Basiu, no tak - moje zainteresowania ogrodnicze nie ograniczają się do dalii toteż ciekawych obserwacji roślinnych miałem pod dostatkiem.
A co do przygotowań - wolę to zrobić wcześniej, bo potem, jak już wszystko zacznie wyłazić, to nie będzie wiadomo, w co ręce włożyć. I sporo tych prac moge robić w pomieszczeniu, co przy zmiennej teraz pogodzie nie jest bez znaczenia. Właśnie wczoraj przygotowywałem tyczki.
Co do posadzonych bulw, to z jednej strony posadziłem te, które odpadły podczas dzielenia karp, z drugiej te, których nie dało się podzielić a są wg mnie cenne, np. 'Enkan', 'Yuuraku', 'Kenora Macop B' czy 'Gitt's Perfection' - w sumie 23 odmiany. Dwie właśnie wyszły jako pierwsze - 'Sombrero' i 'Houyuku'
Ubiegłoroczna pierwsza próba rozmnażania z pędów wypadła bardzo pomyślnie więc teraz tylko ją ulepszam - poprawiam doświetlenie, wyższą temperaturę (poduszki grzewcze) i wilgotność (zmniejszenie parowania przez szczelne pojemniki).
Niestety szklarni wciąż nie mam więc wszystko odbywa się na parapetach. Ale już za miesiąc będę mógł przenieść towarzystwo do ocieplonego inspektu (wzorowałem się oczywiście na p. Stanisławie

)