Grusza - choroby pnia
Witam!
Wczoraj opryskałem moją chorą gruszę (podstawę pnia + glebę dookoła niej) preparatem Aliette 80 WP. Zastanawia mnie fakt, że drzewo powyżej około 1m jest całkowicie zdrowe (pożądnie zielone liście bez żadnych zmian typu więdnięcia liści czy chlorozy), jak również w tym roku po raz pierwszy zakwitło i ma zawiązych trochę owoców (około 20 sztuk ;) ). Myślę, że jak przyjdzie troszkę słoneczniejsza pogoda to postaram się usunąć zeschniętą korę i ponownie pomalować drzewo farbą emulsyjną z dodatkiem preparatów antygrzybicznych.
Proszę o komentarz
Przemnix
Wczoraj opryskałem moją chorą gruszę (podstawę pnia + glebę dookoła niej) preparatem Aliette 80 WP. Zastanawia mnie fakt, że drzewo powyżej około 1m jest całkowicie zdrowe (pożądnie zielone liście bez żadnych zmian typu więdnięcia liści czy chlorozy), jak również w tym roku po raz pierwszy zakwitło i ma zawiązych trochę owoców (około 20 sztuk ;) ). Myślę, że jak przyjdzie troszkę słoneczniejsza pogoda to postaram się usunąć zeschniętą korę i ponownie pomalować drzewo farbą emulsyjną z dodatkiem preparatów antygrzybicznych.
Proszę o komentarz
Przemnix
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6997
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Ja próbowalem różnych sposobów. Efekt zerowy. Jak masz inne zdrowe grusze to wiosną wykonuj na ich pień oprysk Miedzianem by też nie zostały zainfekowane.
Instytut oczywiście Sadownictwa. Efekt znikomy. Jedyne lekarstwo to wycięcie.Erazm pisze:... Oglądał to drzewo kiedyś naukowiec z Instytutu ... i zalecił pomalowanie miejsc zainfekowanych rozcieńczoną w wodzie pastą funaben z miedzianem (gęstość śmietany).
Pozdrawiam Andrzej.
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 28 cze 2007, o 15:47
- Lokalizacja: Poznań
No i miał rację bo bardziej prawdopodobne są uszkodzenia pomrozowe niż bakteria. Robi się taką papkę aby zapobiec innym infekcją stąd stara dobra metoda glina funaben i miedzian. Posmarować tym pień zawinąć szmatą i czekać aż samo drzewo zagoi.Erazm pisze:Ja próbowalem różnych sposobów. Efekt zerowy. Jak masz inne zdrowe grusze to wiosną wykonuj na ich pień oprysk Miedzianem by też nie zostały zainfekowane.Instytut oczywiście Sadownictwa. Efekt znikomy. Jedyne lekarstwo to wycięcie.Erazm pisze:... Oglądał to drzewo kiedyś naukowiec z Instytutu ... i zalecił pomalowanie miejsc zainfekowanych rozcieńczoną w wodzie pastą funaben z miedzianem (gęstość śmietany).
Witam ponownie!
Jak wcześniej wspomniałem wrzucę kilka aktualniejszych zdjęć. Niestety nie mam innych grusz, więc będę próbował jakoś zaradzić "temu czemuś". Tak do końca to nie jestem pewien czy jest to zgnilizna podstawy pnia. Pierwsze objawy zaczęły się pojawiać w zeszłym roku (po zimie dekady ;)), ale nie od razu na wiosnę, a dopiero w okolicach lipca sierpnia. Pomalowałem ją wtedy farbą z dodatkiem funabenu myśląc, że to uszkodzenia mrozowe.
BTW W dalszym ciągu wydaje mi się, że to uszkodzenia mrozowe (bądź ich konsekwencje).
Próbując leczyć gruszę myślę, aby z początkiem sierpnia "ściągnąć" nożem korę do zdrowej tkanki pomalować ponownie funabenem (z dodatkiem miedzianu) zabezpieczyć na zimę i mieć nadzieję, że to pomoże. Proszę o inne sugestie lub komentarze.

Te ostatnie 2 zdjęcia są potwierdzeniem faktu, że w części "zielonej" drzewo wydaje się być zdrowe.
Z lipcowo-wakacyjnymi pozdrowieniami
Przemnix
Jak wcześniej wspomniałem wrzucę kilka aktualniejszych zdjęć. Niestety nie mam innych grusz, więc będę próbował jakoś zaradzić "temu czemuś". Tak do końca to nie jestem pewien czy jest to zgnilizna podstawy pnia. Pierwsze objawy zaczęły się pojawiać w zeszłym roku (po zimie dekady ;)), ale nie od razu na wiosnę, a dopiero w okolicach lipca sierpnia. Pomalowałem ją wtedy farbą z dodatkiem funabenu myśląc, że to uszkodzenia mrozowe.
BTW W dalszym ciągu wydaje mi się, że to uszkodzenia mrozowe (bądź ich konsekwencje).
Próbując leczyć gruszę myślę, aby z początkiem sierpnia "ściągnąć" nożem korę do zdrowej tkanki pomalować ponownie funabenem (z dodatkiem miedzianu) zabezpieczyć na zimę i mieć nadzieję, że to pomoże. Proszę o inne sugestie lub komentarze.





Te ostatnie 2 zdjęcia są potwierdzeniem faktu, że w części "zielonej" drzewo wydaje się być zdrowe.
Z lipcowo-wakacyjnymi pozdrowieniami
Przemnix
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6997
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Tu masz wszystko podane. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=grusza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=grusza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=grusza
Pozdrawiam Andrzej.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1404
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Chora grusza
Tak się dzieje po nieprawidłowo przeprowadzonym cięciu lub oderwaniu.
Na ten czas wydłutuj ranę (dłuto półokrągłe) do czystej zdrowej tkanki.
Część podkorową pomaluj 2% roztworem Topsim M500 SC w farbie emulsyjnej białej(lateksowa najlepsza)
natomiast drewno pomaluj impregnatem do drewna
Nie stosuj maści ogrodniczej!!!
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1404
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Kornik pod korą gruszy
Jak zwalczyć kornika na gruszy? była próba usunięcia cześci kory, maść ogrodnicza, bandaż...
Czy jest jeszcze jakaś szansa uratowania Szarówki ?
Czy jest jeszcze jakaś szansa uratowania Szarówki ?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 29 lis 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
U mnie wystąpiły inne objawy. Kilka dolnych gałązek zamiera. Dopiero co wykształcone pąki na całym drzewku brązowieją i odpadają a kora zaczyna łuszczyć się.
Brzydko to wygląda i nie wiem czym ratować.
Drzewko posadzone było dwa i pół roku temu i do tej pory było zdrowe. Na wszelki wypadek obciąłem trzy najbardziej zaatakowane dolne gałązki. Zauważyłem, że kora zbyt łatwo odchodzi od drewna.

Brzydko to wygląda i nie wiem czym ratować.
Drzewko posadzone było dwa i pół roku temu i do tej pory było zdrowe. Na wszelki wypadek obciąłem trzy najbardziej zaatakowane dolne gałązki. Zauważyłem, że kora zbyt łatwo odchodzi od drewna.


Wiesław
Re: Grusza - choroby pni
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1404
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Grusza - choroby pni
Wydłutuj do czystej zdrowej tkanki. Ranę zamaluj 2% roztworem Topsin M 500 SC w farbie emulsyjnej lateksowej białej