
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1456
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Piękne kolory i widać juz pszczółki szaleją. U mnie na razie tylko na leszczynach je widać 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Drugi dzień cieplutki (20*C), toteż podziałałam na rabatach od rana do piętnastej, po czym przyszedł deszcz i po robocie.
Dałam sobie porządnie w kość. Nie umiem plewić na kolanach, robię to krótkimi pazurkami schylona w pałąk. Nogi nie chcą współpracować, ale ja twarda baba i co sobie zaplanowałam, to zrobiłam. Połowę rabat oczyściłam z chwastów i wzruszyłam ziemię. Przy okazji zajrzałam do doniczek z tulipanami. Niestety, połowę wyrzuciłam na kompost. Zgniły. Dobrze, że sadziłam pojedynczo. Kiedyś wsadziłam po kilka w koszyczkach i jeśli przyszła zgnilizna, do wyrzucenia były wszystkie.
Dzisiaj moja kota po raz pierwszy w tym roku pojechała na działkę. Krótko zwiedzała wszystkie znane sobie kąty, po czym zakutała się w koc i spała aż do powrotu do domu. Nawet zdjęcia jej nie zdążyłam zrobić. Za to obfociłam małżowe szkudniki na mojej rabacie.


Halinko - u mnie po prostu żurawki nie czują się dobrze, ale w ubiegłym roku poniosłam potężne straty w roślinkach, na których bardzo mi zależy, a to za sprawą namnożonych niesamowicie pędraków chrabąszczy.


Gdybyś sobie w trakcie trwania sezonu coś upatrzyła, to tylko daj znać. Jeśli będę mogła podzielić bądź uciąć patyczki, zrobię to z radością.
Świetnie to ujęłaś: "Dobro wraca". Niejeden raz już się o tym przekonałam.

Serduszki łatwo dzielić czy przesadzać. Ja przesadziłam białą, która słabo rosła, a na nowym miejscu wprost szalała.
Martusiu - dziękuję za cieple słowa.

Biała forsycja już powoli przekwita, a przylaszczki przyjechały do mnie od Halszki i rozsadziłam je na dwie kępki. Dobrze zrobiłam, bo na pierwotnym miejscu nawet ślad po nich nie został. Zresztą po tej mokrej zimie i śnieżników nie widzę. Zakwitły tylko te, które same usadowiły się pod rododendronem.

Mam nadzieję, że z Advance będzie tak, jak napisałaś. W razie czego zawsze można powtórzyć nasadzenie.

Słoneczko dzisiaj pokazało się na jakiś dziesięć minut, ale i tak było cieplutko, mimo że wiał wiatr. Ciepły był.
Najgorsze jest to, że od jutra ma być coraz zimniej, a ja mam jeszcze full roboty.

Wandziu - dobrze. Niech wymyślają coraz to nowe roślinki czy ich odmiany, będzie ciekawiej na działkach i w ogrodach.

Alu - niestety, krokusiki już przekwitają, a pierwiosnkom jakoś się nie śpieszy. Boję się, że rabaty opustoszeją, czego bardzo nie lubię.

Słoneczka jest za mało, a to głównie ze względu na sadzonki i siewki na parapetach, bo na działce nawet mi jego brak nie przeszkadzał. Ciepło było i dobrze się pracowało.

Dziękuję za mile słowa i życzenie słoneczka, które odwzajemniam.

Ewuniu jolifleur - już nie tylko pszczółki uwijają się w wiosennych kwiatuszkach, dzisiaj nawet trzmiele słyszałam.

Dobrego i ciepłego weekendu życząc wszystkim Wam, dodam jeszcze kilka zdjęć z działeczki. A będą to jeszcze bardzo nieśmiało rozkwitające prymulki.






- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11640
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Możliwości działkowania w dniu dzisiejszym zazdraszczam Tobie Lucynko
Ja także miałam takie plany ale spełzły na niczym...
Do południa mżawka a po południu chłodny wiatr mimo 20st za oknem zniechęcił mnie do wyjazdu komunikacją miejską...
Wczoraj dzięki uprzejmości sąsiadów dotarłam na działkę i popracowałam 3 godz.choć to niewiele ale odjeżdżałam zadowolona sama z siebie.
Moja wiosna wielce spóźniona i niewiele się jeszcze dzieje.Mam obawy czy wszystkie moje rośliny obudzą się po zimie...
Serdeczności ślę Lucynko
...


