Witam.
Aniu ja mieszkam na południu a tam grzeje. Ty też się doczekasz kwitnień a u mnie będzie jesiennie. W dużych pąkach są już zawilce jesienne.
Marysiu jeżówki na pewno potrzebują słonce, kompost i podlewanie. Nie zostawiaj też ich koszyczków , bo to rośliny osłabia a i tak nie będą z nasion te co byś chciała. W jednym roku są piękne a potem mizerne i tak na zmianę. Odstraszacz nic nie daje.Szkoda na nie pieniędzy. Trutka trochę zadziałała,bo był spokój i znikała. Okey.
Basiu jeżówki choć to dziwolągi ale szczerze polecam.Nie wszystkie odmianowe chcą zimować ale warte są posadzenia w ogrodzie. Kwitną do jesieni. Jeśli chodzi o clematisy to trzeba im pogotować podłożę dostosowując odmiany. U mnie też nie wszystkie rosną i nawet łapią uwiąd.A zasilasz je i podlewasz,bo to żarłoki. Wymagają też odpowiedniego cięcia .
Kasiu u mnie tego dziadostwa jak mam ogród nie było. W zeszłym roku przerabiałam rabatki i spulchniłam im ziemie i z skądś przyszły. Muszę pilnować .ziemie wokół roślin ugniatać i podlewać, bo w takie upały byłoby po nich.
Dziś patrzyłam nie było rycia. Ale czy jutro nie będzie to nie jestem pewna. Kotka swojego nie mam, bo moja sunia nie cierpiała kotów. Jej już nie maa koty sąsiadów przychodzą ,nie po to by łowić ale się wygrzewać w moich kwiatach. Jakoś nie widziałam by łowiły.
