
Mój ogród przy lesie cz.5
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko, czy słoneczniczek u Ciebie równie wysoki, jak u mnie, już chyba z 1,60 ma
Wystrzelił do góry i zacienił mi jeżówki, chyba będę musiała przesadzić je do przodu.
Piękna kępa trawy przy The Fairy
Kiedy mi sie taka zdarzy 

Piękna kępa trawy przy The Fairy


-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Wiesz Tajko, nie chcę się wtrącać, ale może lepiej żebyś powiedziała o tym mężowi, może da się coś zrobić póki jeszcze ten dławisz nie narobił poważnych szkódTajka pisze:[... na siatce rosną dwa dławisze, które już zaczynają uszkadzać siatkę.
Dobrze, że M jeszcze tego nie zobaczył.![]()
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko nacieszyłam oczy w Twoim pięknym ogrodzie
Cudownie Ci wszystko kwitnie
Mam maleńką nadzieję, że kiedyś też będę miała tak dużą ilość roślin jak Ty





Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witajcie Kochani.
Miałam trochę problemów z wklejaniem zdjęć, coś musiałam poprzestawiać,
ale z pomocą wnuczka już jest dobrze.
Cieszę się także, że trochę deszcz popadał, gdyż było bardzo sucho, a nie miałam kiedy podlewać.
Aleksandrze witaj.
Ta górka, to zaniedbany skalniak.
Goździki nie bardzo chcą u mnie rosnąć, za kwaśna ziemia, ale ten pierzasty z własnego siewu już kilka lat kwitnie.
Aguniu Twój ogród, pomimo młodego wieku już jest piękniejszy o wiele.
Często bywam w Twoim wątku, ale w wolnej chwili obejrzę sobie Twoją trawkę.
Bożenko mam kilka klematisów, ale ich wygląd nie jest taki, jaki bym sobie życzyła.
Grzybów u nas jeszcze nie ma , jest ciągle sucho.
Wandziu masz rację, spartyna trochę się rozłazi, ale można nad nią zapanować, najważniejsze, że jest bezproblemowa i pięknie szumi na wietrze.
Małgosiu spartinie trzeba trochę więcej miejsca w ogrodzie przeznaczyć, gdyż ciągle powiększa swoją objętość.
Nie można także sadzić w jej pobliżu innych roślin, gdyż ma grube kłącza, które trudno usunąć.
U mnie zaczęła wrastać w róże okrywowe, gdyż są za blisko posadzone.
Dorotko spartinę co jakiś czas dookoła mysimy wykopywać, żeby nie była za duża kępą.
Z wrzosów będzie Ci ją bardzo trudno usunąć, nie wiem, czy nie trzeba ich wykopać, te rosnące w pobliżu i dopiero wyciągnąć kłącza trawy. Czym szybciej to zrobisz, to lepiej dla wrzosów będzie.
Irenko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, tylko nie wiem, czy zasłużenie.
Moje rośliny nie są tak piękne i zadbane, jak u Ciebie.
Przeważnie muszą sobie radzić same, ale odmian to już trochę nazbierałam, włączył mi się odruch kolekcjonerski, wszystko chciałabum mieć, a powstaje z tego niezły bajzel.
Misiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Łukaszku witaj.
Bardzo Ci dziękuje.
Jolu słoneczniczek ten pojedynczy rośnie wysoki, ale mnie nie przeszkadza, gdyż obsadziłam nim ściany od południa budynku gospodarczego, więc niech sobie rośnie jak chce, gdyż niczego nie zasłania, a pędy ma sztywne, nie wykłada się.
Mam jeszcze odmianę półpełną i pełną słoneczniczka, one rosną niższe, tylko jeszcze nie zakwitły.
Szkoda jeżówek żeby Ci zasłaniał, będziesz musiała przesadzić.
Spartynę mam jeszcze jedną przy mostku, już zaczyna atakować winobluszcza o pstrych liściach.
U Ciebie z pewnością się rozrośnie, tylko trzeba trochę czasu.
Krzysiu wiem, że masz całkowitą rację z tym dławiszem, radzisz naprawdę po przyjacielsku, dziękuję .
Problem tylko w tym, że nie mam koncepcji, gdzie go przesadzić, a to są dwa egzemplarze, więc gram na zwłokę, choć z pewnością to dobrze się nie skończy.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Ewuniu przecież Ty masz już dużą ilość roślin i piękny ogród, którym nieustannie się zachwycam.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Miałam trochę problemów z wklejaniem zdjęć, coś musiałam poprzestawiać,

Cieszę się także, że trochę deszcz popadał, gdyż było bardzo sucho, a nie miałam kiedy podlewać.
Aleksandrze witaj.
Ta górka, to zaniedbany skalniak.

