
Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
i jednych i drugich bo ja te z twoich wojaży też uwielbiam 

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Zdjęcie nagietka było kropką nad "i" 
Zdjęcie jest piękne i pomarańczowe jest piękne

Zdjęcie jest piękne i pomarańczowe jest piękne

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Ten temat już kiedyś wałkowałyśmy... umówmy się: rude jest piękne
a co pod tę kategorię podciągniemy... sprawa indywidualna...
Rozchodniki... w towarzystwie przeróżnym...
Tu... z heliotropem...

Tu znów w objęciach rumianu rzymskiego...

Czeka je na wiosnę przeprowadzka, bo popołudniu mają za dużo cienia i strasznie się wykładają w stronę słonka
Oooo... tu są... po prawej...
Ciekawe... niedawno narzekałam na brak cienia


Rozchodniki... w towarzystwie przeróżnym...
Tu... z heliotropem...

Tu znów w objęciach rumianu rzymskiego...

Czeka je na wiosnę przeprowadzka, bo popołudniu mają za dużo cienia i strasznie się wykładają w stronę słonka

Oooo... tu są... po prawej...
Ciekawe... niedawno narzekałam na brak cienia


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Tez muszę przenieść rozchodniki, ale ja mam zgoła odmienny problem. Gdzie im słońce znaleźć
Chorwacja piękna bez dwóch zdań i najważniejsze - ciepła

Chorwacja piękna bez dwóch zdań i najważniejsze - ciepła

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Purpurowy rozchodnik też piękny... Ciekawe jak moje 3 zakwitną... ;-)
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosia - dziękuję za informacje o Jubile.
Zniechęciłas mnie
Za co jestem niezmiernie wdzięczna
Ja za to szczerze namawiam na Nostalgię.
Jest fantastyczna. Długo i pięknie kwitnie i jest w tej chwili jedną z najzdrowszych moich róż.
Zniechęciłas mnie


Ja za to szczerze namawiam na Nostalgię.

Jest fantastyczna. Długo i pięknie kwitnie i jest w tej chwili jedną z najzdrowszych moich róż.
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Nie wiem, czy Jubile będzie wdzięczna
ale starałam się być neutralna, prawda? Ja w każdym razie daję jej szansę...
A dziś... w ramach akcji: wsiadamy do samochodu i zobaczymy gdzie wysiądziemy
wylądowaliśmy... no sami zobaczcie...















Ja chcę nowy ogród!
Najlepiej... taki już trochę... stary
Ogrody Kapiasów w Goczałkowicach polecam - można pozwiedzać, pozachwycać się, potem zjeść smaczny obiadek... no i oczywiście pobuszować w sklepie
Ja wykazałam się wyjątkową wstrzemięźliwością i lista zakupów ograniczyła się do dwóch szałwii: 'Tricolor' i 'Purpurescens' oraz trawek: turzycy włosistej 'Amazon Mist' i rozplenicy japońskiej (tiaaa... na pewno uda się przezimować
)...
Do koszyka... tak dla równowagi oczywiście, wsoczyła również hortensja bukietowa 'Unique'... bardzo mi się spodobały bukietówki... takie są niekłopotliwe
M usiłował mnie przekonać, że taką już mam...
Ech... te niuanse

Żurawki wskoczyły do koszyka w Dankowicach... nieduże... po 3,80 zł... te roślinki są frapujące dla współgospodarza wielokątów... choć uczucia ma jeszcze mieszane... ale za taką cenę... można zaryzykować

Sklepik z dekoracjami też wysłał do mojego ogródka swojego reprezentanta...


A dziś... w ramach akcji: wsiadamy do samochodu i zobaczymy gdzie wysiądziemy
















Ja chcę nowy ogród!

Najlepiej... taki już trochę... stary

Ogrody Kapiasów w Goczałkowicach polecam - można pozwiedzać, pozachwycać się, potem zjeść smaczny obiadek... no i oczywiście pobuszować w sklepie

Ja wykazałam się wyjątkową wstrzemięźliwością i lista zakupów ograniczyła się do dwóch szałwii: 'Tricolor' i 'Purpurescens' oraz trawek: turzycy włosistej 'Amazon Mist' i rozplenicy japońskiej (tiaaa... na pewno uda się przezimować

Do koszyka... tak dla równowagi oczywiście, wsoczyła również hortensja bukietowa 'Unique'... bardzo mi się spodobały bukietówki... takie są niekłopotliwe

M usiłował mnie przekonać, że taką już mam...
Ech... te niuanse


Żurawki wskoczyły do koszyka w Dankowicach... nieduże... po 3,80 zł... te roślinki są frapujące dla współgospodarza wielokątów... choć uczucia ma jeszcze mieszane... ale za taką cenę... można zaryzykować


Sklepik z dekoracjami też wysłał do mojego ogródka swojego reprezentanta...

- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Rude są wiewiórki....i rydze....a to jesień prawie więc na czasie
Ale...ale chwileczkę....jaki Ty masz Gosiu trawnik
to na pewnie w wielokątach Twoich?
Rozplenice trzeba było kupić i dla mnie....oddawaj swoją Tobie i tak nie przezimuje....
a ja przechowam w szklarni...i wisoną będzie taka wyyyypasiona i podzielimy na pół
no dobra...dobrze że za marzenia nie karają
Ale...ale chwileczkę....jaki Ty masz Gosiu trawnik

to na pewnie w wielokątach Twoich?
Rozplenice trzeba było kupić i dla mnie....oddawaj swoją Tobie i tak nie przezimuje....
a ja przechowam w szklarni...i wisoną będzie taka wyyyypasiona i podzielimy na pół
no dobra...dobrze że za marzenia nie karają

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Andrzeju drogi... masz na myśli tę ostatnią fotkę z ogrodów?
A czy bez okularów mi do twarzy? Nie mam pojęcia... za duży krótkowidz jestem
Inne zdjęcia... z Cro, znaczy się? Ło rany! Muszę spojrzeć, co się nada
W każdym razie od dwóch godzin przesyłają się pliki zamówienia na odbitki... zaszalałam, a co! Lubię oglądać zdjęcia na papierze...
Grzesiu... słońce Ty moje
ile ja się musiałam naczekać, żebyś zauważył... docenił...
Rozplenicę wkopię teraz w doniczce... a potem wykopię... a potem... potem na wiosnę kupię dwie: dla Ciebie i dla siebie

A czy bez okularów mi do twarzy? Nie mam pojęcia... za duży krótkowidz jestem

Inne zdjęcia... z Cro, znaczy się? Ło rany! Muszę spojrzeć, co się nada

W każdym razie od dwóch godzin przesyłają się pliki zamówienia na odbitki... zaszalałam, a co! Lubię oglądać zdjęcia na papierze...
Grzesiu... słońce Ty moje

Rozplenicę wkopię teraz w doniczce... a potem wykopię... a potem... potem na wiosnę kupię dwie: dla Ciebie i dla siebie

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Z całą pewnością wiem, kto robił za pilota i dzierżył w dłoniach mapęgorzata76 pisze:A dziś... w ramach akcji: wsiadamy do samochodu i zobaczymy gdzie wysiądziemywylądowaliśmy... no sami zobaczcie...

Zawsze uważałam, że cudownie się uzupełniacie, ale teraz jak Hero pokochał żurawki, to już pewne! No ktoś w rodzinie musi!

A czemu rozplenica miałaby nie przezimować? Japońska to aleopecuroides? Bez problemu żadnego!
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Marta... ja już ani za pilota nie muszę robić, ani mapy dzierżyć
Drogę sam zna na pamięć... no... może do Kapiasa wspólnymi siłami, bo choć w Goczałkowicach już byliśmy, to tam pierwszy raz...
Obawy o rozplenicę? Ech... wyczytałam, że wymaga okrycia, stąd niepokój
Chociaż... klonowe liście okryją wszystko skutecznie

Drogę sam zna na pamięć... no... może do Kapiasa wspólnymi siłami, bo choć w Goczałkowicach już byliśmy, to tam pierwszy raz...
Obawy o rozplenicę? Ech... wyczytałam, że wymaga okrycia, stąd niepokój

Chociaż... klonowe liście okryją wszystko skutecznie

Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Klonowymi liśćmi 

- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Gosiu super wycieczka zakupy jeszcze bardziej super.Ja już pare razy przejeżdzałam przez Goczałkowice ale nawet nie wiedziałam że tam taka piękna szkółka jest.A te Dankowice to gdzie są?bo super żurawki kupiłaś i w fajnej cenie.życzę
dzionka.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone... wielokąty ;-) 2011 cz.1
Oglądałam kiedyś te ogrody Kapiasa w TV. Świetne są. szkoda, że mam tak daleko, może we wrześniu namówię M. na jakąś dalszą wyprawę 
