
Winorośle i winogrona cz. 4
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Przepraszam czy mógłby ktoś sprawdzic mój zamysł przycięcia winogrona ? Fotki są na poprzedniej stronie. Z góry dziękuję 

Re: Winorośle i winogrona cz. 4
boggi wg mnie Kapitan Ci odpowiedział
Rysunek i tekst Kapitana:

"II sezon po posadzeniu
Z pozostawionych po poprzednim sezonie, dwóch czopów (łóz) wyprowadzamy 4-6 latorośli. To ile ostatecznie latorośli wyprowadzamy zależy od kondycji naszego krzewu. Z najwyższego pąka na czopach wyprowadzamy latorośle na przedłużenie sznura, z jednego paka poniżej latorośl na pierwszy węzeł krzewienia. Jeżeli krzew rośnie silnie to możemy wyprowadzić z każdego czopa jeszcze po jednej dodatkowej latorośli, na której również można zezwolić na niewielkie kontrolne owocowanie. Te latorośle po sezonie wycinamy całkowicie. Krzew po sezonie tniemy tak jak przedstawia to rysunek."
Na Twoim drugim zdjęciu jakoś inaczej chcesz zrobić??
Na pierwszym zdjęciu masz jedną łozę, to rozumiem, że na niej powinieneś wyprowadzić z pąków 4-6 latorośli i dalej wg tekstu, potem możesz zostawić dodatkową łozę, jeśli chcesz prowadzić na dwie. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Drugie zdjęcie tak bym zrobił- te wszystkie dolne pąki bym teraz usunął żeby nic nie wyrosło (napisałem, ale chyba nie widać-białe kreski)

Ni wycinałbym drugiej łozy, bo wg Kapitana to już kolejny sezon. No chyba, że chcesz świadomie prowadzić na jedną. Na tej słabszej wg ciebie nie pozwolisz teraz na "dodatkową łozę (kontrolne owocowanie)"
*Jasne, niech Kapitan się wypowie, bo cofnąć się już nie da
Ja bym zrobił dokładnie tak jak radzi Kapitan tu http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... bazie.html :kapitan pisze:W moim opisie zakładałem sadzenie jesienne. W Twoim przypadku przyjąłbym, że był to I sezon.boggi pisze:Kapitan czyli tak, ja sadziłem swoje w tamtym roku na wiosnę czyli to był sezon 0
Czyli teraz obcinam na dwa oczka i prowadzę na 2 latorośle ?
Rysunek i tekst Kapitana:

"II sezon po posadzeniu
Z pozostawionych po poprzednim sezonie, dwóch czopów (łóz) wyprowadzamy 4-6 latorośli. To ile ostatecznie latorośli wyprowadzamy zależy od kondycji naszego krzewu. Z najwyższego pąka na czopach wyprowadzamy latorośle na przedłużenie sznura, z jednego paka poniżej latorośl na pierwszy węzeł krzewienia. Jeżeli krzew rośnie silnie to możemy wyprowadzić z każdego czopa jeszcze po jednej dodatkowej latorośli, na której również można zezwolić na niewielkie kontrolne owocowanie. Te latorośle po sezonie wycinamy całkowicie. Krzew po sezonie tniemy tak jak przedstawia to rysunek."
Na Twoim drugim zdjęciu jakoś inaczej chcesz zrobić??
Na pierwszym zdjęciu masz jedną łozę, to rozumiem, że na niej powinieneś wyprowadzić z pąków 4-6 latorośli i dalej wg tekstu, potem możesz zostawić dodatkową łozę, jeśli chcesz prowadzić na dwie. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Drugie zdjęcie tak bym zrobił- te wszystkie dolne pąki bym teraz usunął żeby nic nie wyrosło (napisałem, ale chyba nie widać-białe kreski)

Ni wycinałbym drugiej łozy, bo wg Kapitana to już kolejny sezon. No chyba, że chcesz świadomie prowadzić na jedną. Na tej słabszej wg ciebie nie pozwolisz teraz na "dodatkową łozę (kontrolne owocowanie)"
*Jasne, niech Kapitan się wypowie, bo cofnąć się już nie da

Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No ja właśnie inaczej trochę to pojmuję, czyli nie chcę postępować zbyt pochopnie. Wydaje mi się właśnie,że powinienem tak obciąć jak wskazałem na fotce. Na drugim zdjęciu zapomniałem sobie zaznaczyć na czerwono miejsce skrócenia łozy.
Prosiłbym Piotra o potwierdzenie a jak nie to pokazanie nowych miejsc cięcia, nie chcę tego spartolić
Na drugim zdjęciu są dwie łozy.
Generalnie w tamtym roku na wiosnę posadziłem sadzonki, te łozy to są pierwsze jakie wyrosły.
Patrząc na opisy Kapitana rozumuję to tak, że powinno się z sadzonki wypuścić jedną łozę, później po przycięciu w kolejnym sezonie wyprowadzać formę.
Na czerwono na drugiej fotce zaznaczyłem słabszą łozę którą chyba trzeba usunąć.
Prosiłbym Piotra o potwierdzenie a jak nie to pokazanie nowych miejsc cięcia, nie chcę tego spartolić

Na drugim zdjęciu są dwie łozy.
Generalnie w tamtym roku na wiosnę posadziłem sadzonki, te łozy to są pierwsze jakie wyrosły.
Patrząc na opisy Kapitana rozumuję to tak, że powinno się z sadzonki wypuścić jedną łozę, później po przycięciu w kolejnym sezonie wyprowadzać formę.
Na czerwono na drugiej fotce zaznaczyłem słabszą łozę którą chyba trzeba usunąć.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wiadomo o co chodzi, no tak..efekty mojego i twojego sposobu cięcia będą takie, że będziesz mieć albo 4 albo 2 latorośleboggi pisze: Na drugim zdjęciu zapomniałem sobie zaznaczyć na czerwono miejsce skrócenia łozy

kanclerz a Ty się nie martwisz grzybem na łodygach tylko na pąkach? - te plamy to chyba normalne nie są

Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@boggi
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Pozdr.
Jarek
Jarek
- flinta27
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 wrz 2013, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
...też od mrozoodporności krzewu(odmiany)- Arkadię prowadzę niskim, podwójnym guyotem bez czopków zastępczych, bezproblemowe okrywanie na zimę).jars pisze:Sposób przycinania młodego krzewu zależy...
Pozdrawiam, Anna
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Raczej martwa grzybnia prawdziwego. Rzadko taka martwa grzybnia jest żródłem infekcji w kolejnym sezonie. Jakieś zmiany pleśniowe na pąku to też żaden z mączniaków. Warto poczytać o tych grzybach trochę więcej. Tutaj jest przystępnie napisane http://www.klinikaroslin.com/ochrona-winoroslipelikano11 pisze: kanclerz a Ty się nie martwisz grzybem na łodygach tylko na pąkach? - te plamy to chyba normalne nie sąprawdziwy to chyba nie jest, raczej rzekomy
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Od średnic i liczby mb przyrostu, ważniejsza jest ocena stopnia zdrewnienia łozy. Niezmiernie ważna jest również właściwa ocena wydolności systemu korzeniowego u młodych krzewów. Źle posadzona sadzonka, mroźna i bezśnieżna zima, przeazotowanie, przeciążenie ( i nie tylko owocowaniem), choroby, szkodniki i wiele, wiele innych czynników ma wpływ na cięcie. Co do mrozoodporności to raczej mniej istotny czynnik. Jeżeli brak nam wiedzy, żeby właściwie ocenić te wszyskie czynniki, to powinniśmy ostrożnie budować formę, czyli ciąć krótko i radykalnie ograniczać obciążenie w pierwszych latach uprawy.jars pisze:@boggi
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Kiedyś też byłem niecierpliwy
http://www.winogrona.org/forum/uprawa/b ... ml#p160241
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dzięki. W takim razie przepraszam, zmyliły mnie te koncentryczne wżery na łodydze u Kanclerza..kapitan pisze:Raczej martwa grzybnia prawdziwego. Rzadko taka martwa grzybnia jest żródłem infekcji w kolejnym sezonie. Jakieś zmiany pleśniowe na pąku to też żaden z mączniaków. Warto poczytać o tych grzybach trochę więcej. Tutaj jest przystępnie napisane http://www.klinikaroslin.com/ochrona-winorosli
Takie coś znalazłem, ale pewnie trudno porównać http://www.forestryimages.org/browse/de ... um=1495074
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@Kapitan
Niewątpliwie masz rację. Wiele czynników jest istotnych. Grubość łozy jest chyba jednak parametrem od którego zaczynamy ocenę - jak jest cieniutka, to nawet nie ma się co zastanawiać nad jej zdrewnieniem - wtedy lepiej jest zostawić nawet tylko jeden pąk. Te pozostałe parametry, o których mówisz, to już trudniej oceniać prostym oglądem: korzeni raczej nie będziemy odkrywać, żeby sprawdzić ich rozrost; jakość zdrewnienia, przenawożenia - to trzeba mieć wieloletnie doświadczenie w obserwacji krzewów, żeby to ocenić wzrokowo (poza prostym zielone w przekroju - żywe, brązowe-martwe). Bogdan pisał że te krzewy to Bianca i Swenson Red, a więc powinny sobie radzić w zimie nawet bez specjalnego zabezpieczania.
Niewątpliwie masz rację. Wiele czynników jest istotnych. Grubość łozy jest chyba jednak parametrem od którego zaczynamy ocenę - jak jest cieniutka, to nawet nie ma się co zastanawiać nad jej zdrewnieniem - wtedy lepiej jest zostawić nawet tylko jeden pąk. Te pozostałe parametry, o których mówisz, to już trudniej oceniać prostym oglądem: korzeni raczej nie będziemy odkrywać, żeby sprawdzić ich rozrost; jakość zdrewnienia, przenawożenia - to trzeba mieć wieloletnie doświadczenie w obserwacji krzewów, żeby to ocenić wzrokowo (poza prostym zielone w przekroju - żywe, brązowe-martwe). Bogdan pisał że te krzewy to Bianca i Swenson Red, a więc powinny sobie radzić w zimie nawet bez specjalnego zabezpieczania.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ponieważ od ubiegłej środy do dziś byłem pozbawiony internetu(awaria na linii) więc dzisiaj wracam do tematu owego feralnego cięcia.
Ja planowałem ten oto krzak prześwietlić, zrobić cięcie sanitarne, wszystkie łozy (a sporo ich tam było) poprzycinać na czopki na tego roczne owocowanie. 
Ale zdążyłem przyciąć i oczyścić jeden pęd zostawiając dwu oczkowy czopek na owocowanie, no i szlaban - zakaz dalszej dewastacji krzaka!
A tak sobie przyciął kolega, zgodnie z zasadami cięcia jego zdaniem, bo tak się przycina winogron nie niszcząc krzaka tak jak ja mu zrobiłem.
Wyciął wszystkie łozy zostawiając tylko stare drewno, jedynie mój czopek samotnie sterczy na całym krzaku, jak Wam się to podoba? 


