Uratowane storczyki (Art) :)

Zablokowany
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Mambo, Mini Mark jest hybrydą Phalaenopsis.
Gdy ją kupiłam bliźniaczki kwitły tak:
Obrazek
Teraz to będzie moje kwitnienie. Chętnie sobie porównam do tego poprzedniego :wink:

Joasiu, dziękuję za odwiedziny :) Mam nadz., że tam gdzie jesteś wszystko u Ciebie w porządku ;:100

Dusia, bardzo ciekawa dla mnie ta ogromna torebka nasienna u pH.'liodoro'. Chyba kiedyś pokazywałaś jej zdjęcie.

Justynko, ten z nakrapianymi listkami to hybryda 'Philadelphia'.
Gdy ją kupiłam kwitła tak:
Obrazek Teraz czekam na moje kwiatuszki :)

Mario Tereso, pąki katlejki lada dzień się otworzą... :)
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Filadelphia ma ekstra liście, nakrapiane zawsze zdobią :D
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Tak, masz rację ! Teraz, gdy niezbyt dużo mam kwitnących roslin postawiłam ją w centralnym miejscu,
aby uwagę przyciągały przynajmniej liście ;:191
Podobne ma jeszcze moja Phal. schilleriana. Ale o niej kidyś opiszę osobną historię.
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Joasiu, dziękuję za pamięć ;:168 bywaja dni lepsze i gorsze, ale się nie poddaję :wink:
Fotki storczyków zawsze skutecznie poprawiają humor :lol:
A co do Philadelphii zgadzam się w 100%, nawet jak nie kwitnie, listki stanowią piękną ozdobę ;:333
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
AnnaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4497
Od: 2 lut 2008, o 14:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Zapowiedzi kwitnień rewelacyjne ;:138 Oj będzie widok , że trudno będzie oczy oderwać. ;:3 Czekam z ;:65 ;:65 ;:65
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam :)))
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Asiu - niecierpliwie czekać będę na podwójne kwitnienie Mini Marka - wtedy pokażę mojemu uparciuchowi, może mu się wstyd zrobi?
I pokaż swoją Phal. schilleriana, ciekawa strasznie jestem jak wygląda teraz :wink:
Co oddania właściwego kolorku kwiatów na zdjęciach, to mój M. też czasem ma problem (nie jesteś więc osamotniona :wink: ). Są po prostu takie kolory, które za nic na świecie nie chcą wyjść takie jak powinny i tyle :?
Pozdrawiam
Magda
LINKI
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Dusia, bardzo ciekawa dla mnie ta ogromna torebka nasienna u pH.'liodoro'. Chyba kiedyś pokazywałaś jej zdjęcie.
No wstawiałam kiedyś fotkę torebki, ale teraz trochę zgrubła. Ma zaledwie kilka miesięcy, a jest wielkości grubego długopisu. Został zapylony 2 pyłkowinami: od Phal. equestris i od białego z mazami, więc nie wiadomo, co z tego wyjdzie.

A MM i philadelphię masz piękne :)
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Philadelphia mi się podoba...jeden z niewielu różowych kwiatów<nie za bardzo przepadam za tym kolorkiem i to we wszystkich odcieniach>. Poluje na falka z nakrapianymi liśćmi dlatego o kolor kwiatów pytałam, chciaąlbym inny kolorek. Ale, ostatnio, jak byłam w LM-Bonarka...byl jeden falek na przecenie<kolor ne byłby mi znany> z liśćmi wzdłuż żólto-zielonymi, gdybym znała kolor kwatu na pewno bym go wzięła... ;)
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Justynko- ja bym takiego z paskowanymi liśćmi w ciemno brała, nie ważne jaki byłby kolor kwiatów. Nawet różowego i lila bym przeżyła, choć tych kolorów nie lubię.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Śnieżko...no własnie ja za tymi kolorkami też nie przepadam, choć może są ze dwa,trzy wyjątki...ale gdyby był biały hmm...wtedy na pewno byłby mój :D
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Agnieszka Co.
100p
100p
Posty: 123
Od: 16 lut 2009, o 11:54
Lokalizacja: Żywiec

