Ostatnio miałam pasmo niepowodzeń...
Najpierw w poniedziałek pojechałam na stragan po upatrzoną hortensję. No i straganu nie było ;(
Potem popsuła mi się pralka :/
A na koniec padł internet....
Dopiero dzisiaj go przywrócili...
Grrrr
Za to na pocieszenie kilka zdjęć ;)
Zakwitły pierwsze godecje - czekam, aż będzie ich duuuuuużo ;)
Mieczyki zaczynają puszczać kłosy:
Budleja zaczyna kwitnąć - ale gdzie jej do "kolb" Gorzaty
No i najważniejsze: TRAWA ROŚNIE!!!!
No i coraz więcej przestrzeni, która ma być wysypana korą już nią jest wysypana - będzie mniej pielenia!
Pozdrawiam wszystkich!