
Moje zielone królestwo - ewab123
Pięknie wyglądają kosaćce w szeregu z cyprysikami 

Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Piękne iryski, wiesiołki swoim kolorem rozweselają te deszczowe dni.
U mnie galtonia jeszcze nie myśli o kwitnieniu.
Pozdrawiam Dorota
U mnie galtonia jeszcze nie myśli o kwitnieniu.
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Właśnie wróciłam z działki. Opieliłam około 150metrów żywopłotu ze świerka.Nie mam siły się ruszać. Jutro mnie czeka jeszcze jedna taka porcja.
Zrobiłam kilka kolejnych zdjęć. Najpierw pomidory w gruncie. Jak na taką pogodę, to naprawdę są ładne. Już są nawet małe pomidorki. Na ogórki też nie narzekam.

Róże nieśmiało otwierają pąki:

Pokazuje się pierwszy kwiat eukomisa bikolor:

No i pierwsze kwiaty moich maków :

Zrobiłam kilka kolejnych zdjęć. Najpierw pomidory w gruncie. Jak na taką pogodę, to naprawdę są ładne. Już są nawet małe pomidorki. Na ogórki też nie narzekam.


Róże nieśmiało otwierają pąki:




Pokazuje się pierwszy kwiat eukomisa bikolor:

No i pierwsze kwiaty moich maków :


- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Warzywnik zadbany i jakie bujne warzywa. Kwitną Ci już ogórki?
Różyczki urocze. U mnie Eucomis nie wyrosła, coś ją zeżarło
Pozdrawiam Dorota
Różyczki urocze. U mnie Eucomis nie wyrosła, coś ją zeżarło

Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Dorotko, na osiem posadzonych Eukomisów, wzeszło pięć. Chyba nieźle. Do kwitnięcia zbiera się na razie tylko jeden. Na warzywa nie mogę narzekać. Ogórki kwitną i tylko czekać na pierwsze ogórasy. Zaraz lecę znowu na działkę. Czeka mnie następne 150 m żywopłotu. Dzisiaj jest pochmurno, może będzie deszcz. Muszę się zbierać.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Właśnieida74 pisze:Ewo to ty masz takie ogórkiChyba były przykrywane
![]()


Ewo śliczne maki, uwielbiam te rośliny. A masz może tą odmianę ciemnofioletową?
To gratuluję wyniku maturalnego

Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Gratulacje dla Kamila ( i dla Ciebie)! Ja wciąż nie znam wyników, bo Radek "posiał" gdzieś karteczkę z kodem a On jest pod Iławą i nie ma jak na razie iść do szkoły
Maki zachwycające! Ja posiałam ( te od Ciebie) i nic mi nie wzeszło
Muszę znów spróbować
Nawet sadzonki od sąsiadki mi padły! Chyba mam za ciężką ziemię dla maków.
Dobra jesteś z tym pieleniem! 150m na raz! Ja jak wypielę 5-10 m to mam dość.

Maki zachwycające! Ja posiałam ( te od Ciebie) i nic mi nie wzeszło


Dobra jesteś z tym pieleniem! 150m na raz! Ja jak wypielę 5-10 m to mam dość.
Dziewczyny, dziękuję za uznanie dla moich ogórków. Oby nie zauroczyć ich. Niech sobie rosną.
Alu, mam tylko takie maki, jakie pokazałam na zdjęciach. Te drugie (wrzosowe) to nawet nie wiem skąd się wzięły. W ubiegłym roku ich nie miałam. Zasiały się same. A fioletowych niestety nie mam.
Izo, to pielenie wyglądało tak. Musiałam "sierpem" wycinać trawę prawie mojej wysokości. nie używałam motyki, ale uwierz praca chyba jeszcze gorsza. Jesienią nie opieliłam ich, bo posłuchałam męża, że one już sobie dadzą radę w tej trawie i tak sobie narobiłam, że hej. Teraz są odkryte i mogą rosnąć. Jestem o nie spokojna.
A o maturę przecież możesz zapytać w szkole. U mojego Kamila wczoraj było rozdanie świadectw dojrzałości.
Z makami, to dziwna sprawa. Ja posiałam w kilku miejscach i wykiełkowały jak szczotka. Szkoda, że one nie dają się pikować, bo bym Ci podesłała. Te drugie(takie wrzosowe), to nawet nie wiem skąd mi się wzięły. Same się zasiały. Zbiorę z nich nasionka.
Alu, mam tylko takie maki, jakie pokazałam na zdjęciach. Te drugie (wrzosowe) to nawet nie wiem skąd się wzięły. W ubiegłym roku ich nie miałam. Zasiały się same. A fioletowych niestety nie mam.
Izo, to pielenie wyglądało tak. Musiałam "sierpem" wycinać trawę prawie mojej wysokości. nie używałam motyki, ale uwierz praca chyba jeszcze gorsza. Jesienią nie opieliłam ich, bo posłuchałam męża, że one już sobie dadzą radę w tej trawie i tak sobie narobiłam, że hej. Teraz są odkryte i mogą rosnąć. Jestem o nie spokojna.
A o maturę przecież możesz zapytać w szkole. U mojego Kamila wczoraj było rozdanie świadectw dojrzałości.
Z makami, to dziwna sprawa. Ja posiałam w kilku miejscach i wykiełkowały jak szczotka. Szkoda, że one nie dają się pikować, bo bym Ci podesłała. Te drugie(takie wrzosowe), to nawet nie wiem skąd mi się wzięły. Same się zasiały. Zbiorę z nich nasionka.