Ale zdążyłem przyciąć i oczyścić jeden pęd zostawiając dwu oczkowy czopek na owocowanie, no i szlaban - zakaz dalszej dewastacji krzaka!

A tak sobie przyciął kolega, zgodnie z zasadami cięcia jego zdaniem, bo tak się przycina winogron nie niszcząc krzaka tak jak ja mu zrobiłem.








Pozdrawiam Józef
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@Józef
Wilki na pewno jakieś wyrosną ze starych gałęzi, więc krzew się zazieleni, tyle że owoców nie będzie
.
Wilki na pewno jakieś wyrosną ze starych gałęzi, więc krzew się zazieleni, tyle że owoców nie będzie

Pozdr.
Jarek
Jarek
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No wilki wybiją, ale... No zależy czy ma być zielono, czy smacznie ;)
Sąsiad w ubiegłym roku zrobił to samo, ale utrzymuje, że Jemu zależy właśnie na tym, żeby miał cień, a nie owoce
Joze, ja przycinałem u ciotki i wujka i ich reakcje były podobne jak twojego kolegi. Aczkolwiek nie zdążyli mnie odpędzić ;)
Ja się dzisiaj wybieram do tego samego sąsiada (na zlecenie jego żony ;) ) i mam przyciąć inny krzak.
Ale na tym mi zależy, bo jest w bliskim sąsiedztwie miejsca gdzie ja będę sadził deserówki. Muszę w takim układzie zadbać i o ich krzaczek
Sąsiad w ubiegłym roku zrobił to samo, ale utrzymuje, że Jemu zależy właśnie na tym, żeby miał cień, a nie owoce

Joze, ja przycinałem u ciotki i wujka i ich reakcje były podobne jak twojego kolegi. Aczkolwiek nie zdążyli mnie odpędzić ;)
Ja się dzisiaj wybieram do tego samego sąsiada (na zlecenie jego żony ;) ) i mam przyciąć inny krzak.
Ale na tym mi zależy, bo jest w bliskim sąsiedztwie miejsca gdzie ja będę sadził deserówki. Muszę w takim układzie zadbać i o ich krzaczek

Piotrek
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Mnie niestety zdążył odpędzić! Jak Go zapytałem na czym to ma owocować, to stwierdził żebym się nie martwił, bo co najmniej duże wiadro nazbieratamburyn pisze:Joze, ja przycinałem u ciotki i wujka i ich reakcje były podobne jak twojego kolegi. Aczkolwiek nie zdążyli mnie odpędzić ;)

Na chyba że, ta jego odmiana NN owocuje tylko na wilkach!

Pozdrawiam Józef