometry to nie tak daleko choc jak się człowiek urobi to dobrze by było siąść i jechać albo mieć nie daleko. Ja mam na działkę około 5 kilometrów więc teraz tylko autem a autobusie już zapomniałam z powodu wirusów. Pozdrawiam życzę dobrej nocki a przede wszystkim zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka

[korzo_m]

Danusiu trójsklepka w donicy to dobry pomysł, dzisiaj szybko przebiegłam chciałam ja wypatrzyć nie chciało mi się schylić, mam obawy czy jeszcze jest
Róże jeszcze tez nie okryłam, ale jak tylko się ciut ociepli to nie będę czekała. Dziś przy wykopywaniu dalii wiatr mocno mnie owiał, zimnica okropna, a jeszcze wczoraj było fajnie słonecznie. List dziś wysłany jak dojdzie daj znać.

[plocczanka]

Danusiu, szczerze Ci współczuję konieczności zimowania w czterech ścianach , ale na pocieszenie Ci powiem w sekrecie, że mnie też to czeka. Jednak my twarde baby. Damy radę. Byle do wiosny!
Kotka pewnie ktoś inny zaadoptował i nakarmił, więc do Ciebie tylko w odwiedziny przybył, a to już dużo, bo to oznacza, że Cię zaakceptował. Koty to bardzo chimeryczne zwierzątka.
Bardzo ładnie uchwyciłaś krople wody na źdźble trawy czy listku liliowca. Wyglądają jak koraliki nizane na wstążeczkę.

Trzymajcie się zdrowo i niech Cię dobry humor nie opuszcza.

[danuta z]

ALU 5 km. to kawał drogi.Pamiętam jak nie było miejskich autobusów to byłam zdana na własne nogi lub rower.Było ciężko jak człowiek nabiegał się po działce,a często i deszcz zmoczył jak nie miałam jeszcze altany.Jak bardzo to odległe czasy.Teraz jak jeżdżą miejskie nie ma tego problemu,tyle że teraz ten wirus nie daje żyć.
U nas dziś bardzo ładny dzień,ale z przymrozkiem.Dobrze,że wykopałam dalie.Nie lubię jak jest zimno na działce.
Miłego, dnia.

DOROTKO!
Jak tylko otrzymam przesyłkę,zaraz Cię poinformuję.
Pogoda u nas dziś piękna,słoneczna i z przymrozkiem.Pocieszam się kwitnącymi fiołkami.
Tak masz rację są takie roślinki które gdzieś się schowają i potem trudno je wypatrzyć,szczególnie te drobno cebulowe.


LUCYNKO!!
Sobie ,Tobie i innym też współczuję siedzenia w domu.Jeszcze przyjdzie taki czas,że niestety będzie mus siedzieć w domu.
Tak jest ,byle do wiosny,a zostało już tylko trzy miesiące.Listopada nie liczę.Wytrzymamy prawda???
A może kotka na mnie się obraziła,że nie było mnie parę dni?
Pierwszy raz udało mi się zrobić zdjęcie kropelkom wody,cieszę się z tego powodu.Tak fajnie mi się ustawiły.
Miłego dnia w zdrowiu.

[korzo_m]

Danusiu pogodowo nasze państwo podzielone, u nas w Małopolsce zachmurzone, rano na szczęście mgieł nie było, ale wczoraj po południu mocno dała się we znaki, musiała nocą opadać, bo mokro jakby padała. Wiaterek wieje, ja dziś odpoczywam, ogarniam dom i chce skończyć książkę.
Jaką trzy tomowa ciekawostkę czytałaś, może coś polecisz.
Na moich parapetach też coś kwitnie, grudniki zaczynają pączkować

[jarha]

Danusiu mam właśnie taką niską gailardię, właśnie ją dziś obfociłam, jeśli nie masz nic przeciwko temu to wstawię tu fotkę, a potem mogę ją usunąć

Widzę, że ma sporo nasion, nie wiem tylko czy powtórzyłaby tę cechę niskorosłości. Ja ją mam drugi rok, wiosną myslałam, że nic z niej nie będzie taka była bida, ale się potem zabrała i nawet dość się rozrosła. Jak będę Ci wysyłać chryzantemy, to przypomnij mi o niej, to się z Tobą podzielę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci zdrowego tygodnia i słoneczka

[danuta z]

DOROTKO!
To są książki Pani Krystyny Mirek.Lekko i szybko się czyta.Pierwsza to "Szczęśliwy dom",druga "Rodzinne sekrety" i trzecia "Spełnione marzenia" i jeszcze na górze Jabłoniowy sad bo też jest coś dla nas czyli ogród.
U mnie też grudniki mają pączki.Jeden szczególnie zapączkowany.Czekam na jego zakwitnięcie.
No jednak Polska to duży kraj a więc i pogoda różna.Szkoda,że nie ma rejonu np.Afrykańskiego. Kiedyś u nas było najzimniej ale ostatnie lata jednak są cieplejsze.Dziś jest na prawdę pięknie pomimo porannego przymrozku.
Miłego popołudnia.

