Pikowanie pomidorów cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Popieram kiełkowanie w ziemi ;:215 Bawiłam się w tym sezonie w kiełkowanie na ligninie, wacikach itp, bo wyczytałam na fo, że tak trzeba. Mało, że to duża odpowiedzialność, bo wodę uzupełnia się kropelkami i łatwo to przeoczyć i przesuszyć, samo wypatrywanie kiełków codziennie, a nawet dwa razy dziennie wymaga czasu, a w końcu to przenoszenie takich skiełkowanych nasion też niesie ryzyko uszkodzenia. Zdarzało się, że ze skiełkowanego nasionka zagrzebanego w wielodoniczce nie wyrosło nic, a czekałam długo, bo byłam pewna, że skoro był kiełek to wyrosnąć coś musi.
Taka pusta doniczka zajmowała mi miejsce, a ja sadziłam kolejne skiełkowane nasiona do kolejnych wielodoniczek. Później dopiero w puste miejsca kładłam następne nasionka i miałam mix odmian w jednym rządku, co prowadzić może do pomyłek. Dopiero pod koniec zaczęłam wysiewać namoczone nasiona do pudełek po serku Danio wypełnionych ziemią. Przykrywałam folią spożywczą i kładłam na oknie, a najlepiej na kaloryferze przykrytym grubą gazetą. Raz dziennie odparowałam i po kilku dniach wyskakiwały wszystkie jak na komendę. Nie można tego samego powiedzieć o kiełkowaniu na wacikach, bo nasionka kiełkują bardzo nierównomiernie, przynajmniej u mnie tak było z niektórymi odmianami.
W przyszłym sezonie nie bawię się w żadne waciki ;:185 Każdą odmianę wysieję do osobnego pudełeczka po serku. Mniej roboty, mniej paprania, mniej stresu, a efekt doskonały i od razu widać która roślinka jest silna, która słabsza. Polecam sianie do ziemi ;:215
wodny111
100p
100p
Posty: 129
Od: 29 maja 2015, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

wodny111 pisze:Namaczasz go, kładziesz na nim nasionka, wacik do plastikowego pojemniczka po czymkolwiek, pojemniczek do przezroczystej torebki foliowej i stawiasz na grzejniku.
Czyli ciepło, wilgotno i jasno... Tylko co daje ta torebka, zabezpiecza przed przesychaniem? No i jeszcze jedno, u mnie na grzejniku jest grubo ponad 40 stopni.

Po za tym, widzę, że są zagorzali zwolennicy i przeciwnicy takiej metody wysiewu. Ja, generalnie, zamierzam wysiewać rozsadę do przygotowanej gleby, ale uważam, że są sytuacje, w których warto wysiać nasiona na waciki. Na przykład walczyłem długo tej wiosny z ogórkami. Rozsada w podłożu wschodziła mi bardzo słabo. Równolegle kładłem trochę nasion na namoczoną ligninę. Myślałem, że w ten sposób sprawdzę siłę kiełkowania.

Wiem, że pisanie tu o ogórkach jest off-topic, ale chodzi mi o metodę, a nie o roślinę. Od kilku lat kupowałem nasiona ogórków "Hermes" i byłem bardzo zadowolony, z wyjątkiem tego, że słabo kiełkowały w glebie (10-15%). Robiłem więc rozsadę punktowo w kuwetach. W tym roku po kilku dniach nie wzeszło mi nic, więc przypuszczałem, że może coś może być nie tak z nasionami lub podłożem. No to kilka nasion na mokrą ligninę. Temperatura ok 24-26 stopni. Mokro miały cały czas. Minęło kilka dni i nic. Kupiłem inne nasiona dwóch różnych firm i to samo. Próbowałem z jakąś resztką nasion pomidorów, żeby zobaczyć jak cokolwiek kiełkuje na ligninie i też nic.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Niektórzy jako argument przeciwko kiełkowaniu na wacikach piszą o kłopotach z utrzymaniem wilgotności. Właśnie po to wkłada się pojemnik do torebki. A co do temperatury na grzejniku, to trzeba położyć na nim deseczki, grubo gazet, cokolwiek - na tym położyć termometr pokojowy i sprawdzać temperaturę. Widno mieć nie muszą.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
wodny111
100p
100p
Posty: 129
Od: 29 maja 2015, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Dziękuję Ci Jolu za wyjaśnienia, będę próbował, może się w końcu nauczę. :)
Pozdrawiam
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Brawo Jolu ;:196

Rozgorzała dyskusja - i dobrze.
Podejrzewam, ze powodem braku kiełkowania na ligninie, a dobrym kiełkowaniu w ziemi na kaloryferze była:
1)zbyt wysoka temperatura grzejnika (ziemia trochę osłabiała, a lignina już nie),
lub
2)wysuszenie nasion - brak torebki foliowej, w ziemi wilgotność utrzymywała się bez torebki
lub
3)brak wietrzenia (brawo dla ciekawskich którzy kontrolują niecierpliwie czy coś skiełkowało)
lub.....

Jeśli ktoś ma opracowany swój skuteczny sposób nie powinien go zmieniać tylko cieszyć się z powodzenia.

Sposób z podkiełkowywaniem jest wskazany w przypadku kiełkowania kilkudziesięciu odmian pojedynczych nasion - rozbieżność pomiędzy nimi u mnie dochodziła do 2 tygodni - moje nasiona wschodziły szybko, część obcych też. Niektóre nasiona z AWN wschodziły mi opornie.