Goździki nie bardzo chcą u mnie rosnąć, za kwaśna ziemia, ale ten pierzasty z własnego siewu już kilka lat kwitnie.

Aguniu Twój ogród, pomimo młodego wieku już jest piękniejszy o wiele.
Często bywam w Twoim wątku, ale w wolnej chwili obejrzę sobie Twoją trawkę.

Bożenko mam kilka klematisów, ale ich wygląd nie jest taki, jaki bym sobie życzyła.
Grzybów u nas jeszcze nie ma , jest ciągle sucho.

Wandziu masz rację, spartyna trochę się rozłazi, ale można nad nią zapanować, najważniejsze, że jest bezproblemowa i pięknie szumi na wietrze.

Małgosiu spartinie trzeba trochę więcej miejsca w ogrodzie przeznaczyć, gdyż ciągle powiększa swoją objętość.
Nie można także sadzić w jej pobliżu innych roślin, gdyż ma grube kłącza, które trudno usunąć.
U mnie zaczęła wrastać w róże okrywowe, gdyż są za blisko posadzone.

Dorotko spartinę co jakiś czas dookoła mysimy wykopywać, żeby nie była za duża kępą.
Z wrzosów będzie Ci ją bardzo trudno usunąć, nie wiem, czy nie trzeba ich wykopać, te rosnące w pobliżu i dopiero wyciągnąć kłącza trawy. Czym szybciej to zrobisz, to lepiej dla wrzosów będzie.

Irenko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, tylko nie wiem, czy zasłużenie.
Moje rośliny nie są tak piękne i zadbane, jak u Ciebie.
Przeważnie muszą sobie radzić same, ale odmian to już trochę nazbierałam, włączył mi się odruch kolekcjonerski, wszystko chciałabum mieć, a powstaje z tego niezły bajzel.

Misiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Pozdrawiam Cię serdecznie .

Łukaszku witaj.

Bardzo Ci dziękuje.

Jolu słoneczniczek ten pojedynczy rośnie wysoki, ale mnie nie przeszkadza, gdyż obsadziłam nim ściany od południa budynku gospodarczego, więc niech sobie rośnie jak chce, gdyż niczego nie zasłania, a pędy ma sztywne, nie wykłada się.
Mam jeszcze odmianę półpełną i pełną słoneczniczka, one rosną niższe, tylko jeszcze nie zakwitły.
Szkoda jeżówek żeby Ci zasłaniał, będziesz musiała przesadzić.
Spartynę mam jeszcze jedną przy mostku, już zaczyna atakować winobluszcza o pstrych liściach.
U Ciebie z pewnością się rozrośnie, tylko trzeba trochę czasu.

Krzysiu wiem, że masz całkowitą rację z tym dławiszem, radzisz naprawdę po przyjacielsku, dziękuję .

Problem tylko w tym, że nie mam koncepcji, gdzie go przesadzić, a to są dwa egzemplarze, więc gram na zwłokę, choć z pewnością to dobrze się nie skończy.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Ewuniu przecież Ty masz już dużą ilość roślin i piękny ogród, którym nieustannie się zachwycam.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Taju
w wielu wątkach mam sporo do nadrobienia tak jest też i u Ciebie ....
mam nazieje , że szybko się uporam i będę znów na bieżąco :P
Ogród jak zwykle wspaniały

mam nazieje , że szybko się uporam i będę znów na bieżąco :P
Ogród jak zwykle wspaniały

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Teraz w ogrodzie najbardziej cieszą róże, myślę, że nie tylko mnie.
Już tylko cztery odmiany nie zakwitły, które bardziej przemarzły.

Chinatown

Berolina

Fresia

The Fairy

Prince Igor

Listki pięciornika nepalskiego na prośbę Ali, Alu wybacz za nie wyraźną fotkę.

Rosa Mundi

Sato Pison

Hania

Citrina

King Arthur

Constance Spry

King Arthur i Constance
Już tylko cztery odmiany nie zakwitły, które bardziej przemarzły.


