Witaj Joanno Moja osłona po redukcji kosztów, będzie miała(bo na razie tylko na rysunku ) wielkość 30m2. Kierowałem się pomysłem Przemka, jak mówiłem wcześniej, jak również pewnym filmikiem, który kiedyś widziałem na YT
Ja na wiosnę stosowałem osłonę oknami (dwa oparte o siebie w literę lambda z bokami zasłoniętymi folią). Dynie wsadziłem 22 marca a na polu wysadziłem około 15 kwietnia. Przetrwały 3 noce z przymrozkami ale z ogrzewaniem za złotówkę (wkład do zniczy palił się całą noc a nawet dwie nocki). Powiem wam, że świetna sprawa było tam ponad 20stopni w środku a na zewnątrz w dzień jakieś 10. Teraz się zastanawiam czy nie będę po prostu dogrzewał w ten sposób dyni w chłodniejsze dni kwietniowe.
Uprzedzę pytanie: dynie nie doznały szoku termicznego.
Również mnie to zaintrygowało Jeśli faktycznie one tak mocno podnoszą temperaturę, to uprawę można by zacząć dużo wcześniej To jest bardzo dużo jeśli chodzi o uprawe gigantów
Trzeba zrobić eksperyment, teraz jest na to pora, zrobić prowizoryczną osłonę jaką stosuje się do dyń, wstawić wkład termometr i w chłodną noc sprawdzić temperaturę w środku ;)
Witam.Jak ma się ogród,podwórko pod domem żaden problem z przeprowadzeniem testu.
Pod blokiem,na trawniku trochę dziwnie,mogliby co niektórzy znacząco pukać w czoło.
Na działce jak najbardziej,ale za daleko żeby sprawdzać temperaturę w nocy.
Nie pozostaje nic innego ,tylko oprzeć się na testach osób uprawiających dynie,mających tzw.krok do celu.
Jeżeli znicze sprawdzały się w tunelach z sadzonkami pomidorów,to jak najbardziej sprawdzą się w mini szklarni,takie moje zdanie.
Takim sposobem zabezpieczam swoje świeżo posadzone flance pomidorów .
Niestety nie zawsze to pomaga ,
Kilkudniowe przymrozki mimo palących się świec potrafią je zabić.
Obawiam się że w tym przypadku może być podobnie .
Widziałam inny patent ,
W środku foliaka umieszczone były snopki słomy (przy ściankach )
Właściciel twierdził ,że to najlepszy patent zabezpieczający jego pomidory
Wartość słomy jako naturalnego izolatora ciepła nie podlega żadnym dywagacjom.
Problem dla tzw.mieszczucha,tz.mnie,wokół uprawiają tylko rzepak i kukurydzę.
Po słomę wyprawa do sasiedniej gminy,ale jak to mówią,dla osiagnięcia sukcesu w uprawia giganta trzeba ponieść koszta i ofiary.
Tym niech się martwi M,on będzie hodował w nastepnym sezonie AGP ew.Squasha.Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął.
Najbardziej boki tunelu jest narażony na mróz i dlatego je trzeba szczególnie izolować. Jest w sprzedaży folia pęcherzykowa i dobrze sprawdza się w praktyce, jest niedroga, bo 50mb (szer. 130cm, 150cm i szersze) kosztuje nieco powyżej 100zł.