Pisklę. Jak uchronić je/ uratować przed śmiercią...
Z wielką przyjemnością oglądam te zdjęcia już chyba z 10 raz
.Tak sie ciesze że maluch juz sie stał ;kawalerem;
Wrzaskun pewnie myśli że jest człowiekiem ,bo przecież nie zna swojej rodziny i na pewno jej nie pamieta
Wiem Lilu że na pewno będziesz przeżywać rozstanie z nim ,czy już masz plany co do jego wypuszczenia w niedługim czasie .Tylko czy on sobie poradzi sam?
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Nie wiem co z nim będzie później.
Jeżeli poleci, trudno, niech będzie szczęśliwy.
Tylko obawiam się jego młodzieńczych zrywów. Jeszcze nie umie dobrze latać, i boję się, że gdy odleci nawet niedaleko, a tam już są niebezpieczeństwa. Sroki, koty, i co tam jeszcze poluje na małe, głupiutkie ptaszki. Ja nie umiem go nauczyć, jak sobie radzić w wielkim, ptasim świecie.
Nie wiem co z nim będzie później.
Jeżeli poleci, trudno, niech będzie szczęśliwy.
Tylko obawiam się jego młodzieńczych zrywów. Jeszcze nie umie dobrze latać, i boję się, że gdy odleci nawet niedaleko, a tam już są niebezpieczeństwa. Sroki, koty, i co tam jeszcze poluje na małe, głupiutkie ptaszki. Ja nie umiem go nauczyć, jak sobie radzić w wielkim, ptasim świecie.
A czy on bedzie umlał znależć sobie pożywienie,no nie wiem?Takiego malucha wszystkiego uczą rodzice .Lilu a może zrobić budke na powietrzu koło Twojego domu ,włożyć mu tam jego sianko i jego też ,i zobaczyc co będzie[oczywiście jeszcze nie teraz]Może zrozumie ze tu jest jego domek, a Ty na początku bedziesz podrzucała mu jedzonko
zanim nie nuczy sie sam je zdobywać.
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
Brawo Lila! Dawno nie byłam w tym wątku, bo jakoś przestało mi go śledzić, ale dziś sama się obudziłam o (prawie) ptasiej porze i sobie przypomniałam o wrzaskunie. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wszystko idzie dobrze, a zdjęcia są po prostu cudowne!
A to jest właściwie szpak czy kos? Na zdjęciach (tych na brzegu pudełka) widać, że ma jasny brzuszek, więc może jeszcze coś innego. Kwiczoł? W każdym razie teraz już zdecydowanie przypomina ptaszka, a nie tylko jeden wielki dziobek
A to jest właściwie szpak czy kos? Na zdjęciach (tych na brzegu pudełka) widać, że ma jasny brzuszek, więc może jeszcze coś innego. Kwiczoł? W każdym razie teraz już zdecydowanie przypomina ptaszka, a nie tylko jeden wielki dziobek
Postawa godna podziwu. Zazdroszczę też wytrwałości. Nigdy nie sadziłam, że można takie małe "coś" wychować. Wydawało mi się, że tak młode pisklęta wyrzucone z gniazda skazane są na śmierć. A tu proszę. Dobra duszyczka, upór i już Wrzaskun taki duży. Życzę powodzenia "ptasiej mamie".
A ja dopiero tworzę.....
Pozdrawiam Gosia
Pozdrawiam Gosia
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Dziękuję za ciepłe słowa.
Myślałam, że tylko ja jestem "zakręcona", ale chyba jest więcej takich osób, co lubią każde żywe stworzenie, no może oprócz robaków, szkodników.
Co do ptaka, to w okolicy są gniazda szpaków, więc nie sądzę żeby to było coś innego.
Jest trochę jaśniejszy od szpaków, ale w większości to jeszcze puch. Zobaczymy gdy już będzie miał "dorosłe" piórka.
Myślałam, że tylko ja jestem "zakręcona", ale chyba jest więcej takich osób, co lubią każde żywe stworzenie, no może oprócz robaków, szkodników.
Co do ptaka, to w okolicy są gniazda szpaków, więc nie sądzę żeby to było coś innego.
Jest trochę jaśniejszy od szpaków, ale w większości to jeszcze puch. Zobaczymy gdy już będzie miał "dorosłe" piórka.
Dobrym treningiem dla jego skrzydeł będzie jak weźmiesz go na palec i będziesz unosiła i opuszczała rękę w dół i w górę w miarę szybko by mógł machać skrzydłami bo to one potrzebują teraz ćwiczeń. Jak zacznie sam latać pożywienie na wolności z pewnością sam znajdzie, to instynktowne u ptaków nie będzie musiał się tego uczyć, wygląda wspaniale. Gratulacje.

- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Następny etap osiągnięć Wrzaskuna.
Po pokoju lata już całkiem nieźle, czasami z lądowaniem w upatrzonym miejscu bywa problem.
Dzisiaj był wielki sukces, sam "upolował" robaka na podłodze. Zaczyna sam jeść.

Toaleta poranna tym razem na oparciu krzesła,do którego już sam doleciał.

Wyraźnie przejawia zainteresowanie komputerowe (teraz właśnie dziobie klawiaturę).
Przepraszam za jakość zdjęć, ale płoszy go lampa błyskowa.
Po pokoju lata już całkiem nieźle, czasami z lądowaniem w upatrzonym miejscu bywa problem.
Dzisiaj był wielki sukces, sam "upolował" robaka na podłodze. Zaczyna sam jeść.

Toaleta poranna tym razem na oparciu krzesła,do którego już sam doleciał.

Wyraźnie przejawia zainteresowanie komputerowe (teraz właśnie dziobie klawiaturę).
Przepraszam za jakość zdjęć, ale płoszy go lampa błyskowa.
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.