*Z uporem piszę o kiełkowaniu na ligninie, bo słowo "wacik" niektórzy interpretują jako wata i klapa - można zniszczyć kiełki, wata się nie nadaje. Waciki kosmetyczne są ok.
Ja daję kilka warstw ręcznika papierowego. W przypadku ligniny można odzyskać nasiona, o których się zapomniało i które wypuściły już dość duży korzonek (nie polecam :wink: ). Na waciku kosmetycznym nie udało mi się to.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Mi na wacikach też dobrze wschodziły, jednak jest przy tym sposobie o wiele więcej biegania, bo ciągle trzeba sprawdzać, przekładać i pilnować, aby nie przesuszyć. Nie powiem, sprawia przyjemność, ale dla mnie to trochę za dużo biegania. Jednak nikomu nie odradzam wacików ;:185
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 740
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Ja również nasionka daję bezpośrednio do ziemi, nakrywam folia i kaloryfer. Na wacikach wiele razy zdarzyło mi się nie dopilnować i wacik wysechł na wiór :)
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Właśnie dlatego podoba mi się ten sposób, że w przypadku kilkunastu, kilkudziesięciu odmian, sianych po kilka nasion, do jednego pojemnika, część wschodziła wcześniej, część później, a tu przecież natychmiast po wykiełkowaniu trzeba stawiać na świetle na chłodnym parapecie - cały pojemnik, z tymi co wykiełkowały i z tymi co nie ;:oj . No i ..klops. Można czekać tydzień i dłużej. Jak kiełkują na waciku, to różnice w kiełkowaniu między pierwszym i ostatnim wynoszą maksymalnie kilka dni. A ponieważ zaglądam 2 razy dziennie, to nie mają szans wrosnąć w wacik. Ledwo pokaże się milimetrowy korzonek, to już wędruje do ziemi. Pojemniczek z ziemią i nasionkami ponownie stawiam na grzejniku, no ale to już prawie 100% pewności, że wykiełkują :D .
Sposób siania wprost do ziemi jest dobry, gdy odmian jest kilka i siejemy dużo nasion.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Ja moje nasiona kiełkowałam na wacikach kosmetycznych .
Bardzo sobie chwalę ten sposób .
Nie trzymałam pojemnika na kaloryferze , tylko na dekoderze . Naczynko było przykryte pokrywką i obeszło się bez torebeki foliowej . Nasionka były cały czas wilgotne i pierwsze wschody były po trzech dobach .
Tu , na forum inni forumowicze pisali , że trzymają pojemniczki z wacikami na pokrywach akwarium .
Do takiego kiełkowania nadają się też maty grzewcze z regulatorem temperatury .
Pomysłow na utrzymanie odpowiedniej temperatury i wilgotności jest wiele .
Pozdrawiam, Beata.
wodny111
100p
100p
Posty: 129
Od: 29 maja 2015, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Na przyszły sezon planuję mniej więcej taką strategię: 2 lub 3 odmiany w większej ilości "na mięso", 3 odmiany koktajlówek po 4 krzaki, oraz 30-40 odmian na próbę po 1-2 rośliny. Trochę trudno bawić się z tym w waciki, no i dekoder przymały :)
Pozdrawiam
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

A ja daje do ziemi nakrywam folią i do piekarnika,wschadzą bardzo dobrze .Jedyny błąd jaki popełniłam to to ,że dałam do pojemnika po kilka odmian ,a teraz już będę mądrzejsza .W piekarniku jest tylko zapalone światło i jest ok. 26st.Na waciku to kiełkuje ogórki .
Pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Tak , metoda z piekarnikiem jest fajna , ale ja mam kuchnię opalaną drewnem , więc ta metoda u mnie odpada . ;:185
Przy ilości nasion jaką wysiewam dekoder sprawdza mi się najlepiej ;:333
Pozdrawiam, Beata.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Z dekodera korzystałam przy ogórkach.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Ja też należę do grupy "piekarnikowych" :lol:. Bardzo fajnie utrzymuje lekko podwyższoną temperaturę. Polecam ten sposób ;:108
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Witam, przedstawię swój sposób podkiełkowywania pomidorów.
1. Biorę opakowanie po torcie/cieście, takie plastikowe przeźroczyste otwierane ku górze (na upartego mini szklarnia), :)
2. Wkładam do niego takie okrągłe waciki kosmetyczne,
3. Nasączam je wodą, układam nasiona pomidorów (każdy wacik to inna odmiana - odpowiednio opisana na małym kawałku papieru),
4. Przymykam opakowanie po torcie zostawiam szparę dla wentylacji - nie może być szczelnie zamknięte bo grozi to zgniciem nasion po kilku dniach,
5. Taką mini szklarnię kładę na... akwarium, a dokładnie mówiąc na pokrywie akwarium tam gdzie jest otwór na podawanie pokarmu - to zapewnia oświetlenie i utrzymuję stałą temperaturę około 25 stopni.
6. Nasiona kiełkują w ciągu 1-4 dni, myk jest taki, że niewolno ich za długo trzymać na wacikach bo korzenie szybko ukorzeniają się w waciku i można uszkodzić korzenie przy pobieraniu (wyrywaniu) podkiełkowanych nasion.
7. Podkiełkowane nasiona idą do wielodoniczek, które następnie wkładam do drugiego (pustego) akwarium, z którego robię okresowy grown box.
Koniec :) może ktoś kto ma akwarium spróbuje mojej metody i mu się spodoba. Pozdrawiam.
Pozdrawiam. Maciek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”