Formowanie Cefalocereusa

[blabla]

Jeśli chcemy, by roślina odbiła po cięciu możliwie dużą ilością nowych pędów bocznych to ważne, by wilgotnego i zasobnego podłoża miała odpowiednie warunki do wzrostu czyli dużo słońca, ciepła i wilgotne powietrze. To oznacza, że przydałaby się szklarnia. Jeśli ten zabieg ma być wykonany na parapecie i tam ma tam pozostać kaktus to trochę za kiepskie warunki na wiele pędów bocznych.

[Zgredo]

Oczywiste "na czuja" jest, ale dla mnie oczywistym jest, że pomidorową je się z ryżem i kwaśną śmietaną a dla mojego mężczyzny, że z makaronem i śmietanką na słodko ;) Wolę dopytać, skoro wywiązała się tak ciekawa wymiana poglądów

Przy takiej pogodzie, jaką mamy chyba nawet szklarnia nie bardzo pomoże - zwłaszcza, że jej właścicielka (nie mieszkam u siebie) wietrzy pomidory w niej rosnące i w zasadzie nie jest tam dużo cieplej.

Wilgoć nie zaszkodzi po cięciu? Chodzi mi o zwiększoną podatność na tak dużej powierzchni przecież, na choroby grzybowe.

[blabla]

Po cięciu ranę warto czymś zasypać. Wtedy nic złego się nie przydarzy. Natomiast jeśli jest wybór między parapetem a szklarnią to nawet przez chwilę bym się nie zastanawiał i wstawiłbym roślinę w to drugie miejsce.

[Zgredo]

Węglem? Pryskać ponadto?

[blabla]

Zasypać oznacza, że ranę należy pokryć czymś suchym a nie pryskać. Czyli węgiel drzewny, sproszkowane aluminium, środek przeciwgrzybowy ale suchy. Nie pryskać wodą, bo wejdzie w ranę zgnilizna! A najlepiej gdyby roślinka przez parę pierwszych dni po cięciu była w suchym i słonecznym miejscu. Rana dobrze wyschnie a słońce dodatkowo działa odkażająco.

[Zgredo]

Miałam na myśli pryskanie środkiem grzybobójczym gdy rana już zaschnie - jako dodatkową ochronę - niezręczny skrót myślowy - przepraszam

[Swagman]

po pierwsze to mam 15 letnie Cleistocactusy po 1,7 metra wiec raczej wiem o czym piszę Nigdzie nie napisałem ze obciąć należy zaraz po przesadzeniu Stwierdziłem tylko że aby odrostów było więcej roślina musi być podsadzona w żyznym substracie i w dużej doniczce ,nie zgodzę się w ogóle natomiast z tezą ze trzeba nawozić- jeżeli rośliny nie są trzymane w czystym kruszywie {ew w uprawie hydroponicznej } i są przesadzane co 3-4 lata to nawożenie jest niepotrzebne - dodam że jak się nie umie nawozić to lepiej tego nie robić bo można sobie zniszczyć rośliny, niestety w narodzie ciągle pokutuje mit ze jak coś nie rośnie to wystarczy walnąć nawozu i będzie lepiej Co do niskiego obcięcia to chodziło mi o to ze tak będzie estetyczniej ponieważ roślina w miejscu obcięcia wypuści tylko 1 pęd który nie ukryje powierzchni ciecia -dodatkowe pędy jeżeli będą -pojawią się od dołu wiec im ten słupek będzie niższy tym jego ukrycie będzie łatwiejsze a i szybciej nastąpi- co do warunków uprawy to potwierdzam słowa Tomka ze przydał by się jakiś tunel a co do wypuszczania odrostów dodam ze mam Pilosocereus leucocephalus który 3 lata temu stracił stożek wzrostu i od tamtej pory nie wypuścił nowego pędu ani od dołu ani w miejscu uszkodzenia - jest posadzony w 20l doniczce i ma coś z 1,2m wysokości