HALSZKO nie kasuj,taki ładny kwiatek.A może zbierz nasionka?Jest nadzieja,że będzie taki sam?Lepiej przyślij nasiona.Nie wiadomo czy można dzielić.Może jak u sasanki jest jeden korzeń?Sasanek się nie dzieli.Sieje się nasiona,ale jakoś ostatnio coś nie mogę uzyskać sadzonek.
Widzę tam dużo nasionek.Bardzo ładny kwiatek.

[Iwonka1]

Tak blisko siebie mieszkamy, a miałyśmy zupełnie inną pogodę. U mnie było tez słonecznie, chociaż słonko jakieś takie bardziej przydymione, ale za to było cieplutko. na termometrze niby tylko 10 stopni, ale w słoneczku odczuwalna była wyższa. Nawet za ciepło się ubrałam na spacer
Zielonobrzegi fiołek śliczny, takiego niełatwo znaleźć Pozdrawiam

[danuta z]

Witaj IWONKO!
Pogoda faktycznie w różnych miejscach jest ,że tak powiem różna.Byłam świadkiem jak deszcz padał z jednej strony bloku,a z drugiej nie spadła nawet kropelka.Wczoraj wieczorem była mgła,a dziś rano pochmurno.Fajnie ,że chodzisz na spacery.Jeszcze trochę i będziesz biegać.
Miłego,spokojnego dnia.

[Iwonka1]

Witaj Danusiu
Możesz sobie tylko wyobrazić jakie było moje zdziwienie, kiedy dzisiaj po spacerze eM wyjął ze skrzynki kopertę adresowaną do mnie i na dodatek z napisem "nasiona" Nie jestem do końca pewna czy powinna być adresowana do mnie, wszak nie umawiałyśmy się na nasionka, ale gdyby tak było, to chyba kierowałaś się niebywałą intuicją Rozwar co prawda mam, wiele lat temu wyhodowałam go z nasionka, ale ostatnio, z roku na rok wygląda coraz gorzej i szczerze mówiąc miałam kupić sobie nową sadzonkę. Teraz będę miała radość patrząc jak nowa roślinka kiełkuje i rośnie w siłę Białego ani półpełnego nie mam wcale, tym bardziej moja radość jest większa. Tak samo cieszą mnie nasiona inkarwilli, bo swoją w tym roku skutecznie unicestwiłam Doradź mi tylko kiedy mam ją wysiać, bo akurat tej rośliny nigdy nie siałam. Łatwo wschodzi?
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pamięć i prezent, który sprawił mi ogromną przyjemność

[danuta z]

IWONKO!
Wspominałaś,że nie masz tych kwiatków,więc sobie zapisałam.Inkarwilla łatwo wschodzi i fajnie rośnie.Posiejesz wiosną i powinna wzejść.
U mnie zawsze ładnie wschodziła. Potem trzeba po pikować najlepiej na stałe miejsce bo rośnie spory korzeń palowy.Jesienią nie lubi deszczu
czyli nadmiaru wody.Ja na jesieni przykrywałam to miejsce kawałkiem folii.Jeżeli chodzi o rozwar to miałam biały i niebieski,ale co ja w końcu zebrałam za nasionka to nie wiem.Miałam dużą kępę białego,ale gdzieś mi przepadł .
Jak wyrośnie to się okaże co wysłałam.
Cieszę się,że jesteś zadowolona.Jestem tylko żdziwiona,że tak szybko doszło.To dobrze świadczy o poczcie.
Miłego dnia .

[plocczanka]

Danusiu, bardzo dobrze: listopad się już nie liczy, a wiosna może przyjść wcześniej niż myślimy.
Kotek raczej nie jest obrażony, tylko najedzony. Koty są łakome i gdyby był głodny, z pewnością dorwałby się do żarełka.
Moja Miśka jadłaby bez przerwy, dlatego pilnuję miski, by nie roztyła się za mocno. Przed zimą zawsze się obżera. Latem może w każdej chwili zajadać suchą karmę, ale wtedy nie trzeba jej ograniczać, bo nie je dużo.

Bardzo ładne dalie jeszcze pokazałaś, śliczny różany bukiecik i jesienny kwiatuszek wiosennego pierwiosnka.

Mimo iż niewiele już zostało, życzę radosnego świętowania.
Zdrówka.

[korzo_m]

Danusiu czytałam kilka książek tej autorki, ale chyba tej co polecasz serii nie. Muszę gdzieś doczytać jej streszczenie.
Ja tropikalnej pogody bardzo nie lubię, upały mnie męczą, ogród bardzo wtedy cierpi wszystko więdnie. Tegoroczne lato bardzo mi odpowiadało.

[Black Rose]

Witaj ULA!
Miło,że się odezwałaś.Mam zapakowane to co obiecałam.Zebrałam to co mogłam.Nie wiem kiedy wyślę,ale jak będzie możliwość to pójdę na pocztę.

Danusiu, dziękuję za kopertę pełną niespodzianek!

Pięknie zakwitł Ci fiołek - to Morskoj Wołk (Wilk Morski)