
Mączniak prawdziwy
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
xipe - mniej chemii? Wyobraź sobie zaniedbany od kilku lat ogród, gdzie szaleją stada ślimaków, hordy kretów, tabuny nornic, sikający pies sąsiada (niestety ogródek jest po części wspólny), malutkie gąsienice na różach, teraz mączniak na azaliach.
Mniej chemii będzie jak chociaż TROSZECZKĘ ogarnę sytuację
jeśli wcześniej nie zwariuję
Mniej chemii będzie jak chociaż TROSZECZKĘ ogarnę sytuację

jeśli wcześniej nie zwariuję

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7670
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Też podejrzewam , że to; Mączniak prawdziwy zbóż i traw 

"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Lepiej na zmianę z czymś innym, co by grzyb łatwego życia nie miał i nie przyzwyczajał się do jednego 

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Powiedziałabym nawet, że trzeba na zmianę (np. z NIMROD 250 EC)
U mnie sam Topsin nic nie pomogł
Ktoś na forum podał jeszcze taki ekologiczny przepis na opryski:
4 łyżki proszku do pieczenia, 2 łyżki szamponu lub płynu do mycia itp, 4 litry wody
Nie próbowałam, bo niedawno to znalazłam, a w tym roku tfu tfu.. odpukać.. mączniaka ani śladu.
U mnie sam Topsin nic nie pomogł

Ktoś na forum podał jeszcze taki ekologiczny przepis na opryski:
4 łyżki proszku do pieczenia, 2 łyżki szamponu lub płynu do mycia itp, 4 litry wody
Nie próbowałam, bo niedawno to znalazłam, a w tym roku tfu tfu.. odpukać.. mączniaka ani śladu.
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
U mnie opryski trochę powstrzymały chorobę, ale to był sierpień, więc miesiąc wcześniej.
Wtedy jeszcze lałam chemią jak popadnie, ale to był młody ogród i na dodatek przyczepiło się wszystko na raz.
Dopiero później się wyedukowałam w środkach eko i nie narzekam.
Faktycznie z początkiem października resztki liści azalii oberwałam, wyzbierałm to co opadło i tym roku spokój.
Wtedy jeszcze lałam chemią jak popadnie, ale to był młody ogród i na dodatek przyczepiło się wszystko na raz.
Dopiero później się wyedukowałam w środkach eko i nie narzekam.
Faktycznie z początkiem października resztki liści azalii oberwałam, wyzbierałm to co opadło i tym roku spokój.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
No i już problem rozwiązany.
Liście pozrywam a jak pojawią się wiosną nowe to proszek do pieczenia będzie czekał na mój znak
Tak sobie właśnie myślałam że skoro i tak niedługo opadną to po co pryskać ?
Ale jak przeczytałam ten wątek to zwątpiłam czy dobrze robię nie panikując....
U mnie chorują wszystkie azalie kupione z tego samego źródła.
Inne, rosnące obok są okazami zdrowia.
Czy to oznacza że na tych samych za rok też będzie mączniak ?
Liście pozrywam a jak pojawią się wiosną nowe to proszek do pieczenia będzie czekał na mój znak

Tak sobie właśnie myślałam że skoro i tak niedługo opadną to po co pryskać ?
Ale jak przeczytałam ten wątek to zwątpiłam czy dobrze robię nie panikując....
U mnie chorują wszystkie azalie kupione z tego samego źródła.
Inne, rosnące obok są okazami zdrowia.
Czy to oznacza że na tych samych za rok też będzie mączniak ?
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Też jestem za zerwaniemhanka55 pisze:A po co pryskać, skoro można np. zerwać liście i spalić?
Oprysk tylko osłabi roślinę, a z liści już niewielki pożytek na początku jesieni.
Za 2-3 tygodnie liście z azalii i tak opadną, i wystarczy je porządnie wygrabić.

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;