Miło mi, że do mnie zaglądacie, mimo iż sama jestem tu ostatnio gościem
Aniu, mam tylko jedną sasankę i koniecznie muszę to zmienić. Chciałabym na wiosnę dokupić pełną, ale nie bardzo wiem gdzie. Kiedyś na stronie jakiejś szkółki je widziałam, ale teraz nie mogę znaleźć

Jestem ciekawa czy będzie jej się u mnie podobać. Ta, którą mam jest już bardzo stara, ale jej nie ruszam, bo sasanki podobno nie lubią przesadzania.
Mam tak mało tulipanów, że właściwie tylko portrety wchodzą w grę. Jednak każdy nawet pojedynczy kwiatek cieszy moje serce i oko
Marysiu, Przynajmniej takimi widokami możemy się ogrzać. Dlatego tak lubię wspominkowe zdjęcia. Poza tym w sezonie nie zawsze jest czas, żeby przysiąść do komputera i dużo nam ucieka.
Musiałam się mocno zastanowić, co za kosteczki u mnie widziałaś? Już się obawiałam, że coś mi zdechło, a tymczasem Ty o kwiatkach

W tym roku będzie ich chyba troszkę mniej, bo odmładzałam kępę i zostawiłam tylko największe cebulki. Miałam jeszcze kiedyś białe ale chyba mi wyginęły, bo ich nie pamiętam, no i nie ma ich na żadnym zdjęciu.
Iwonko, to są chyba najpiękniejsze aksamitki jakie znam. Mamy je już kilkanaście lat, ale co dziwne nigdy nie spotkałam nasion w sklepach. Już nawet nie pamiętam skąd się u mnie wzięły. W każdym razie co roku bardzo pilnuję, by zebrać ich nasiona. Bardzo źle kiełkują, dlatego trzeba wysiać ich dużo, żeby mieć sadzonki. Za to rosną dorodne i nie trzeba mieć ich wiele, żeby było je widać
Karolinko, to takie miłe akcenty wiosny

Nie może ich zabraknąć w żadnym ogrodzie, każdy powinien mieć chociaż kilka cebulek. W następnym sezonie na pewno znowu trochę ich dokupię. Ale muszę również zainteresować się krokusami, bo tych niestety mam zdecydowanie za mało i z roku na rok coraz mniej. Już miałam to zrobić tej jesieni, ale.....
Soniu, miłek jest moim ulubieńcem, chociaż on taki bardziej pospolity. Są inne, może piękniejsze, ale ten ma w sobie tyle uroku

Wiosną kupiłam sobie jeszcze jednego, ale na razie go nie widzę

Szchownica jest śliczna, chociaż kwiatki ma dość drobne. Miałam białą ale mi się nie uchowała. Szkoda, że nie dogadałyśmy się wcześniej, bo miałam tych cebulek sporo. Niestety zostawiłam tylko te największe. Ale może moja mama będzie miała ich więcej, to wtedy będę mogła Ci troszkę wysłać. Ale to dopiero okaże się po kwitnięciu, bo w tej chwili to mama na pewno nie pamięta ani gdzie je ma, ani w jakiej ilości
Zuziu, masz chyba szczęśliwą rękę do roślin

Moja sasanka nigdy się nie wysiała

Ale u mnie mało co się sieje. Taka na przykład smagliczka. Podobno wystarczy kupić raz i ma się ją przez kilka lat. A ja będę miała kilka lat, jak sobie co roku kupię
Basiu, to już wiesz, że to miłek

Miłki są różne. I z małymi kwiatkami i większymi. I kwiatki mogą być całe żółte, albo żółto- zielone, albo całe zielone. I pojedyncze i pełne. Sama więc widzisz, że byłoby w czym wybierać. Tylko wtedy trzeba mieć kieszeń pełną pieniędzy, bo one nie są takie tanie
Jadziu, mój miłek zakwitł dopiero po kilku latach. Teraz co roku kwitnie i chętnie przyrasta

, chociaż nie jest jakiś szczególnie duży. Nie pamiętam kiedy go kupiłam, ale może już mieć jakieś 6-7 lat
Gosiu, a ja się zupełnie nie dziwię, że zabrakło dla Ciebie tulipanów. Wystarczyło przecież tylko poczytać forum, wszędzie było tulipanowe szaleństwo

Umiar nie był w tym roku w cenie. Przyjemność trzeba sobie dozować. Jakbyś się czuła jesienią jak wszyscy kupowaliby cebulki, a Ty nie? Za rok znowu sobie kupisz ....set i będziesz się delektować szczęściem
Izo, rozgość się i wpadaj kiedy chcesz
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