Wczoraj dzięki uprzejmości sąsiadów dotarłam na działkę i popracowałam 3 godz.choć to niewiele ale odjeżdżałam zadowolona sama z siebie.

Moja wiosna wielce spóźniona i niewiele się jeszcze dzieje.Mam obawy czy wszystkie moje rośliny obudzą się po zimie...

Serdeczności ślę Lucynko


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Dzisiaj znowu tylko do wczesnych godzin popołudniowych pogoda sprzyjała działkowaniu. Około piętnastej niebo zasnuło się ciemnymi chmurami i zaczęło padać, co spowodowało odwrót i ucieczkę do domu. W sumie jestem zadowolona z siebie, ponieważ dużo pracy wykonałam, jeszcze tylko jedna trzecia rabatek została mi do odchwaszczenia. Może uda mi się ogarnąć całość w poniedziałek bo od nocy z poniedziałku na wtorek zapowiadają u mnie dość duże przymrozki. Trochę mnie to martwi, ponieważ lilie już pokazały kły i martwię się, by nie zmarzły.
Dzisiaj też Misia towarzyszyła nam na działeczce, nawet zdążyłam zrobić jej zdjęcia, zanim znowu zakutała się w koc.



Maryniu - u mnie na szczęście zaczyna padać dopiero popołudniami, dzięki czemu robotę ładnie podgoniłam

Poza tym nie jestem zdana na komunikację miejską,


Moja wiosna też jest w tym roku spóźniona, a jeszcze zima ma wrócić.


Oby ten incydent zimowy, który nieuchronnie się zbliża, trwał krótko i pozwolił dokończyć robotę, a kwiatuszkom pokazać się z najlepszej strony.

Pozdrawiam cieplutko i słonecznej niedzieli życząc, buziaki ślę.






Milej, słonecznej niedzieli.




- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Widzę że brakowało Ci działeczki tak samo jak i mnie.
Ja też na hasło " pogoda" ruszyłam jak pies z łancucha spuszczony i kopałam jakby świat się miał skończyć. Takie pierwsze prace bardzo męczą ale dają mega szczęście , takie że nawet można nie czuć zmęczenia.
Piękne masz kwiatuszki.
Szkoda tulipanów ale czasem wypadają niektóre i nic się nie poradzi. U mnie na 750 cebulowych zostało mi może że 20...
No trudno..
Miśka zadowolona. Ah żeby Kapitana można było tak puścić na dzialkę . Znaczy można, ale on po takim wyjściu potem w domu się domaga i robi wściekły raban i afery. A szkód abo też by sobie pochodził chętnie po działce.
Ja też na hasło " pogoda" ruszyłam jak pies z łancucha spuszczony i kopałam jakby świat się miał skończyć. Takie pierwsze prace bardzo męczą ale dają mega szczęście , takie że nawet można nie czuć zmęczenia.
Piękne masz kwiatuszki.
Szkoda tulipanów ale czasem wypadają niektóre i nic się nie poradzi. U mnie na 750 cebulowych zostało mi może że 20...
No trudno..
Miśka zadowolona. Ah żeby Kapitana można było tak puścić na dzialkę . Znaczy można, ale on po takim wyjściu potem w domu się domaga i robi wściekły raban i afery. A szkód abo też by sobie pochodził chętnie po działce.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, u mnie wczoraj odwrotnie, do południa deszcz, po południu słońce, ale przed wieczorem znowu nadciągnęły czarne chmury, niosąc deszcz i nagłe ochłodzenie
.
W taki dzień, najchętniej poszłabym, śladem Misi
, pod koc, jednak zmusiłam się do pogrzebania w ziemi, bo u mnie, do stwierdzenia, że została mi tylko jedna trzecia rabatek do uporządkowania, daleka droga
, a prawdopodobnie nieskończąca się
.
Pracuś z Ciebie
, a jeszcze widzę, że i gołąbki zagoniłaś do pracy
.
Pięknie rozkwitają pierwiosnki
, a jeszcze cudnie kwitną krokusowe łany
.
Oby przymrozki poszły sobie na bardzo daleką północ, omijając nasze ogródki!
Miłej niedzieli, Lucynko

