Ogród Elizabetki po góralsku

[Karo]

Ach... tak,to o ostrej skibie pisałaś u mnie Elizabetko... to naprawdę doskonały sposób na "skruszenie ziemi".
Właśnie napisałam u siebie o kolejnym moim odkryciu a raczej doświadczeniu,
ściółkowanie skoszoną trawą daje niesamowite rezultaty...
Ziemia pod taką ściółką robi się rewelacyjnie pulchna,idealna do naszych ogrodowych prac...
Następnym razem Elizabetko podsyp jej na rabatkę pod tę różę i sama sprawdzisz za jakiś czas jak zmieni się na korzyść struktura gleby pod nią...
A działka góralska - pięknieje z roku na rok tylko czemu tak mało zdjęć nam pokazujesz Słoneczko?
Poproszę o więcej,więcej i więcej.....jeśli można

[Elizabetka]

Izo Lisko to bardzo się cieszę, że mogłam pomóc...pozdrowienia dla mamy.

Kryśko wiesz ...... dobrze, że mi przypomniałaś o tym sposobie.
Jakiś czas temu kiedy jeszcze grabiłam te 17 arów to trawę miałam zebraną na kupki a pod tymi kupkami tak jak mówisz zrobiła się pulchna ziemia. Wystarczyłoby taką kupkę postawić w potrzebnym miejscu i wtedy migiem można ziemię oczyścić z chwastów i przerobić na rabatkę. Ale fajnie.
A co do zdjęć ...muszę się bardziej postarać i nie latać z motyką tylko z aparatem.

Dzięki wszystkim za odwiedzinki.

[stasia109]

Wpadłam na chwilkę i przeglądnęłam prawie wszystko. Gratuluję i pozdrawiam. Jeszcze będę Cię odwiedzać, nara stasia

[Elizabetka]

Staśko dzięki za odwiedzinki :P i zapraszam znów.
Wybieram się w najbliższym czasie o ile pogoda dopisze. to i może nowe fotki będą.

[Hanka 1]

Elżuniu a dlaczego nie wstawiasz fotek tych po śląsku?

[Elizabetka]

Elżuniu a dlaczego nie wstawiasz fotek tych po śląsku?

Haniu tu są zapraszam serdecznie. Moje róże nie takie rasowe jak Twoje ale bardzo je lubię.

[Elizabetka]

Nowe fotki.

Moje różyczka :P Rosa centifolia "Muscosa" ..pierwszy raz widzę na własne oczy jak kwitnie.
Zapach cudowny... głęboki, że można się utopić a na dodatek żywiczny....takie dwa w jednym.
Nepowtarzalna różyczka...kupiona dwa lata temu u Pana Choduna.
Widzę, że powoli zaczynają się aklimatyzować w tych trudnych warunkach jakie im po części sama zafundowałam.













Różyczki Rosa centifolia" Petite de Hollande" rówież świetnie zaczynają sobie radzić. :P a ten róż widać z daleka. :P





Taki sobie widoczek wieczorny.





Parę widoczków z okolicy.





Dziękuję za Wasze odwiedzinki i zapraszam znów.
Pozdrawiam i buziaczki ślę

[stasia109]

Elżuniu, jak się dobrze przypatrzeć, to chyba masz ziemię taką jak ja, czyli piaszczystą. Chyba że zdjęcie tak wyszło. Wiem jak bardzo ciężko coś osiągnąć na takiej glebie. W zeszłym roku dokupiliśmy mnóstwo ziemi żyznej, + kompost. A teraz się wydaje, że dobrą ziemię wciągnęło w głąb i na górze znowu jest licha, piaszczysta gleba. Pięknie zakwitła Ci różą, na takiej glebie, w takich warunkach, te róże to cud. Uwielbiam patrzeć jak rosną. I tak patrząc dalej, widać że działkę masz nielichą. Wielka i jest co na niej robić. A dodatkowo te piękne widoki. Dałaś mi do zrozumienia, że naokoło też toczy się ciekawe życie. Jak będzie (?) ładna pogoda to muszę też zrobić parę fotek okolicy. Pozdrawiam Ciebie i Twoje róże, pa stasia.

[AGNESS]

Eluś piękne widoczki z okolicy, a róże cudne i jeszcze pięknie pachnące bajka

[Elizabetka]

Stasiu tu ziemia jest gliniasta a głębiej kamienie, nieużytki pełno podagrycznika, ostów i wszelkiej maści chwastów......ale jak się skosi...jak poczujesz ten zapach ;:91 to te chwasty nie są takie złe .
Będę jak to Wisienka powiedziała bawić się w kopciuszka i wokół posadzonych róż zrobię rabatki.
Bardzo się cieszę z Twych odwiezin...pozdrawiam życzę zdrówka i słonka.


Agnieszko dzięki...."Muscosa" jest rewelacyjnie dostojna a "Petite de Hollande" to taka różowa księżniczka.
Też uwielbiam te widoczki.

[stasia109]

Popatrz, ja przez bryle już nie widzę. Wydawało mi się że to piach, a to glina. Ale z doświadczenia wiem, że glina też jest ciężka do uprawy. Pa, pa stasia ;:54

[Elizabetka]

Stasiu glina jest super tylko trzeba mieszać z różnościami ale do tego jeszcze mi daleko bo trawy nie grabię no i nie mam kompostu.....Pozdrawiam cieplutko i słonecznie.

[Jadzia1]

Elu widoki PIĘKNE I bardzo Ci za nie dziękuję
Ja robię nową rabatę pod kwiaty , nasypałam skoszonej trawy i poczekam aż wszystko pod spodem ulegnie rozkładowi , a wtedy wkroczę do akcji

[EwkaEs]

Elu-dzięki za sielskie widoki z kopkami siana.

[stasia109]

Ja robię nową rabatę pod kwiaty , nasypałam skoszonej trawy i poczekam aż wszystko pod spodem ulegnie rozkładowi , a wtedy wkroczę do akcji.

Jadziu, co daje ta skoszona trawa? Ile trwa rozkład trawy? Proszę napisz i rozwiń temat. Interesuje mnie to a pierwszy raz o trawie na rabatkach słyszę. Skoszoną trawę daję pod drzewka, czy powinnam ja polożyć i niech sobie leży, czy może powinnam ją przewracać? Jak rzucamy trawę na kompostownik, to sie robi z niej taka "niby skorupa" czy to dobrze, czy źle. Czekam na odpowiedź, pozdrawiam stasia.