Rozczochrany ogródek Stokrotki

[100krotka]

Pierwszy w życiu kwiat oleandra

[100krotka]

Na Allegro można dostać: płonące krzewy, ogniste krzewy, świecące krzewy i może nawet śpiewające krzewy A u mnie za siatką jest Brzęczące Drzewo




A to jest krwawnica pospolita. Rosnie u nas w każdym rowie, dwa lata temu wybrałam sie na połów i sobie jedną przyniosłam do ogródka :-



Tarasowe tawułki:

[100krotka]

I na koniec Święty już niestety przekwitnięty

[maryla73ab]

Witaj,przypadkiem odkryłam Twój ogródek,róże ,lilie świętego i inne,tawułki i wiele innych ,to jak na początkującą spory dorobek...

[100krotka]

Witaj Marylko,

Dziękuję za wizytę, co do tego dorobku, hmmm... moim zdaniem ciągle jeszcze jest dużo do zrobienia...w dzisiejszych czasach początkujący ogrodnik ma jednak dobry start, świetna literatura, sklepy (również internetowe) no i bezcenną możliwość wyciągnięcia każdej informacji z Internetu - również od bardziej doświadczonych

A u mnie zakwitły pierwsze dalie z nasion - śliczne, wesolutkie, na pewno zagoszczą u nas na stałe:

[hanka55]

Stokrotko, odnośnie dygresji w "Powojnikach", masz rację.
Honor, zaczyna być pojęciem zanikającym, podobnie jak empatia
i dystans w ocenie. Pewnych cech, nabywamy z wiekiem, pewne wynosimy z domu,
a socjalizacja zalezy od norm, w których zyjemy.
Coraz szybciej, z coraz większym impetem i bezczelnością.
Bo w wyścigu szczurów liczą się pazury, żeby i łokcie.
I chamstwo, teraz = się przebojowości.
Niestety.
Dlatego kazda strata człowieka wielkiego formatu i cichej duszy,
jest tak dolegliwa.
Bo oni wyznaczają ten lepszy kanon życia, zachowania, jestestwa.


Cm,okasy południowe.
P.S.
Czy mogłabym mieć prośbę o podpisywanie prezentowanych okazów roślinnych ?
W końcu, większość z nas też się uczy

[100krotka]

Podpiszę Haniu, podpiszę

Nie chciałam popadać w dygresje, bo i to forum to nie miejsce na takie rozważania, ale z drugiej strony myślę, że jak komuś coś w duszy piszczy uporczywie ;-) to czasem dobrze jest się tym podzielić... bo przecież brakuje, coraz bardziej brakuje tych ludzi, którzy wiedzieli, co jest w życiu naprawdę wartościowe, i dla czego warto żyć - wiesz, ci z wiersza Norwida, którzy "mieli tak za tak, a nie za nie" i którzy podnosili z ziemi kruszynę chleba...

[g.kiecko]

Tak melancholijnie i poetycznie się u Ciebie stokrotko zrobiło ...

Teraz na pewno czytasz Norwida, wąchasz kwiaty ... a z nami się nie podzielisz :P

[liska]

a ja w szkole nie lubiłam Norwida mimo, że poezja od dzieciństwa ma swoje miejsce moim sercu... pokochałam go późno... właściwie dopiero po ślubie... kupiłam jakis tomik
był też malarzem i rzeźbiarzem

no i bliskie mi są jego neologizmy... tak jak bliski jest mi zwrot mojej babci... "na przeprostki"
ale chyba nie na temat piszę

Mam spis Franczaka... jutro dzwonie do kulasa... jak coś dam Ci znać.
chyba, ze nie chcesz?

[100krotka]

Haha, czytam Norwida, dobre sobie

Wpadam na razie dorywczo (przerwa w pracy), a tak w ogóle to sie denerwuję, bo dziewczyny są na półkolonii i się martwię, czy dadzą sobie radę.

Norwid jest trudny, a szkoła nie umożliwia spokojnego, rozwaznego zapoznania się z takimi rzeczami, dlatego ja np. większość klasyki przeczytałam już po maturze, Jakoś tak jest, że jek sięczegoś nie musi, to się zaczyna podobać ;-)

Liska, pewnie, że podrzuć info. A wiesz, w tym roku z miejsc, które odwiedziłam, najlepszy wybór powojników był w "Edenie", kupiłam tam parę sztuk. Z Franczakowych mam Polish Spirit, Matkę Teresę, Błękitnego Anioła, Fryderyka Chopina (mój the best wszechczasów ;-) ) i bardzo, bardzo wymizerowaną Matkę Urszulę Ledóchowską, którą kupiłam jakiś miesiąc temu w RCMB. Pomalutku dochodzi do siebie.

[100krotka]

Ha, zapomniałam o Słowiance i Emilii Plater ale nimi na razie nie ma jak się pochwalić ;-)

[liska]

kurcze nie mają

Bylo jeszcze cos w RCMB?
a moze na E. Platter by kupil?

[100krotka]

Byłam dzisiaj na E. Plater, ale po Arthura Bella I mam.

Powojnikom siedokłądnie nie przyglądałam, jest trochę Atragene i tanguckich, rzuciła mi sie w oczy odmiana "Grażyna" (nie wiem, być może Marczyńskiego) , mają też "Huldine" - ale to mam, no i na pewno mają "Błękitnego Anioła".

W RCMB bieda piszczy ;-) - widziałam tylko Gypsy Queen i Hagley Hybrid.

Ostatnie moje powojnikowe nabytki były z Allegro, od sprzedającego Multifiori, profesjonalny sprzedawca, mają odmiany ze szkółki dr. Marczyńskiego. Kupiłam sobie od tej Pani Emilię Plater i Guersey Cream, zapakowane były tak, że męczyłam sie pół dnia

A w ogóle to sprezentowałam sobie (bo siebie lubię ) "Clematis i inne pnącza ogrodowe" Marczyńskiego. Cudo. Niesamowite kompendium, owoc wielu lat ciężkiej pracy. Podziwiam autora, naprawdę jest godnym następcą śp. Franczaka.

[100krotka]

Wyżej wymieniony Arthur Bell w towarzystwie liliowców

[100krotka]

Hortensji chyba jeszcze nie wklejałam, a to przecież jedne z moich ulubionych...



i młodziutka bukietowa