Witam serdecznie działkowiczów mam pytanko odnośnie kwitnienia pomidorów .Jaka jest przyczyna zasychania zawiązków,oraz zawiązanie się np. tylko jednego pomidora w gronie.Serdecznie dziękuje za wszystkie porady.
W tym roku zasychanie kwiatów występuje masowo z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych . W wierzchołkowej części roślin powinno teraz być lepiej . Jeśli nie ma poprawy winne jest nieprawidłowe nawożenie .
Żeby nie wyrastał w gronie tylko jeden duży owoc u tradycyjnych odmian ( bawole serca , malinówki ) powinno się usuwać pierwszego pąka w gronie .
kozula pisze:W tym roku zasychanie kwiatów występuje masowo z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych . W wierzchołkowej części roślin powinno teraz być lepiej . Jeśli nie ma poprawy winne jest nieprawidłowe nawożenie .
Żeby nie wyrastał w gronie tylko jeden duży owoc u tradycyjnych odmian ( bawole serca , malinówki ) powinno się usuwać pierwszego pąka w gronie .
Pozdrawiam , kozula .
Zgadza się,ale może to być też efekt porażenia szarą pleśnią.
Oczywiście ,że może to być efekt porażenia szarą pleśnią , ale żeby to stwierdzić należy obejrzeć nie tylko kwiaty , ale i liście .
Tak więc arczeski wstaw zdjęcia liści , które mają zmiany (jeśli są takie) oraz łodyg pomidora.
pozdrawiam
Agnieszka Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Na drugim zdjęciu widać, że jest szara pleśń. Tylko trzeba by się zastanowić czy ona mogła tu być przyczyną, czy rozwinęła się na już zamarłym kwiatku (ona lubi atakować osłabione części rośliny).
Szara pleśń atakuje osłabione kwiaty i pąki .Arczeski , daj fotkę wierzchołka pomidora , a odpowie na pytanie czy winowajcą są wyłacznie warunki atmosferyczne , czy dodatkowo błąd w nawożeniu . Powinnam wczoraj popropsić o fotkę , ale właśnie jestem przy końcu swojego 24 sezonu pomidorowego ( po raz pierwszy krótkiego) i z powodu zmęczenia czasem nie za bardzo kontaktuję .
Witam działkowców załączam dodatkowe fotki w związku z zasychaniem zawiązków oraz oraz całych kwiatów.Stosowałem tylko oprysk miedzianem.Dziękuje z góry za opinie.
Mam ten sam problem. Zdjęcia zamieściłam w dziale "Choroby pomidorów" str. 33 post z 10 lipca.
Na niektórych krzakach kwiaty uschły aż na trzech pętrach.
Podobno przyczyną może być brak wilgoci w glebie, lub za wysoka temperatura w pomieszczeniu.
Moje krzaki też są otoczone obręczami ( nawet mniejszymi), może w tym tkwi przyczyna? Uważałam, że dzięki obręczom woda dokładnie dotrze do korzeni, nie rozleje się z dala od krzaków. Podlewam obficie co 3-4 dni. W pzryszłym sezonie spróbuję bez obręczy, chociaż nie jestem przekonana, że w nich tkwi przyczyna. Może podpowiedzą nam coś w tym temacie doświadczeni działkowcy?
To są objawy fizjologiczne . W tym roku dużo odmian , szczególnie amatorskich miało problemy z pobieraniem magnezu i mikroelementów . To co widać na zdjęciach jest spowodowane najprawdopodobniej niedoborem manganu , przynajmniej tam gdzie kwiaty opadają .Ten pierwiastek przemieszcza się w roślinie wolno , więc w razie braku najskuteczniesze są opryski chelatem manganu , Mikrowitem - Mn , lub innym nawozem manganowym. Tak samo jak niedobór magnezu , niedobór manganu może być spowodowany zbyt obfitym podlewaniem w warunkach pochmurnej pogody . To częsty błąd w tym roku .
Teraz należy obciąć porażone szarą pleśnią łodyżki , ponieważ przy wysokiej wilgotności szara pleśń może porazić owoce . Ostatnie grona powinny lepiej się zawiązać , chyba żeby w podłożu jest rzeczywisty brak składników , to się nie poprawi .
Też straciłem dużo pomidorów,szczególnie malinowych,trzecie i czwarte grono stracone w 70% przez szarą pleśń. Wyżej faktycznie lepiej,tylko czy przy tegorocznym lecie zdążą dojrzeć.
Dlaczego pączki kwiatowe robią się żółte i odpadają? I z tego co widzę to tylko na pomidorach w tunelu, na tych pod chmurką tego nie zauważyłam. W tunelu zapylam przez potrącanie kwiatkami, aż pyłek się obsypie i dodatkowo jeszcze przez oprysk pylicolem.