W taki dzień, najchętniej poszłabym, śladem Misi



Pracuś z Ciebie


Pięknie rozkwitają pierwiosnki


Oby przymrozki poszły sobie na bardzo daleką północ, omijając nasze ogródki!
Miłej niedzieli, Lucynko

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1958
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Prymule , krokusiki to oznaki pewnie kroczącej wiosny.
Szkudniki piękne. U mnie na kablach energetycznych gołebie z wróblami sobie przesiadują. I po raz pierwszy w tym roku zobaczyłam na swojej działce ptaszka rudzika, stałam niedaleko od niego i żałowałam , że nie mam ze sobą telefonu aby zrobić zdjęcie.
Wcześnie rano słychać trele ptaszków.
Miło posłuchać. Koteczek cudny.
Prymule , krokusiki to oznaki pewnie kroczącej wiosny.
Szkudniki piękne. U mnie na kablach energetycznych gołebie z wróblami sobie przesiadują. I po raz pierwszy w tym roku zobaczyłam na swojej działce ptaszka rudzika, stałam niedaleko od niego i żałowałam , że nie mam ze sobą telefonu aby zrobić zdjęcie.
Wcześnie rano słychać trele ptaszków.
Miło posłuchać. Koteczek cudny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 859
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko pięknie wszystko rozkwita. Szkoda, że te przymrozki znowu nadchodzą. Trzymam kciuki za wszystkie rośliny.
Wiesz pisałam, że lile u mnie jeszcze nie wychodzą. To już nieaktualne. Dzisiaj zauważyłam ich kiełki. Tak wszystko się zieleni. Liliowce od dawna pokazały swoje fryzurki. Ja mam kilka z nasion. Niestety kwiaty ładne a większość z tych odmianowych pomarańczowa. Chyba jeszcze jakiś żółty się uchował.
Jeden plus jest taki, że one nie marzną.
Wiesz pisałam, że lile u mnie jeszcze nie wychodzą. To już nieaktualne. Dzisiaj zauważyłam ich kiełki. Tak wszystko się zieleni. Liliowce od dawna pokazały swoje fryzurki. Ja mam kilka z nasion. Niestety kwiaty ładne a większość z tych odmianowych pomarańczowa. Chyba jeszcze jakiś żółty się uchował.
Jeden plus jest taki, że one nie marzną.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Działeczka ruszona. Lucynko. Jak Misia już była, to znaczy, że sezon w pełni.
Jak co roku prymule masz cudne.
Proszę, zerknij na pw, zaraz napiszę wiadomość.
Pozdrawiam

Jak co roku prymule masz cudne.
Proszę, zerknij na pw, zaraz napiszę wiadomość.
Pozdrawiam

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko a mnie się wydawało, że mam dużo krokusów.
Cudne te lawendowe, rozrzucone po grządkach i nie tylko.
Tulipany chyba coraz częściej chorują, nie tylko gryzonie są winne. Moje botaniczne od wielu lat kwitły niezawodnie, a w tym roku większość zgniła. Raczej nie z powodu wilgoci, której nadmiaru u mnie nie ma.
Zabrałaś się ostro do pracy, ale trzeba się pilnować, bo to jeszcze kapryśny marzec.
Misia jednak wczoraj ładnie pozowała.
Przetrzymamy przymrozki, a ciepło i tak się musi pojawić.
Zdrowia i spokojnego tygodnia.


Tulipany chyba coraz częściej chorują, nie tylko gryzonie są winne. Moje botaniczne od wielu lat kwitły niezawodnie, a w tym roku większość zgniła. Raczej nie z powodu wilgoci, której nadmiaru u mnie nie ma.
Zabrałaś się ostro do pracy, ale trzeba się pilnować, bo to jeszcze kapryśny marzec.
Misia jednak wczoraj ładnie pozowała.

Przetrzymamy przymrozki, a ciepło i tak się musi pojawić.

