Moje spełnione marzenie tu.ja cz.3

[bishop]

Przykro mi, że Ciebie też zmuszono do rzucania palenia. Ale, może w dalszym rozrachunku wyjdzie Ci to na dobre? Za 1 paczkę można już kupić 2 byliny, takie dysproporcje się porobiły A za 2 paczki masz Rh

[x-ja]

Eluniu - dzięki za uznanie i miłe słowa. Cudeńka to u Ciebie kwitną . Ja też żałuję, że nie mogłam jechać do Olsztyna. Może faktycznie uda nam się spotkać na jesiennych targach...Czy termin już jest znany? Fajnie byłoby spotkać się w większym gronie

Oj oj u mnie i cudeńka , rozbawiłaś mnie . Targi odbywają się na przełomie września i pażdziernika , dokładnej daty jeszcze nie znam , trzeba będzie wejść na ich stronę i poczytać . Myślę że na targi wpadnie Ida , kto więcej kwestia dogadania się . Po targach zapraszam do siebie , może Was nie wystraszę .

Trzymam kciuki za chęć rozstania się z nałogiem , dasz rade .

Ta pierwsz fotka to winnik ?

[tu.ja]

Krzysiu! Dlaczego "też" ? Czyżby ten los i Ciebie spotkał? Jakoś tak liczyłam, że 2 paczki = bylina
4 dni minęły spokojnie, dziwnie spokojnie - chyba dam radę
Elu - tak to winnik. Fajnie wygląda - prawda? Dzięki za kciuki - przydadzą się To dopiero początek zmagań.

Wczoraj była ulewa, a dziś od rana pada i to solidnie. Aż szkoda tych wszystkich kwiatów, które miały dziś zakwitnąć. Jak np. ten liliowiec - wczoraj prezentował się tak:

Niestety nie dane mi było wczoraj zajrzeć do szkółki Ale i tak mam sporo roślin do posadzenia Dostałam od Ewyb123 u której byłam na kawie. Od teściowej dostałam cebulki tulipanów, a od wujka przywiozłam 2 gałązki róży pnącej do ukorzenienia. Może ktoś wie jak nazywa się ta królowa:
- wygląda pięknie, ale niestety nie pachnie

[AGNESS]

Izuś trzymam kciuki za niepalenie na pewno wytrwasz koniecznie rób sobie nagrody
Cudowna pnąca rózyca, nie mam pojęcia jak się nazywa, ale śliczna jest
Przepięknie kwitną Ci różyczki ,lilie, tawuły cudo

[bishop]

W mojej najczęstszej szkółce byliny są od 3 do 10 zł

No to następna wielka próba sił będzie po drugim tygodniu, wtedy przychodzi kolejny wielki kryzys. Jest też kryzys po pół roku i tak co jakiś czas ...

[tu.ja]

Bishop- dzięki za ostrzeżenie. Wygląda na to, że jesteś weteranem
Dzięki Agness! Tyle ludzi wierzy we mnie, że aż głupio się będzie poddać Nagrody oczywiście roślinne Nie wiem jak to wszystko co kwitnie wytrzyma te deszcze

[kogra]

U mnie też każdy dzień burza - zwariować można.
Ani wyjść nie można bardzo do ogrodu.
Wszystko mokre i zwisające.
Aż przykro patrzeć.

[tu.ja]

Grażynko - współczuję Ci. U mnie niestety jest podobnie
Nie wytrzymałam i poszłam choć na chwilę zobaczyć jak wygląda na działce. Obraz nędzy i rozpaczy Kwiaty poprzewracane, utytłane błotem. Wszędzie pełno ślimaków - skubane siedzą nawet na liliach i liliowcach. Wetknęłam tylko różane patyki do ziemi i podwiązałam kwiaty. Mimo deszczu szpaki "opędzlowały" czereśnie prawie do cna.
Dobra wiadomość - zakwitła kolejna lilia NN:


Wielkokwiatowa róża NN rośnie pod leszczyną i jakoś się trzyma:


A tak wygląda zbrukana błotem moja "królowa śniegu":


Niestety frezja kiepsko trafiła z terminem kwitnięcia:


Mała siewka kruszczyka otworzyła pierwszy kwiatek:

[bishop]

No ale Tobie przynajmniej zakwitła... Mam na mysli ten kwiatek pachnący na "f", z którym mam na pieńku...

[aanula]

Izuś oczywiście trzymam kciuki za niepalenie
Uda sie na pewno
Dla mnie się udało, to dlaczego Tobie miało by się nie udać

Tak jak mówi Krzysiu wszystkie roślinki potem kupujesz bez żadnych wyrzutów sumienia ... ... bo nie idą "z dymem" ...

[Monia68]

Izuś, trzymam kciuki!!

[Orania]

TuJa! Tak właśnie wyglądają nasze zdeszczowane ogrody!!! Bez szans na zapach róż lub czegokolwiek! Ale za to rośliny podlewane są deszczówką a nie kranówką! Czereśnie wyśmienite! I tawułki i liliowce i lilie i wszystkie pozostałe a leśna rabata nabrała rozmachu i jest ....jak leśna! Dzięki Twoim zakupom nabieram śmiałości i zaczęłam kupować rośliny do Ogrodu.
TuJko! Ja murem stoję za Ciebie niepalącą! Bądź jak dąb nieugięta! I w ogóle nie przejmuj sie papierochami! Nie są tego warte! To śmiecie!
Serdeczności z pozdrowieniami!

[agape]

Izo!

Widzisz przynajmnej nie musisz sprzątać cłości spadajacych czereśni. U mnie jakoś ptaki ich nie zjadają...

Piękne lilie...

A palenie- skoro sama zdecydowałaś- na pewno już się udało! Ja nie liczyłam dni, każdego dnia nie zapalałam fajek i tak każdego dnia od nowa decydowałam, że nie zapalam.
Aż któregoś dnia zapomniałam o tym pomyśleć, bo już bardziej nie paliłam niż rzucałam. I wtedy się ucieszyłam, gdy zpomniałam. Też Ci życzę takiego odzyskanego luzu psychicznego!
Ale pieniążki na nagrody wrzucaj sobie do przejrzystego słoika każdego dnia. To jest motywacja
Gratuluję! Założę się, że te roślinki kupine ze skarbonki będą lepiej rosły! ;)

[aguskac]

Masz jakąś nową odmianę czereśni - płożącą Jeszcze takiej nie widziałam
A u mnie tyle jabłek będzie..... chętnie bym się zamieniła na słoiki czereśniowe bo moje pierwsze czereśnie w liczbie 17 szt zeżarły ptaki , a kolejne ze 20 pilnie strzeżone w balonie z włókniny. Jakbyś chciała zobaczyć jak to wygląda zapraszam do mnie właśnie wkleiłam fotki.
Róże piękne !!

[agnieszka72]

Iza zazdroszczę niepalenia.
I tak bez żadnych wspomagaczy