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Katlejki cudowne. Pięknie Ci "pączkują". Ja mam 3 szt. Dwie są z grupy jednoliściowych i z tymi mam problem, jeszcze mi nie kwitły - w zeszłym roku zmarnowałam pąki w pochewce u jednej a druga nie wytworzyła pąków. Latem przypiekłam je na słońcu, ale jesienią wypusciły po nowym lisciu i jest u jedej pochewka. Trzymam je na południowym parapecie w pokoju z temp ok 18 stopni i mało podlewam.
Trzecia katlejka jest z dulisciowych i z tą nie ma problemu - kwitła mi w ubiegłym roku 2 razy, ale kwiaty miała pomarańczowe, niezbyt duże.
Twoja ma cudowny kolor.
Z dendrobium phalaenopsis też odnoszę same klęski - coś tam kwitną, ale marnie. Na zachodnim oknie chyba im za ciepło bo oblazły je przędziorki a na wschodnim chyba za mało światła bo mają jasnozielone wierzchołki. Włączenie centralnego ogrzewania spowodowało masowe żółknięcie pąków. Tym bardziej doceniam piękno Twojego dendrobium.
Awatar użytkownika
Mamba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1378
Od: 25 cze 2008, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Oby Mini Mark chcial zakwitnąć tak pięknie jak poprzednio ;:138 trzymam kciuki.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Agnieszka Co. pisze:Katlejki cudowne. Pięknie Ci "pączkują". Ja mam 3 szt. Dwie są z grupy jednoliściowych i z tymi mam problem, jeszcze mi nie kwitły - w zeszłym roku zmarnowałam pąki w pochewce u jednej a druga nie wytworzyła pąków. Latem przypiekłam je na słońcu, ale jesienią wypusciły po nowym lisciu i jest u jedej pochewka. Trzymam je na południowym parapecie w pokoju z temp ok 18 stopni i mało podlewam.
Trzecia katlejka jest z dulisciowych i z tą nie ma problemu - kwitła mi w ubiegłym roku 2 razy, ale kwiaty miała pomarańczowe, niezbyt duże.
Twoja ma cudowny kolor.
Z dendrobium phalaenopsis też odnoszę same klęski - coś tam kwitną, ale marnie. Na zachodnim oknie chyba im za ciepło bo oblazły je przędziorki a na wschodnim chyba za mało światła bo mają jasnozielone wierzchołki. Włączenie centralnego ogrzewania spowodowało masowe żółknięcie pąków. Tym bardziej doceniam piękno Twojego dendrobium.
Agnieszko,moja kwitnąca Cattleya ma psb z mieszaną ilością liści - są u niej i jedno i dwuliścienne psb.
Byłam tym zdziwiona, ale za mało się na tym znam, żeby to zjawisko wytłumaczyć.
Przypuszczam jednak, ze to cecha hybryd, u których "wszystko się może zdarzyć..." :)
Druga, typowo jednoliścienna przeszła u mnie prawie identyczną historię (poza przypieczeniem na słońcu :wink: ).
Też zmarnowałam jedno kwitnienie, potem przyrost był bez pąków, a teraz... właśnie zaczyna otwierać kwiaty.
Uwielbiam ten moment :!:

Z Dendrobium phal., które kiedyś sama kupiłam przechodzę też 'drogę przez mękę'.
Ale postanowiłam, że się nie poddam i póki co wszystko jest na dobrej drodze.
Ale do ewent. kwitnienia jeszcze lata świetlne...
To dendrobium które zakwitło, ma zupełnie inne cechy. Trochę przyjaźniejszy charakterek :)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny :wit
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Dziewczyny...tak sobie czytam o tych jedno i dwuliściennych katlejkach, moja ma takie i takie i hmmm...Dziś ją dokładniej obejrzałam i jeden przyrost ma 4 listki, ciekawe skąd te dwa dodatkowe się wzięly...mutacja czy często się to zdarza ? :)
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uratowane storczyki (Art) :)

Post »

Justynko - piszesz - przyrost z czterema listkami ? Być może to również normalne u niektórych hybryd.
Nie jestem w tym mocna. Może ktoś kto wie, wytłumaczy to nam ?

Moja druga Cattleya zaczyna otwierać pąki. Lubię ten moment :)

Obrazek

Zdjęcie wyszło niestety trochę z szumem, bo za ciemno na robienie fotek.
Myślę, że za jakieś 2 dni obydwa kwiaty pokażą w pełni swą urodę.
Musiałam czekać ok.1.5 roku żeby ta kapryśnica zakwitła. Poprzednio miała 4 kwiaty z jednej psb
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”