Zdrowia i spokojnego tygodnia.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Niestety, prognoza się sprawdza. Dzisiaj u nas już tylko 5 stopni na plusie i zimny wiatr, a noc ma przynieść przymrozek. Na szczęście tylko trzy takie noce przede mną, a później ma już być coraz cieplej.
Ponieważ wczoraj i dzisiaj są dni kwiatowe, to zabrałam się za pikowanie i dosiewanie kwiatków.
Przepikowałam do osobnych doniczek wszystkie siewki heliotropów, dzięwięćsiłów, złocieni 'Creizy Daisy', dalii, cynii, pysznogłówki cytrynowej i ocalałych celozji grzebieniastych. Wysiałam powtórnie lewkonie, które po kolei padały, aż padły wszystkie oraz astry karłowe i cynie 'Pepper Mint'.
Przyjrzałam się, a nawet obfociłam pomidorki, których naliczyłam ponad 50 sztuk. Naturalnie na taką ich ilość miejsca nie mam, ale wiem z doświadczenia, że nie wszystkie doczekają piętnastego maja.

Jak widać, na razie wszystkie sadzonki mają się dobrze, a siedzą sobie w trzech takich skrzynkach.

Najładniej rosną żeniszki, a begonie znacznie przyśpieszyły.

Majeczko - ja mam to szczęście, że kopanie należy do obowiązków M, natomiast sianie, przerywanie i plewienie to już wyłącznie moja działka. M ma słabe nogi, szczególnie kolana.

Postanowiłam darować sobie dosadzanie tulipanów i zostaną tylko te najodporniejsze. Jeśli wypadną, trudno, najwyżej nie będzie ich wcale.

Miśce podobała się wycieczka na działkę, ale krótko się nią cieszyła. Senność była silniejsza.

Martusiu - należę do tej części ludności, która nie potrafi posypiać w ciągu dnia,


Pierwiosnki dopiero zaczęły rozwijać pąki głównie pojedynczym kwiatkom, teraz zima, więc przeczekają i być może wystrzelą kwiatami po powrocie ciepłych dni i nocy.

Dziękuję, kochana, niedziela była wyjątkowo miła.

Ewuniu ewita44 - krokusiki praktycznie już po kwitnieniu,


Rudzików u nas zatrzęsienie, a gdy zaczną swój koncert, M się denerwuje,

Dziękuję ślicznie za wszystkie dobre słowa.

Halinko - też mnie te przymrozki dołują, a to z uwagi na ponowny zastój na rabatach.


Liliowcom na szczęście mrozy nie szkodzą,


Beatko - sezon ruszył i ... został przerwany, niestety.


Pierwiosnki nieco spóźnione, ale mam nadzieję, że po tym zimowym incydencie ruszą ze zdwojoną siłą.

Bardzo dziękuję za podpowiedź w sprawie zwalczania pędraków.


Pozdrawiam wzajemnie.

Soniu - krokusy botaniczne wyjątkowo rozlazły się po całej działce, ale wcale mnie to nie martwi, bo stworzyły bardzo ładny obrazek.

Moja działka w tym roku, a w zasadzie od jesieni, przez całą zimę i aż do połowy marca była bombardowana deszczem, a i teraz jeszcze codziennie potrafi popryskać i to jest główny powód zgnilizny tulipanów.


Te dwa dni, które pozwoliły popracować na rabatach, były wyjątkowo cieplutkie


Dziękuję pięknie i wzajemnie życzę Ci dobrego, spokojnego tygodnia.

Wszystkim Wam życzę udanego, najlepiej słonecznego tygodnia.




- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, pierwiosnki ładnie już rozpoczęły kwitnienie. Poletko krokusów urocze
Też jestem zdania, że tworzą ładne kępki i tych nigdy za wiele, szczególnie, że szybko przekwitają i potem znów trzeba czekać kolejny rok. Podziwiam Twoje popikowane siewki. Super zdrowiutkie i niech takie będą, aż do wysadzenia w ogrodzie
Pogoda wszystkich chyba dołuje i martwią te zapowiadane przymrozki, bo wiele roślin może ucierpieć. Też się martwię o swoją nową magnolię, bo pąków kwiatowych ma sporo. Okręciliśmy ją z M agrowłókniną od stóp do głów. Może takie zabezpieczenie wystarczy?
Oby te nocki spadki temperatur nie poczyniły u Ciebie żadnych strat i szybko nastały cieplejsze dni


Oby te nocki spadki temperatur nie poczyniły u Ciebie żadnych strat i szybko nastały cieplejsze dni

- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, Twoja działeczka już tak pięknie wygłaskana, czyściutka
Nic dziwnego, gołąbki i Misia doglądają czy efektywnie pracujesz i nie leniuchujesz
Kępy krokusów, kolorowe pierwiosnki zdobią Twoje rabatki, delikatne śnieżniki i przylaszczki niebieszczą się skromnie, a delikatna biała puszkinia to prawdziwy cukiereczek
Twoje rozsady bardzo są okazałe i zdrowo wyglądają, oby tak dalej
Tylko słoneczka im potrzeba i ciepła a tych akurat teraz brakuje.
No cóż - w marcu jak w garncu, a jeszcze ten kwiecień-plecień za pasem
Dobrego tygodnia Lucynko i choć trochę ciepełka




Kępy krokusów, kolorowe pierwiosnki zdobią Twoje rabatki, delikatne śnieżniki i przylaszczki niebieszczą się skromnie, a delikatna biała puszkinia to prawdziwy cukiereczek

Twoje rozsady bardzo są okazałe i zdrowo wyglądają, oby tak dalej

No cóż - w marcu jak w garncu, a jeszcze ten kwiecień-plecień za pasem

Dobrego tygodnia Lucynko i choć trochę ciepełka


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Dzień był dzisiaj piękny, pełen słońca. Nawet moje sadzonki pomidorów na południowym oknie nieco ucierpiały. Będę musiała opuszczać rolety przynajmniej w czasie okołopołudniowym. Stojące na zachodnim oknie trzymają się prosto i zdrowo.
Na działce nie byłam, zresztą temperatura mimo słońca była dość niska, oscylowała wokół ośmiu stopni, a wiatr jeszcze potęgował odczucie zimna. Posiedziałam więc w kuchni i upichciłam co nieco na stół świąteczny, oczywiście tylko to, co można upchnąć do zamrażarki. Narobiłam też kilka rodzajów makaronów, które teraz się suszą. A wszystko to z nudów.

Dorotko350 - pierwiosnki dopiero zaczęły budzić się z zimowego snu, a krokusy już poszły spać i dopiero za rok pokażą swoje kolorowe oblicza.


Nie okryłam swoich magnolii. Jedna ma już kilka lat, to może zachowa pąki, druga - znacznie młodsza, bo trzyletnia i tu może być problem.


Mam nadzieję, że nasze roślinki przeżyją pogodowe zawirowania i jeszcze pokażą się ze swej najlepszej strony, czego życzę Tobie, sobie i nam wszystkim.


Halszko - działeczkę mam czystą jedynie w dwóch trzecich.

Twoje - moje przylaszczki nie zawiodły i nawet ich trochę przyrosło.


Co do śnieżników i puszkinii to już wiem, że będę musiała dosadzić, zostało ich bowiem malutko

Moim rozsadom ostatnio słońca nie brakuje i oby tak dalej.

Dziękuję za dobre słowa i życzenia, które odwzajemniam w całości.




Trzymajcie się cieplutko.


- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, to ja należę do tej połowy ludności co Twój eM
.
Kiedy spada mi ciśnienie, a tak się dzieje, kiedy nadchodzi deszczowa chmura, to kocyk sam owija się wokół mnie
.
Lucynko, jeśli pąki magnolii nie zrzuciły futerek, to nic mróz im nie zaszkodzi
. Moje zdążyły wystawić nosy z osłonek i już są brązowawe, a jeszcze dzisiaj noc z przymrozkiem i od niedzieli znowu trzy mroźne noce
.
Puszkinii Ci nakopię, tylko napisz ile chcesz
, a i kilka śnieżników dorzucę, ale za ich odmiany nie dam głowy, one się łatwo krzyżują.
Te rośliny u mnie mocno się sieją, puszkinie bardziej, może zbyt dokładnie pielisz wokół nich?
.
Ciepłego dnia, Lucynko

Kiedy spada mi ciśnienie, a tak się dzieje, kiedy nadchodzi deszczowa chmura, to kocyk sam owija się wokół mnie

Lucynko, jeśli pąki magnolii nie zrzuciły futerek, to nic mróz im nie zaszkodzi


Puszkinii Ci nakopię, tylko napisz ile chcesz

Te rośliny u mnie mocno się sieją, puszkinie bardziej, może zbyt dokładnie pielisz wokół nich?

Ciepłego dnia, Lucynko

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3