Witam,właśnie wróciłem z ogródka. Przygotowałem trzy stanowiska,mieszanina gnoju kurzo-kruliczego,perlitu i ziemi ogrodowej. Niech to wszystko gryzie się do wiosny.na poplony nie mam miejsca,i tak przyszłoroczne dyńcie zajmą część trawnika

roboty przy trawniku sporo ale dyńcia daje dużo więcej radości.Muszę znalżć jeszcze dwa miejsca albo dogadać się z sąsiadem. Po pierwszych doświadczeniach ,myślę że będzie coraz lepiej.Mam tylko dylemat ,jak doganiać tych którzy mają folie.