Chinatown

Berolina

Fresia

The Fairy

Prince Igor

Listki pięciornika nepalskiego na prośbę Ali, Alu wybacz za nie wyraźną fotkę.

Rosa Mundi

Sato Pison

Hania

Citrina

King Arthur

Constance Spry

King Arthur i Constance
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Piękne róże Tajko,nawet mucha załapała się na sesję zdjęciową.U mnie przed chwilą padał grad, teraz wyszło słońce.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Adamie witaj.
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłeś.
To fakt, że dawno Cię nie było.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.
Igorku u mnie także trochę popadało, ale ciągle za mało tego deszczu.
Małgosiu To bardzo nie dobrze, że padał grad, nas jakoś omija.
Myślę, że szkody w roślinkach Ci nie narobił.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłeś.

To fakt, że dawno Cię nie było.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

Igorku u mnie także trochę popadało, ale ciągle za mało tego deszczu.

Małgosiu To bardzo nie dobrze, że padał grad, nas jakoś omija.

Myślę, że szkody w roślinkach Ci nie narobił.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Róże piękne ,każda następna ładniejsza od poprzedniej ,a może odwrotnie . Ogólnie wszystkie piękne . 

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko, Twoje róże zachwycają... nie mogę się doczekać już chwili, kiedy będę tworzyć swoją rabatę... na razie czerpię inspiracje... u Ciebie szalenie podoba mi się Constance... pozdrawiam Cię 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Aleksandrze dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Aguniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Moje róże w tym roku wyjątkowo dobrze i zdrowo rosną, może dlatego, że mało deszczów i jakiegoś grzyba jeszcze nie złapały.
Staram się je wzmacniać gnojówką z pokrzyw.
Zakładasz nową rabatę różaną?

Aguniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Moje róże w tym roku wyjątkowo dobrze i zdrowo rosną, może dlatego, że mało deszczów i jakiegoś grzyba jeszcze nie złapały.
Staram się je wzmacniać gnojówką z pokrzyw.
Zakładasz nową rabatę różaną?

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Zawsze podobały mi się róże jak The Fairy,nawet miałam ją szczepioną na "kijku",ale 3 lata temu wszystkie wymarzły.Widzę,ze u Ciebie radzi sobie dobrze więc chyba się jeszcze na nią skuszę ,ale już jako krzaczek.Chinatown ma taki czysty żywy kolor. 

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko, podziwiam właśnie u Ciebie róże, bo naprawdę pięknie rosną... ale to za sprawą dobrej pogody i czułego doglądania ich właścicielki
co do mojej rabaty, to sprawa wygląda tak, że w styczniu zapadła mi się ziemia przy jednej z rabat, przy podjeździe do garażu... powodem były bardzo wysokie wody gruntowe i błąd w sztuce budowlanej dotyczący odpowiedniego zabezpieczenia zbiornika szamba... od tamtej pory mieliśmy rozgrzebane pół podjazdu z kostki granitowej oraz cała rabata na której rosły duże jałowce zniknęła (pod nią i częściowo pod podjazdem umiejscowiony jest zbiornik)... długo by opowiadać nasze przejścia z wykonawcą oraz ubezpieczycielem... grunt, że niedługo będę tworzyć nową rabatę w starym miejscu, i zaplanowałam na niej tylko róże... zobaczymy co z tych planów wyjdzie

co do mojej rabaty, to sprawa wygląda tak, że w styczniu zapadła mi się ziemia przy jednej z rabat, przy podjeździe do garażu... powodem były bardzo wysokie wody gruntowe i błąd w sztuce budowlanej dotyczący odpowiedniego zabezpieczenia zbiornika szamba... od tamtej pory mieliśmy rozgrzebane pół podjazdu z kostki granitowej oraz cała rabata na której rosły duże jałowce zniknęła (pod nią i częściowo pod podjazdem umiejscowiony jest zbiornik)... długo by opowiadać nasze przejścia z wykonawcą oraz ubezpieczycielem... grunt, że niedługo będę tworzyć nową rabatę w starym miejscu, i zaplanowałam na niej tylko róże... zobaczymy co z tych planów wyjdzie

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10607
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
..a mnie podoba się Prince Igor...
pozdrowionka
