Mam takiego samego, to jest przecież Pink Panther, mój tez pachnie, ale delikatnie, słabiej niż inne pachnące. Ciekawe to "Twoje" wybarwienie, mój zaczyna kwitnienie ciemnymi kwiatami, a kończy takimi właśnie jasnymi jak te Twoje, ale to już jak dobrze wyblakną od światła
Tak sobie myślę, że te w sklepach często nie pachną na skutek stresu, braku naturalnego światła i dostępu świeżego powietrza..? No i oczywiście pod koniec kwitnienia, jeśli się na takiego trafi...
Pachnąca Różowa Pantera muszę chyba swoją obwąchać
moja też jak zakwita ma ciemniejsze kwiaty, a jak zaczyna przekwitać to właśnie bledną jej cętki choć zauważyłam przy ostatnim kwitnieniu że część kwiatów od razu była bledsza, a potem zaczął się przedłużać pęd i kwiaty mają intensywniejszy kolor
Tak się rozkłada podział gatunków w tej hybrydzie. Chciałem rozpisać jako drzewo genealogiczne całość tj. jakie phal. składają się na tą krzyżówkę, ale jest ich strasznie dużo.
Dalej wpisując tutaj(w Genus wpisać Phalaenopsis, a w Grex nazwę czyli Pink Panther lub kolejne jakie chce się sprawdzić). Można sprawdzić i dojść do phalaenopsis czystych gatunków.
Mi trochę czasu to zajęło i dało nową lekcję o Phalaenopsis, który się nazywa rimestediana. Jest w RHS zapisany jako gatunek, a literatura podaje, że to bardzo trudna do opisania lecz naturalna odmiana phal amabilis gdyż jej główne cechy to cechy phal amabilis. Naturalnie występuje na Jawie. Trochę mocniej jest wybarwiony i ma większe płatki.
W Phal. Pink Panther dalekim krewnym jest Phal. Elizabethae. I tutaj pojawia się dziwny zapis tej krzyżówki ponieważ jest to Phal. amabilis x Phal rimestadiana. Czyli generalnie Phal. Elizabethae to również gatunek lecz o specyficznych cechach wybarwienia kwiatów, ich rozmiarach.
Taka sytuacja została wytworzona przez złe nazewnictwo przed XX wiekiem. W późniejszych latach Phal. rimestadiana uzyskał nazwę synonimiczną Phalaenopsis amabilis var. rimestadiana (Linden 1901).
He he. Znalazlem wątek, w którym ktoś w bardzo podobny sposób przedstawił to co ja powyżej. Wypisał również wszystkie hybrydy, które są przodkami phal. pink panther. TUTAJ
Nazwa krzyżówki
Parent receveur - dawca nasion
Parent donneur - dawca pyłku
Déclaré par: - Zarejestrowany przez
Créateur: - Twórca krzyżówki
Date d'enregistrement - data rejestracji
Agita dziękuję za info,nie wiedziałam że ten falek ma jakąkolwiek nazwę
Mój też pachnie delikatnie ale bardzo ładnie I jak zaczęły rozwijać się pączuszki to od razu były takie jaśniutkie Jeanne obwąchałaś już swojego? Moni nie wiem czy pamiętasz ale obiecałam ci od niego keiki,na razie ma tylko jeden korzonek ale myślę że jak kolejny raz będziesz w PL to już będzie gotowy do oddzielenia
A ja dzisiaj jestem super zadowolona,przy porannych oględzinach moich storczyków odkryłam pędzik Phal.hieroglyphica,jak go kupiłam miał trzy pędy kwiatowe i na żadnym z nich nie chce mi zakwitnąć więc mam nadzieję że zakwitnie ten co teraz wychodzi
Dziś wyczułam piękny zapach Phal.amboinensis,pączek się jeszcze nie otworzył a już pachnie..Przypomina mi zapach cytryny z konwalią..Jest bardzo intensywny..
A tu Phal.javanica..
volcowitch bardzo ciekawe,tyle gatunków w jednej hybrydzie
Agatko ale się u Ciebie dzieje Gratuluje pędziku na Phal.hieroglyphica, pączek Phal.amboinensis powoli się rozwija a , że już pachnie to super, oj długo będziesz miała ten piękny zapach w pokoju. No i Phal.javanica - piękny widok. Ja już zdecydowałam i wybrałam paphio.......
Aniu no troszkę zaczęło się dziać ale mogło by więcej hehe Kupiłaś tamtego?
A amboinensis mógł by nigdy nie przekwitnąć żebym czuła jego zapach bez przerwy
Limonko oto efekt mojej zabawy
Dorobiłam się na nim drugiego keiki,jedno już jest oddzielone od mamy a drugie to jeszcze maleństwo
Agatko skoro piszesz, że chciałabyś żeby kwitł i pachniał to zapach musi być upajający. Kupiłam paphiopedilum , na które polowałam już dość długo. Keiki na eqestrisie - super.
ależ on jest BOSKI. Urzekł mnie kiedy pierwszy raz do Ciebie trafiłam. Och zazdraszczam Ci go.
Zachorowałam na Phal.amboinensis. A od dłuższego czasu moje niedoścignione marzenie phal. pallens.
Nie no, a ty znowu nam tu tyle storczyków pokazujesz i zamiast zrobić coś pożytecznego, to przyklejona do komputera siedzę i się wpatruję w te fotki
Szczególnie spodobała mi się Phal. hieroglyphica, a jeszcze bardziej widok pędu na niej 8)
Ale Phal. javanica też super, pączek ma taki kolorowy Moja teraz listka wypuszcza, a korzonek,
który wcześniej zaczęła, zasechł podczas mojego wyjazdu, a nowych nie widać
Pogratuluję jeszcze Phal. equestris, bo pęd to ma długaśny i grubiutki, jak na takie maleństwo
Agatko ten Twój woskowy jest prześliczny, podobny do mojej "mućki" ale ma ciekawsze płatki, takie wąskie
Jeśli chodzi o moją Różową Panterę, możliwość obwąchania będę miała dopiero po 16 sierpnia, na wakacjach teraz jestem 8)
Mireczko cieszę się że Ci się podoba,nigdy więcej w supermarkecie takiego nie widziałam,ależ ja miałam szczęście trafić na taki okaz Anusska bardzo dziękuję,ja też jestem zadowolona z pędzika na Phal.hieroglyphica bo marzę o kwitnieniu,może wreszcie się uda
A co do Equestrisa to sprawa wygląda tak,matka na pędzie wypuściła keiki które sobie rosło i po jakimś czasie wypuściła na czubku tego samego pędu drugie keiki a że to pierwsze było już gotowe do oddzielenia więc odcięłam pędzik od mamy i niestety musiałam razem z tym maluszkiem i tak teraz sobie rosną dwa keiki Mamba bardzo dziękuję Jeanne mućka,hehe Moje płatki jakoś szczególnie się podwijają pod spód co daje wrażenie że są węższe Kaisog,dwóch jajek brakuje
A u mnie kwiatuszki rosną i otwierają pączuszki
Niestety Phal.amboinensis został już tylko jeden kwiatek,dzisiaj zżółkł kolejny ale zapowiada się na następny
Jutro już pewnie będzie w całym rozkwicie
A tutaj Phal.javanica która również dzisiaj zaczęła rozwijać pączuszek