Dzień dobry
Melduję się z trasy do domu - sypie śniegiem cały czas, a jedziemy już 5 godzin
Dziękuje, ze zaglądacie
Wszystkim Forumkom życzę spokojnych Świąt w rodzinnej atmosferze, i cierpliwości w oczekiwaniu na wiosnę
Wesołego Alleluja!
Aniu, dziękuję! Wzajemnie kochana

Jadę w Twoje strony, do rodzinki M
Marzenko, jestem już poza domem, zdjęcia cyknę po powrocie
Asiu, dziękuję za odwiedziny, bardzo mi miło, że zatrzymałaś się u mnie na dłużej
Mój zachwyt nad angielskimi ogrodami trwa od jakiegoś czasu i choć masz dużo racji w tym, ze jakoś łatwiej przychodzi nam docenić cudze wysiłki i efekty pracy, niż własne...to niezmiennie podziwiam ich kunszt w tworzeniu zielonych zakątków

Bardzo dziękuję za budujące słowa uznania, to wiele dla mnie znaczy

Pozdrawiam serdecznie!
Małgosiu, siewki bedą w szklarence na rabatce północnej, w półcieniu. Fragment szklarni jest odsloniety, więc opady podleją rośliny. Poza tym Ewa ma do mnie zaglądać, więc mają szanse na przetrwanie ;-) W domu by padły bankowo, więc to najlepsza możliwa opcja.
Małgosiu, czasami zaglądam do tych linków, lubię wirtualne spacery po angielskich ogrodach... Wiem, że pracuje na ten efekt armia fachowców, ale to nie umniejsza zasług projektantów. Gdybym miała takie tereny i możliwości też nie pogardzilabym wsparciem ekipy ogrodników..
Ewa, bardzo się cieszę, ze nasionka kielkują! Oby pięknie i bujnie rosły

Te boćki pewnie głodne...wszystko zmarznięte wkoło, a te bidulki głodne po długiej podróży....
Nemezjo, witam ponownie! Bardzo miło mi Cię gościć, zapraszam też w realu zebyć mogła sama ocenić wartość ogrodu. Ogród na żywo niektórym wydaje się mniejszy...a fotografia to sztuka iluzji ;-)
Wando, muszę poszukać tych filmików, na razie pochłaniam książkę
Franci, chętnie przyjadę
Lulka, ja tez mam nadzieję, że po powrocie zastanę bardziej optymistyczne widoki za oknem ;-))
Franci, lubię tą ścianę lasu

Przedłużenie ogrodu i piękne tło, prawda?
Agnieszko, bardzo dziękuje

Takie słowa zawsze dodają otuchy
