Mój kawałek świata - rivendel, cz.2

[rivendel]

cześc dziewczynki ...i chłopaki
Dlaczego ja po nocach spać nie mogę?
Czy to przez te burze?
Hanuś miałą rację, przeszło bokiem

Marta, masz rację, czasem sama nie dowierzam, że to wszystko własnymi ręcami
I zawsze jak patrzę na te zdjęcia, utwierdzam się w przekonaniu, że jak chcę to zrobię dużo.
Maleństwo, teraz jak jest ruch na działce to mam nerwy...Przywykłam do ciszy i spokoju.

Wkleję sobie link, bo go zaraz zgubię.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=watsonie
_________________

[agape]

Aga!
No to teraz wiesz czemu Cię podziwiam i wciaż tu piszę. Ja też jakiś czas temu czytałam stare wątki od początku, - stąd moje natchnienie i nowe wciaż siły.

A jaki stół kupiłaś? Plastikowy? Drewniany? Okazja- jak to cieszy!
No to teraz bedziesz miała kawkę z terrmosu?na stole! Nie zapomnij o chwili relaksu!
W końcu mamy nasze włosci aby się nimi napawać ;)

[Grzesiu]

Taaaa....żeby się napawać...chyba nachapać
Rekreacji się zachciało.....

A tak poważnie Aga.....to zrobiłaś wielki krok
Sama pisałaś że rok temu nie wiedziałaś co to mieczyk a co irys...a teraz zobacz sama
A pomoc.......jest jak najbardziej wskazana na działce......
tylko osób kompetentnych

[rivendel]

Aguś Ty i tak jesteś nie do przebicia!
Stół plastikowy, z takiego bardzo grubego plastiku.
Chcę kamienny, ale ...
Przynajmniej duży i stabilny.
To takie chwilowe rozwiązanie.
w koncu trzeba parapetówę zrobić

Grześ, rok temu to myslałam,ze perz to łądna trawka
I podgarycznik chciałam sobie przywlc na działkę, bo też ładny!
I nie umiałam kopać szpadlem...Ani siać trawy.

[Grzesiu]

I podgarycznik chciałam sobie przywlec na działkę, bo też ładny!
.

Tak zwłaszcza ten biało-zielony jest bardzo ładny.....

[rivendel]

I podgarycznik chciałam sobie przywlec na działkę, bo też ładny!
.

Tak zwłaszcza ten biało-zielony jest bardzo ładny.....

Tego sobie właśnie narwałam

[Cynamon]

Aguś, mam podobne refleksje ... chyba więcej z nas tak ma ... jeszcze dwa lata temu mieszkałam na VII piętrze, w centrum Warszawy i nie miałam bladego pojęcia o sadzeniu, pieleniu itp. Teraz może specem nie jestem, ale już ... "cośtam, cośtam"

[x-d-a]

Agnieszko, jak czytam Twoje opowieści, to -wypisz, wymaluj, jakbym siebie widziała!
Jeszcze parę lat temu byłam paniusią z wielkiego miasta, co to kwiatuszki to sobie w wazoniku trzyma i nie potrafi odróżnić i nazwać podstawowych roślinek. Jakby mi ktoś powiedział, że w wyśmarganych spodniach i z rozwianym włosem będę grzebać przez pół dnia w ziemi, tobym się postukał wymownie w czoło...
No, cóż ludzie się zmieniają. I dobrze!
Życzę Ci słoneczka i dużo siły

[liska]

Łojezu...Przeczytałam mój pierwszy wątek i moje posty
A teraz mi wstyd
Jaka ja byłam naiwna niespełna rok temu, jak wierzyłam,że jednym chluśnięciem roundupu pozbędę się chwastów na zawsze, że zielone obrzeże do rabatek to szczyt moich mozliwości...
Nie wiedziałam,jak wygląda aksamitka i czym rózni się mieczyk od irysa...
i liliowiec od lilii...Myslałam, że nazwa "liliowiec" to taki żargon ogrodników

I jak bardzo wierzyłam,że moja rodzina będzie chętnie, ochoczo pomagać mi w pracach ogrodowych

Ula, pamiętam i bardzo dziękuję

Aga Wszyscy jesteśmy tacy sami

[rivendel]

KOchani... Badylki od Agness wsadzone.
W deszczu i w błocie wsadzałam

Cynamonku, moje miejsce jest na wsi.Tak czy owak.
Ja w mieście jedynie błędy popełniam

Dala, patrząc na Ciebie, a mowiącą jeszcze po francusku to sorry...Paris! No jardinet

Lisso! i tutaj nadawałby się okrzyk pradziadka: Jawohl!

Dala, pytałam Jędrka jak jest po francusku"nie" a ta idiota przypomniał sobie piosenkę ze szkoły i już godz drze mordę
Twierdzi, że w szkole nauczyli go tylko tej piosenki.

[rivendel]

Kochani, spójrzcie na zdjęcie naszego forumka!
Szok! dech zapiera!

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=25199

[x-d-a]

Agnieszko, Jędrek sobie nie przypomniał, więc "nie" po francusku to "non" [ną] jak w wielu innych językach.
A ja przez wiele lat propagowałam piosnkę francuską, zwłaszcza te poetycką, więc może Twój Jędrek to jeden z moich uczniów lub studentów, skoro tak ochoczo wydzierał się po francuskiemu?
A propos wyglądu i Twojego gromkiego NIE!, to przypomniało mi się, jak parę lat temu kupowałam coś w warzywniaku i spotkał mnie mój uczeń. Popatrzył na mnie zdziwiony, rzucił okiem na siaty i powiedział z autentycznym niedowierzaniem w głosie: "To pani profesor robi zakupy?"
A dzisiaj jestem wiejska dziewucha i ogrodniczka pełną gęba i dobrze mi z tym!
Miłego dnia

[hektores]

Aguś siemanko sorki że nie zaglądam ale czasu mało łoj mało kruca bomba

[rivendel]

Daluniu, Ty jesteś..ponadczasowa...
Imponujesz mi bardzo

Hektores, ja Cię dorwę gdzieś na lowieniu, i tak wytargam za kudły, że zobaczysz
ja rozumiem brak czsu..ale żeby tak zostawiać wszystkich w niewiedzy!??

Dobrze, że jesteś

[Lamia]

Cześć malutka

Nadrabiam właśnie zaległości u ciebie:)