Marysiu - mar33 wiesiołki i cykorie są wysokie, ale najwyższe w tym roku urosły rożniki przerośnięte i szczeć pospolita.
Rzeczywiście, Daszeńce przydałoby się szkolenie, w tym roku upolowała ryjówkę, a w zeszłym młodego zaskrońca, któremu na szczęście nie zrobiła krzywdy.
Zdjęć robię bardzo dużo, ale niestety większość muszę kasować, bo nie nadają się do pokazania.
Danusiu - danuta z gratuluję pierwszych kwiatów na własnych siewkach liliowców. Pamiętasz ile lat temu je wysiałaś?
Skoro umiałaś nagrać film, to z wątkiem też byś sobie poradziła. Ja zaczynałam nie mając o niczym pojęcia i sama doszłam do wszystkiego.
Ewuniu - ewarost poszczęściło się Wam z mirabelkami.
Driakiew kaukaska niebieska była jedną z pierwszych roślin kupionych na działkę. Bardzo lubię kolor jej kwiatów. Białą kupiłam dopiero 3 lata temu i nie żałuję, bo też jest piękna. W sumie mam już 5 różnych driakwi.
Wiesiołek dwuletni to pokaźna i bezobsługowa roślina.
Tereniu - TerDob dziękuję i cieszę się, że Ci się u mnie podoba.
Werbena stricta może nie zdążyć zakwitnąć. U mnie obok rośliny matecznej wyszły samosiejki, które jednak dość wolno rosną i pewnie zakwitną dopiero w przyszłym roku.
Babtysja zawiązała trochę nasion, które już zebrałam.
Marysiu - delosperma dziękuję, ale z tego ukwieconego ogródka już niewiele zostało. U mnie pada bardzo rzadko, a wystarczy chwila po takim deszczu i jest całkiem sucho. Nie mam już siły nosić wody, co ma uschnąć, to i tak uschnie.
Lucynko - płocczanka dziękuję. Nie ma chyba takiej osoby, która posiadałaby wszystkie rośliny w swoim ogrodzie. Uwierz mi jednak na słowo, że w stosunku do innych mam ich naprawdę niewiele.
Ogródek ledwo zipie, a nosić wody już nie mam siły, trudno, siła wyższa.
Ślimaki driakwi nie ruszają, a ten ze zdjęcia tylko zasnął sobie wieczorem na kwiatku. Zresztą to skorupkowy, a takich na działce jest niewiele i nie zauważyłam, żeby czyniły większe szkody.
Babtysja błękitna zakwitła w tym roku po raz pierwszy, nasienniki miała bardzo okazałe, ale nasion w nich za dużo nie było.
Małgosiu - clem3 w porównaniu z innymi, posiadającymi duże ogrody, mam mało roślin, bo ogranicza mnie brak miejsca. Poza tym pomimo corocznego dokupywania, pozyskiwania roślin z wymiany oraz prezentów, moja
baza została mocno uszczuplona. Przyczyniły się do tego podtopienia, wymarznięcie, susze i inwazje ślimaków. Ostatnio prawie po każdym obchodzie działki, wykreślam coś ze spisu roślin, bo znajduję tylko znacznik.
A cóż to takiego nieznanego u mnie wypatrzyłaś?
Nornic u mnie nie ma, jeżeli kiedykolwiek były, to zostały wyłapane przed Daszę i jej liczne poprzedniczki.
Dzielżany pokazują pierwsze kwiaty.
Wiciokrzew pomorski i wiciokrzew Browna
Lubiany przez owady wilczomlecz białobrzegi.
Rojnikowiec ościsty bardzo ładnie przyrasta.
Opuncja cylindryczna sadzona późną jesienią dobrze przezimowała.
Powojnik włoski 'Etoile Violette' powtarza kwitnienie.
Zakwitł rozwar wielkokwiatowy o półpełnych kwiatach.
Jedynym kwiatem pochwaliła się lilia OT 'Scheherezade'.
Ustrojony w jagody las siewek szkarłatki.
W tym roku tygrzyk paskowany zamieszkał w driakwi kaukaskiej.
